artisu

Jak kominek to tylko jako alternatywne źródło ciepła, chyba, że ktoś cały czas siedzi w domu żeby dokładać... Eko-groszek wsypujemy raz na kilka dni, drewno trzeba dokładać co kilka godzin... Jadę na groszku już drugi sezon a kominek rozpalam sobie jak oglądam telewizję w salonie (tak raz w miesiącu). Zresztą wkrótce mają zabronić kotłowni węglowych i zostaną same kominki jak jest w Niemczech (dziękujemy Ci Unio Europejska) i zostanie nam gaz albo kolektory słoneczne, pompy ciepła na prąd itd.

Raczej taki (lub podobny) do 8 tysięcy. http://pleszew.olx.pl/kociol-kotly-z-podajnikiem-25kw-piec-iid-65638726#pics Muszę zrobić rozeznanie w kotłach co i jak bo zupełnie tego tematu jeszcze nie znam. Na pewno musi mieć podajnik na eko-groszek i spalać drewno, do którego mam nieograniczony dostęp. Jeszcze jest trochę czasu do zastanowienia się.

Kbab, kominek z otwartym paleniskiem to już historia; dokupiłem drzwiczki i zrobiłem kanały powietrzne opłukujące palenisko z cegły szamotowej i żeliwny płaszcz. Kominek tak daje, że rozgrzewa mi salon do 28-30 stopni a następnego dnia jeszcze jest tam rano ciepło. I przy tym rozwiązaniu zostanę raczej plus kocioł na groszek/drewno w kotłowni połączony ze starą instalacją grawitacyjną. Pozdrawiam wszystkich.

A zamontujesz nowego Valianta do grubych rur i zbiornika wyrównawczego otwartego? Właśnie po to trzeba by zmieniać układ na zamknięty. Ale kocioł na groszek/drewno załatwia sprawę, bo wejdzie zamiast starego pieca gazowego. Temat wyczerpany.

O kurde, przychodzę z pracy a tu tyle się działo... U mnie był spec, pooglądał i werdykt: albo kocioł na eko-groszek z możliwością palenia drewnem albo d***. Kominek zostanie ale do celów dekoracyjnych i dogrzewania salonu w weekend a nie do ogrzewania całego domu. Powód: Podłączenie kominka z płaszczem wodnym do obecnej instalacji grawitacyjnej opartej na starym piecu gazowym wiąże się z ogromnymi przeróbkami. Nikt nie wspomniał, że przecież trzeba wymiennik ciepła instalować, bo to są dwa różne układy (grawitacyjny i ciśnieniowy). I teraz jak zrobić zawór zwrotny na rurze od kotła gazowego, żeby ciepła woda nie leciała najkrótszą drogą czyli przez kocioł zamiast kaloryferami, skoro wylot z pieca to rura o średnicy 10 cm? Trzeba by wymieniać kocioł gazowy na ciśnieniowy, wyciąć zbiornik wyrównawczy na strychu i zaślepić instalację a zamontować nowy dla obiegu bezpieczeństwa kominka. Pozostaje fakt spalania drogiego gazu i konieczność codziennego dopalania kominkiem czyli częstego schodzenia dwa piętra niżej co godzinę. A tak zarzuci się wyngiel do podajnika i na 1-2 dni jest spokój (podobno). Co tu mówić, wyboru nie mam, szukam kotła a kominek z wkładem to jak wybuduję sobie nowy domek. Pozdrawiam wszystkim i dziękuję za pomoc.

Tak Gonzo, kotłownia ma szyb wentylacyjny zasysający powietrze (do pieca gazowego) więc wystarczy przebić się przez ściankę. Fajny ten Tatarek i widzę, że też ma sporo funkcji.

Gonzo, nie mam piwnicy, bo salon i kotłownia, która jest za jego ścianą są już w przyziemiu. wyczyszczenie raz w tygodniu popielnika nie jest problemem. Zamierzam dokupić sterownik MSK, który oprócz włączania pompy gdy temperatura w płaszczu będzie odpowiednia, steruje także dopływem powietrza za pomocą przepustnicy na dolocie powietrza z zewnątrz. Mierzy sobie temperaturę płaszcza i jak jest zbyt wysoka, to zmniejsza dopływ powietrza na przepustnicy, oszczędzając drewno, co by nie szło ciepło w komin niepotrzebnie. Coś takiego: http://allegro.pl/sterownik-kominka-z-przepustnica-fi100-msk-i1791262406.html?source=oo Jeśli chodzi o podawane przez producenta zasysanie z wewnątrz to jest pod drzwiczkami ręczna przepustnica powietrza, którą można regulować suwakiem lub całkiem przymknąć, jeśli ktoś ma dopływ z zewnątrz doprowadzony.

Dzięki kbab za informację, tak właśnie mam zamiar zrobić. Jak będzie gotowe to wrzucę foty.

Wiecie co, jednego nie rozumiem. Ja zadaję konkretne pytania typu: czy 25 kW wystarczy żeby dogrzać taki duży dom a otrzymuję odpowiedzi, że ten kominek jest za tani, to jakiś badziew itp. albo żebym najpierw ocieplił dom. Uwierzcie mi, gdybym miał na docieplenie te 30-40 tysięcy plus 30 tysięcy na wymianę okien to pewnie inaczej bym się zabrał do rzeczy. A tu zima za pasem i perspektywa rachunków za gaz ok. 3 tysiące miesięcznie, jeśli nic nie zrobię. Kolego Forest-Natura, napisałem wyraźnie, że instalacja ma ok. 1000 litrów plus dochodzi zbiornik na strychu i olbrzymie kaloryfery żeliwne. Do tego grube mury w domu też kumulują ciepło i cały budynek robi za bufor. Jasne, że straty ciepła są na razie ogromne, ale chodzi o przetrwanie zimy. Nie mam innego wyjścia niż kominek z wkładem wodnym (zwłaszcza, że mam dobry dostęp do drewna) więc już jestem zdecydowany. Chodziło mi tylko o fachowe wskazówki na co zwrócić uwagę dobierając moc kominka, jakie pompy, sterowniki itd. W każdym razie, jak już postawię kominek to napiszę jak się sprawuje. Pozdrawiam

Dzięki za pomoc... Na pewno nie wsadzę kotła węglowego ani na drewno do salonu w miejsce kominka bo trochę nie pasuje do plazmy, narożnika i mebli Bardziej mi chodziło o to, czy ktoś miał do czynienia z takim wkładem i jak się ma moc podawana przez producenta do faktycznej sprawności w dużym domu 200-metrowym (czyli czy taki wystarczy). Podkreślam jeszcze raz: kominek będzie tylko do wspomagania instalacji opartej na piecu gazowym, który będzie podstawowym źródłem ciepła. To jest za stary dom i instalacja, żeby się bawić we wkłady za 20 tysięcy podgrzewające wodę użytkową, pompy ciepła czy kolektory słoneczne. Widzę, że kolega Kbab czuje o co mi chodzi czyli w miarę małym nakładem środków zrobić tak, żeby grzało i nie kosztowało majątku. Ja zaryzykuję i podłączę ten wkład do instalacji. Jak będzie gotowe to wrzucę fotki ale pewnie trochę to potrwa. Jeszcze raz dziękuję wszystkim za merytoryczną dyskusję. Cytat: Forest-Natura: Wkład jak wkład - na swoją półkę cenową ok. Ale ogrzewanie nim domu o którym mowa, bez reszty instalacji kosztującej tyle co 3-4 takie wkłady jest popi.......ym pomysłem. Dzięki kolego, bardzo rzeczowe i profesjonalne wytłumaczenie - widać, że siedzisz w temacie; nie wiem o jakiej reszcie instalacji piszesz ale nie będę wnikał. Pewnie mam wszystko wymieniać na nowe - uwierz mi, łatwiej zburzyć ten dom i wybudować na nowo niż robić tak, jak radzisz.

Witam, Dzięki za odpowiedzi. Żeby uściślić: -dom jest z lat 60-tych, tzw. wczesny gierek, nie ocieplony, okna drewniane. Niestety nie stać mnie na wymianę 15 okien w tym 4 olbrzymich, balkonowych i ocieplenie całego domu w tym sezonie plus wymiana instalacji grzewczej. -w salonie był kominek otwarty jak dom nabyłem ale otwarte palenisko (kominek zbudowany z cegły szamotowej) jest niebezpieczne, więc dokupiłem i zamontowałem drzwiczki. Przerobiłem też sam kominek - zrobiłem wentylację grawitacyjną opłukującą płaszcz kominka. Teraz fajnie grzeje ale tylko w salonie. W miejsce istniejącego kominka chcę zrobić nowy, z płaszczem wodnym, żeby rozprowadzić ciepło po całym domu i cieszyć się kominkiem w salonie. - kotłownia ma wymiar 150x150 więc dwa kotły się tam nie zmieszczą. Obecny kocioł na gaz (inst. grawitacyjna) będzie za jakiś czas wymieniany na nowszy, współpracujący z instalacją otwartą. Przez ten sezon jeszcze będzie stary kocioł, bo stać mnie tylko na podłączenie kominka z płaszczem wodnym do instalacji. Jak już napisałem, dom kupiłem stosunkowo niedawno jako "ruinę" więc ciężko jest mi wszystko zrobić na raz. Straty ciepła są gigantyczne - w styczniu poszło 400 m3 gazu a temperatura była zaledwie 13-15 stopni. W pewnym momencie ogrzewałem grzejnikiem olejowym jeden pokój, gdzie sam mieszkałem, a resztę pomieszczeń na minimum, tak żeby woda nie zamarzła - wtedy zużycie gazu było ok. 150 m3 miesięcznie przy temperaturze 8 stopni (na zewnątrz minusowa). Plusem instalacji jest jej olbrzymia pojemność cieplna - ok. 1m3 wody plus 15 grzejników żeliwnych po 100 kilo i do tego wielki zbiornik wyrównawczy na strychu. Jeśli nagrzeję taką ilość wody kominkiem to powinno długo trzymać ciepło. Mury też są grube, więc będą kumulować energię cieplną. Rozmawiałem ze specem i powiedział, że do ogrzania 20m2 (po dociepleniu i wymianie okien) trzeba 2kW czyli dla mojego domu 240 metrów musi być źródło ciepła 24kw. Garażu i klatki schodowej nie muszę ogrzewać na max czyli odpada mi jakieś 50m2 jako rezerwa. Chcę kupić wkład kominkowy o takich parametrach: Kominek Amelia z płaszczem wodnym 30kW Moc nominalna (kW) 30 Średnia moc wody (kW) 25 Sprawność cieplna (%) ~65,5 Emisja CO (przy 13% O2) ≤ 0,23% Emisja pyłków (pył) 105 Temperatura spalin (Co) 315 Waga (kg) 200 Pojemność wody (l) 60 Powierzchnia grzewcza (m2) 250-300 Max długość polan (mm) 500 Materiał stal kotłowa 4 mm, żeliwo szare klasy 200 Rodzaj paliwa zalecane sezonowane drewno liściaste, dopuszczalny brykiet węgla brunatnego Co o nim sądzicie? (cena 4100 z dowozem).

Kocioł węglowy odpada - nie chcę się brudzić z węglem i wracam po pracy dopiero po 19-ej, a czasem nie ma mnie kilka dni, więc podstawą musi być gaz. Chcę wykorzystać istniejący kominek, który jest w salonie do wspomagania kotła gazowego. Obecnie płacę za gaz ok. 2 tysiące miesięcznie w zimie i jak mi rachunek spadnie do 600-800 to i tak będę zadowolony. Po ociepleniu i wymianie okien powinno być ok. 5oo miesięcznie za gaz. Drewno mam za darmo

Witajcie, Niedawno stałem się posiadaczem sporego domu 2 piętrowego ze starą instalacją grzewczą - kocioł gazowy EL-Ka i instalacja grawitacyjna, grzejniki żeliwne. Pojemność wody ok. 1 m3, ogromny zbiornik wyrównawczy na poddaszu. Dom składa się z 6 sypialni, 2 kuchni, 2 łazienek, salonu i garażu i klatki schodowej razem - ok. 240 metrów do ogrzania. Na razie nie stać mnie na wymianę okien i ocieplenia więc zaczynam od ogrzewania. W miejsce kominka z salonu chcę zastosować kominek z wkładem wodnym i dopalać nim wieczorami a w ciągu dnia grzałby kocioł gazowy. Macie jakieś konkretne propozycje? Od czego zacząć? Mam ok. miesiąca, może 1,5 żeby wszystko działało.