Jak wspomniałem w 2014r - się pochrzaniło. No i buduję sobie dalej ..
Jestem na etapie wylania stropu parteru. Szalunki postawiłem już poprzedniego roku.
Rozrysowałem w miarę dokładnie zbrojenie wg. projektu.
Ostrzegam - są tylko poglądowe, zawierają błędy (które poprawiłem już w kolejnych wersjach), ale ogólnie "to jest w ten deseń". Ja nie mam balkonów i wykusza - nie realizuję - dlatego może wam zabraknąć 1/2 tony drutu przy tych elementach
To zbrojenie dołem, dołem poprzecznie, narożniki, zbrojenie górą (czerwone) i wszystkie warstwy nałożone na siebie (odległości w zbrojeniu +/- 1cm) i część drutów przy ścianach/podporach nie narysowana.
Rzut fundamentów, który planowałem zrealizować, wyszło niezupełnie ..bo ktoś kto miał pilnowac koparkowego, nachlał się i w rezultacie stopy nie wykopali, ale nasypali wszędzie ziemi i nie wiadomo było jak to nadrobić, myślałem że jakoś nadrobię inaczej i pokutuję to do dziś, wszystko sie potem przez to chrzaniło i jeszcze się chrzani i jużsię nie odchrzani, sporo tego chranu.
Miałem nie zakładać dziennika, lecz ilość błędów mnie poraziła. Może ktoś skorzysta.
Mój projekt to Rododendron 5W z Archonu, Rododendron 5 bez garażu i piwnicy. Na dzień dzisiejszy jest tam (www) wersja v.2, która różni się chyba tylko 20 cm styro zamiast 14 na ścianach. Wiecie, taka moda teraz
Do projektu skusił mnie układ z dodatkowym pokojem na dole, dach dwuspadowy w pożądanym kierunku Wsch.-Zach. oraz wejście wschód, ilość ogólna pokoi i dwie łazienki (by się nie bic rano, układ 2+2) i szkoda mi było dość wąskiej działki - planuję duużo marchewni jadać na starość (z czasem okazało się że będzie to szczaw i mam obawy czy katastralnym mi nie zabiorą marchewki).
Dom (budowę) planowałem już od 2003r, ostatecznie WZ złożyłem wiosną 2010 i już po banalnych 3 latach (jesień 2013) trzymałem w ręce PNB.
Także sporo się naczytałem (ogólnikowo) na necie na przeróżne tematy.
U mnie budowa powolutku, nie mam urlopów (ani dnia), nie mam ekipy, musże "kraść" czas i wszędzie mam pomagierów co mi mówią jak mam robić, tfu.
Będę się starał konkretniej, bez zdjęć dachówek, drzwi i klamek.