Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

janusz19772

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    13
  • Rejestracja

O janusz19772

  • Urodziny 05.06.1977

Informacje osobiste

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Dane osobowe

  • Miejscowość
    Kędzierzyn
  • Kod pocztowy
    47-220
  • Województwo
    opolskie

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

janusz19772's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

10

Reputacja

  1. Witam serdecznie. Jako małżeństwo posiadamy dom jednorodzinny o wartości rynkowej 400. 000 zł. Chcielibyśmy sie przeprowadzić w inne miejsce naszego pięknego kraju lecz coś co nam się podoba kosztuje 650 000 zł. Jak najprościej "sprzedażowo-kredytowo" ugryźć ten temat... Z góry dziękuję za odpowiedzi......
  2. Kolego a skąd ja to mogę wiedzieć ile dzieci będzie chodzić a ile nie na religię.... Mamy koniec maja!!!! Wyobcowanie, drwiny rówieśników????Skąd takie spostrzeżenia??? Moja nie pewność wynikała raczej z dylematem dotyczącym samej wiary a nie rzeczy ubocznych... Sądzisz, iż pozwoliłbym na to aby moje dziecko było szykowane z tego powodu? W zeszłym roku w dwóch pierwszych klasach na 54 dzieci 7 nie uczęszcza na lekcje religii. Zresztą nawet gdyby to było jedno dziecko..........
  3. Wszystkim wielkie dzięki za sugestię oraz za kulturalną polemikę, która nie skończyła się ostrą wymianą zdań jak to często bywa w przypadku różnego poglądu na religię Gahan..... pomysł masz ciekawy, ale rozmawiałem z żoną o tej sprawie i stwierdziła stanowczo, że przy tym dyrektorze oraz tej katechetce jest to niemożliwe......
  4. Absolutnie nie podchodzę do tematu przez pryzmat katechetki..... Dla mnie liczy się tylko i wyłącznie spojrzenie na wiarę i jej przydatność w życiu. Jak wspomniałem wcześniej wraz z żoną jesteśmy osobami niewierzącymi co automatycznie czyni nas osobami niepraktykującymi... Dylemat mój wywodzi się tylko dlatego, że zostałem wychowany( mniej lub bardziej) w religii katolickiej. Moja obawa dotyczy tylko mego dziecka ..Nie jestem w stanie przewidzieć czy dobrze zrobię a z drugiej strony skoro się kimś nie jest to po co na siłę tym kimś się stawać
  5. Tak właśnie chciałbym podejść do sprawy ale mimo wszystko coś mnie kłuje i blokuje. Niby chciałbym a z drugiej strony coś mi nie pozwala...sumienie???? Jeżeli chodzi o to co szkoła proponuje w zamian to jest to świetlica jeśli religia jest miedzy innymi zajęciami... Co do katechetki szkolnej to kobieta potrafi sprawdzać obecność w kościele na mszy. Brak obecności wiąże się z traumą dziecka na najbliższej lekcji religii. Nie chciałbym tu najeżdżać na kobietę bo za moich czasów szkoły podstawowej było to coś normalnego, ale ta kobitka ma dużo więcej za uszami. Wiem i jestem tego pewien bo razem z nią jako nauczyciel w tejze szkole pracuje moja żona:-)
  6. Sam już nie wiem. Człowiek niby dorosły a głupi (mowa tylko i wyłącznie o mojej osobie) przez te swoje dylematy
  7. Stały Bywalec rozumiem i szanuję twój wybór. Troszkę inaczej jest w naszej rodzinie. Dziecko nie było wychowywane od małego w duchu katolicyzmu jak to nazwałeś... Nie bardzo wie co to msza, modlitwa. Nie chce abyś odebrał to w sposób, że się czepiam ale pisanie" uważam, że nie mam prawa pozbawiać go wyboru" jest trochę rozumiane na dwojaki sposób. Ja mogę napisać "uważam, że samo zdecyduje co dla niego dobre i w co wierzyc" Pozdrawiam
  8. Witam Was serdecznie. Niebawem bo we wrześniu nasza starsza córka zacznie naukę w szkole podstawowej. Jako, iż wspólnie z żoną nie należymy do wspólnoty kościoła katolickiego myślimy nad tym, aby nie wyrażać zgody na uczęszczanie córki na lekcje religii... Z natury jesteśmy ludźmi lubianymi, otoczonymi przyjaciółmi oraz rodziną. Żona jest zdecydowana na ten krok, natomiast ja........no właśnie...... Mimo, że nie praktykuję to wychowany byłem w kulcie KK. Fakt, stałem się człowiekiem niewierzącym ale to bardziej przez "brudy i zachowanie" Kościoła Katolickiego. Brak uczęszczania dziecka na lekcje religii wiąże się z brakiem sakramentów tj. komunia, bierzmowanie.... Z drugiej strony skoro to dziecko jest wychowywane daleko od KK to na co to komu.. Ot, takie moje dylematy.... Serdecznie pozdrawiam
  9. Witam serdecznie. Pytanie pragnę skierowac do ludzi, którzy pracują z tynkami caparol.... Konkretnie chodzi mi o tynk caparol silikonowy, któremu gwarancja skończyła się 3 lata temu. Tynk był składowany w suchym miejscu w temperaturze około 10 stopni C, wiadra nie otwierane szczelnie zamknięte. Można nim "pucowac" chałupkę czy sobie odpuścic:-) Z góry dzięki za odpowiedź
  10. Masz rację........ jeżeli ściana ma jedną powierzchnię i nigdzie jej nie idzie podzielić to samemu nie ma takiej możliwości aby wytynkować.(gdzieś w końcu zaschnie)......Ale jeżeli "cwano" podejdziesz do tematu i podzielisz sobie ścianę na pewne etapy to nie ma żadnego problemu.... Ścianę można dzielić taśmą, kolorami tynku, grubością styropianu, boniami, sztukaterią ..........jest wiele wyborów
  11. W zeszłym roku sam ociepliłem sobie dom....Sam przygotowałem podłoże, przykljiłem styro, położyłm siatkę, tynk itp itd....... O pewne sprawy pytałem tu na forum..Wiele razy mi odpisywano :daj sobie spokój, zostaw to, nie jesteś w stanie tego zrobic..... GÓWNo PRAWDA--------jak się chce i ma się troszkę smykałki wszystko idzie samemu zrobic....... Dasz radę bo to jest banalnie proste a i daje dużo przyjemności.. Trzymam kciuki . Pozdrawiam
  12. Witam .Pytanko związane z zatapianiem siatki........... Widziałem na budynku jak dwóch specjalistów od ocieplania podzieliło sobie 10 metrową ścianę na wysokości na pół. ... Tzn. zatopili na całej szerokosci(ok.8 m) i wysokosci 5 metrów siatkę a następnie zeszli na dół i zrobili tę samą operację....\Czy takie coś jest prawidłowe????????????przecież ten klej do siatki mógł już byc wyschnięty i jak tu zrobic 10 cm zaklady???? A przy okazji to jak powinna byc założona siatka na styropian gdy nie używa się listwy startowej?
  13. A jaka grubośc kleju powinna byc na zatapianej siatce używając pacy z ząbkami??8-10 mm starczy????a następnie zacierka???? I jeszcze kilka pytań do ludzi znających ten fach..... -Jeżeli kołek będzie już wbity w styropian(powiedzmy że będzie 2 mm od lica styropianu) to te otworki zaklejamy klejem do siatki czy do styropianu? -Jest możliwe coś takiego aby zrobic jedną ścianę na gotowo i przejśc na drugą?tzn... co zrobic z kątownikiem na scianie którą będziemy robic później ..wtopic go czy zostawic siatkę bez kleju ????? -już ostatnie pytanko....podobają mi się elewacje gdzie powiedzmy ocieplenie główne ma 10 cm a później idzie pas na środku ściany o szerokości 50 cm i grubości np.3 cm.... czy ten pas kleimy do styropianu i wszystko zaciągamy siatką czy robi się to inaczej???? Z góry dzięki za odpowiedź
  14. Witam. Piszę ponieważ chciałbym się dowiedziec od Was bardziej doświadczonych kolegów skąd biorą się takie zjawiska na elewacji jak: widoczne płyty, widoczne miejsca kołkowania.....Wiem,wiem ..gro z was napisze,że to dlatego bo nieprzeszlifowany styropian, bo niewypełnienie szczelin między płytami..........Dziś widziałem w deszczowy dzień elewację z tynkiem baranek wszystkie płyty, kołki śmiało mogłem policzy...MASAKRA A są jeszcze jakieś inne powody???
  15. Witam. Chciałby spytac jak połączyc ze sobą tynk o innym kolorze(silikon zewnętrzny).Czy musi to byc robione wszystko mokre na mokre.... Dodatkowo podobne pytanie tynk silikonowy z mozaikowym? Jak to wykonac.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...