Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

kasia-ako

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    33
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez kasia-ako

  1. Pronto próbowałam. Nie zdało egzaminu. Boję się, że nic nie zda. Z Sidoluxem problem jest taki, że owszem po pierwszym myciu byłam zachwycona, natomiast po którymś z kolei zaczęły mi zostawać ślady po stopach na parkiecie i nie można tego było niczym ruszyć - wyglądało jakby był tłusty. A że mam parkiet ciemny lakierowany (nigdy więcej ) to wszystko widać jak na dłoni. Okazuje się, że po ok 5 myciach, podłogi należy potraktować środkiem do zmywania Sidoluxu (chyba Cleanlux) i następnie zacząć cały proces mycia od nowa. Ja dziękuję, wysiadam.
  2. Dzięki. Będę musiała się przymierzyć. Mam parkiet lakierowany i właśnie zmęczyłam starcie z niego Sidoluxa (oby ich .... Na opakowaniu zero wzmianki, że to trzeba co jakiś czas zmywać ). Nigdy więcej. A podłoga i tak wygląda średnio.
  3. asizo, jeśli mogę zapytać, jaki to model parownicy? Na ceneo mają tak marne opinie (wykonanie, serwis), że na razie zrezygnowałam z zakupu.
  4. U mnie na ścianie tapeta pokryta jest 6mm szkłem, nałożonym bezpośrednio na ścianę, przykręconym do niej śrubami. Metalowa część gniazdka nakładana jest na szybę, ale przykręcona dłuższymi niż w standardowej puszce śrubkami do ściany (mam zwykłe kontakty Simon). Na dole szyba uszczelniona sylikonem, podobnoż akwarystycznym, bezbarwnym. Faktycznie jest ledwo widoczny. I niby niebrudzący. Czarno to widzę, ale czas pokaże. Natomiast na górze szklarz niczym nie uszczelnił. Nie bardzo wiem dlaczego. Nie można sylikonem? Szyba prawie wszędzie przylega do ściany (choć w jednym miejscu jest większa szczelina. ), ale brud na pewno się pod taką szybę dostanie. Może się mylę? Przy okazji mam pytanie do posiadaczy szyby bezbarwnej. Niby szkło typu optiwhite, ale jednak pod wpływem światła krawędzie szyby dają turkusowe refleksy na blat i ścianę. Czy to normalne?
  5. Można cofnąć lodówkę w prawo, gdyż i tak przydałby się panel dekoracyjny po jej lewej stronie. Pomiędzy lodówkę a szafki dać panel maskujący i zyskać wymaganą ilość miejsca. Wtedy od strony ściany można także zastosować panel maskujący, odsuwając tym samy szafki wiszące od ściany..
  6. kasia-ako

    SYPIALNIA - inspiracje

    Możliwe, że inna partia farby? Mam go aktualnie na jednej ścianie z białą farbą - i u mnie jest właśnie żółtawy/kremowy. Nie rzuca się to w oczy, jednakże w kontraście z bielą widać różnicę. Podobnie jak przy Białych Żaglach.
  7. kasia-ako

    SYPIALNIA - inspiracje

    Dulux białe Żagle jest takim kolorem offwhite. Tak naprawdę jest leciutko szary, w jasnym pomieszczeniu wydaje się biały i u mnie praktycznie nie widać różnicy pomiędzy nim i białym sufitem. W zależności od oświetlenia, farba ta 'łapie' inne kolory. W zestawieniu z ciemnym szarym jest szary, z fioletem jest lekko lila. Aktualnie jest to mój ulubiony odcień Duluxa. Jeśli chodzi o odcień kremowy, to będzie nim Antyczny Marmur Duluxa. Wpada w lekką żółć.
  8. Doriko, ja take proponuje rezygnację z szafek pod oknem. Można np dać sam wąski blat oparty z jednej strony o ścianę/parapet, a z drugiej na standardowych nogach. Lub też z dwóch stron schodzący do podłogi (odwrócona litera U). Będzie wtedy więcej miejsca na krzesełka/stołki. I doda trochę lekkości całej konstrukcji. Generalnie zostawiłabym ten zakup na koniec, by po postawieniu szafek stwierdzić, ile faktycznie jest tam miejsca. Plany nie zawsze oddają faktyczną przestrzeń, a później szok jakie to wszystko duże!! Lub małe!! Bardzo podobają mi się szafki do sufitu. Przy oknie (aby mieć możliwość zawieszenia zasłon/rolety) dałabym np 10-20 cm blendę (lub półeczki). Na reszcie przestrzeni rozplanowałabym szafki, zamieniając tę ostatnią 60 na coś węższego i dodając druga szafkę. Lub też zamieniając ją na 80, jeśli jest taka możliwość?
  9. Nadal pokazuje mi się szafka pod zlew? - w opisie 'faktum-szaf-stj-d-zlewu-z-szuf--fronty__0129328_PE283346_S4.JPG'. Może nadaje się także i pod płytę grzewczą, nie wiem. Abstrakt beż to dla mnie taka cieplejsza biel, kremowy. Lodowki kremowe (beżowe): http://www.ceneo.pl/12915909 http://www.ceneo.pl/13501384 Albo jakiś Smeg 'tyko' za 8000.
  10. Tak myślałam, że chcecie zasłonić bałagan przy zlewie. Widziałam w Ikei rozwiązanie, gdzie na dole była zmywarka a na blacie stała szafka z piekarnikiem. Ja mam jakąś awersję do szafek wysokości 141 cm; nie rozumiem dlaczego muszą być wykończone blatem, dla mnie to jakaś pomyłka. Dlatego proponuję 233. Zaoszczędzicie na blacie. Ja także mam blanketty w podobnej konfiguracji. Ale mam blendy, gdyż początkowo chciałam uchwyty Lansa, a z nimi byłby problem. Blanketty chyba na styk się zmieszczą. PS. Nie ma blanketta do szafki 50cm, ale łatwo go stworzyć z uchwytu 60cm. Ikea proponuje min. 50cm do szafek górnych. Jakoś mi się wydawało, że jest mniej. :] Na zdjęciu jest szafka pod zlew? Szafka 80 pod płytę ma nr 090.038.67. Jak mam podobną, tylko 60. No i właśnie montażyści odmówili instalacji metalowego separatora (jest potrzebny, gdyż inaczej rzeczy znajdujące się pod płytą będą się nagrzewały, szczególnie metalowe.). Nie mam płyty indukcyjnej Ikei, więc nie chcę ryzykować. Separator można kupić oddzielnie, więc może możliwy jest montaż w innych szafkach? Lodówka. Jestem zwolenniczką lodówek w zabudowie ze względów 'wizualnych'. Ale są one niestety droższe i co ważniejsze mniejsze. Więc faktycznie można poszukać wolnostojącej lodówki. Dzisiejsze modele ładnie się prezentują, a z białym frontem praktycznie wszystko się zgra.
  11. Czy w narożniku uwzględniliście miejsce na uchwyt. Rozumiem, że w rogu jest szafka 120x60 narożna. A co jest obok na krótszej ścianie? Jeśli szuflada, to może się ona nie wysunąć (uchwyt może zawadzać o uchwyt szafki prostopadłej do niej) i wtedy przydałaby się blenda. Planner tego nie pokaże, mi to w praniu wyszło. :] Jeśli brakuje 3 cm, wybrać szafkę o 10 cm krótszą i resztę zamaskować. Cokoły nie powinny przeszkadzać, chyba że są wyższe niż 16 cm - tyle standardowo maja nóżki szafek. Przeszkadzać mogą natomiast kontakty zainstalowane nisko przy podłodze. Tak, ten 'kosz' to tzw szuflada wewnętrzna, nie przymocowana do frontu. Nie wiem dlaczego nazywają ją tu koszem (są tez szafki z drucianymi koszami). Te szafki różnią się de facto jedynie frontem - kwestia kosmetyki; ludzie zwracają uwagę, by linia uchwytów nie była zaburzona i wtedy przydają się takie rozwiązania. Jeśli mogę dorzucić swoje trzy grosze , to zastanówcie się proszę nad poniższymi rozwiązaniami: - rezygnacja z takiego okapu na rzecz okapu wbudowanego w szafkę i zrobienie równej linii szafek na całej długości ściany - wierzcie mi estetycznie kuchnia zyska. - rezygnacja z wysokiej szafki - piekarnik dałabym na dole, szafki górne pociągnęła do drzwi. Zwiększyłoby się miejsce przy zlewozmywaku - chyba to właśnie on kryje się tam w rogu? Jeśli wysoka szafka jest konieczna, to zmieniłabym ją na pełnowymiarową 233cm. Kratkę można schować w szafce wycinając jej tył i ewentualnie górę, dając kratkę wentylacyjną. Mam wrażenie, że szafki górne są za nisko. I okap także. Czy szafka pod okapem to szafka na kuchenkę/płytę? One trochę się różnią. Ja kupiłam taką z 3 szufladami i to był błąd, gdyż przy montażu płyty montażyści odmówili zamontowania metalowej przesłony, twierdząc, że jest ona zbyt blisko płyty. Nie zamierzam ryzykować indukcji, więc teraz mam zbędną szufladę.
  12. Może coś takiego? Praktyczniejsza oczywiście szafa w miejscu komody (dł.120). :] Najlepiej z lustrzanymi drzwiami. Stół (śr.105) zasłania drzwi balkonowe, ale jak jesteście we dwoje można go odsunąć maksymalnie pod ścianę. Dałam ściankę działową (dł.~255) przy łóżku, ale w ostateczności można dać wąską szafkę na tv (choć to niebezpieczne dla tego ostatniego). Łóżko (140x200) kupiłabym z pojemnikiem - takie podnoszone w całości do góry - na szwedzkiej stronie ikei jest taki model łóżka malm, które tu wykorzystałam. Albo na nóżkach, by można było wykorzystać przestrzeń pod meblem. Nie wiem, czy widoczne na planie drzwi do pokoju w ogóle istnieją, ale bym się ich pozbyła.
  13. Fuga jest matowa, to prawda, więc pewnie epoksydowa będzie lepiej wyglądać, szczególnie przy tak błyszczących płytkach. Mimo wszystko, jestem bardzo zadowolona z efektu a i i fuga jest dość wąska.
  14. Akurat o to ich nie podejrzewamy. To chyba jedyna ekipa, do której nie możemy się przyczepić. W tej łazience jest natomiast nadal sporo pyłu budowlanego. Na razie tego nie ruszam, szczególnie, że łazienka nie jest jeszcze do końca zasilikonowana. @waldi198 Nie ma w niej zbyt wielu czarnych płytek. Tylko pasek powyżej oraz częściowo ściana prysznicowa. Fuga ładnie współgra z płytką IMHO, ja nawet jej nie zauważam. Sama płytka nie jest tak naprawdę czarna, ma wzór w czarno-brązowe (czarno-bordowe?) paseczki. Płytki ścienne są piękne, natomiast podłogowe to istny koszmarek. Brzydkie, matowe, na dodatek krzywe. I co najgorsze nie są gładkie. Aha, fuga ma 1,5mm.
  15. No właśnie dziś aż powędrowałam obejrzeć moją łazieneczkę, aby to sprawdzić, gdyż też czytałam tu na forum, że czarne fugi po wyschnięciu szarzeją. Moja jest jak na razie czarna, choć w niektórych miejscach faktycznie trochę jaśniejsza.
  16. Także doradzam kolor fugi zgrany w płytką. Czarne płytki stracą swój urok jak dasz białą fugę. Sama mam Secret Edeno tak położone i wygląda ładnie. Fuga Mapei Ultracolor Plus czarna. Dodam, że po wyschnięciu też pozostaje czarna. Nie użytkuję jeszcze łazienki, więc nie wiem, jak się sprawuje w praktyce.
  17. Dzięki, Istana! Najbardziej mi się dekory podobają, ale cena za metr powala. Szkoda, że nie ma płytki bazowej w tej czerwieni. Czy to może jakiś warszawski Leroy?
  18. Wydawało mi się, że widziałam w Ikei Janki dwie różne promocje, a przynajmniej nalepki na niektórych meblach. Dostałam chyba jakiegoś zaćmienia. Nie przyglądałam się dokładnie, bo meble już mam.
  19. Także pytałam w Ikea Janki o blat na zamówienie i zaśpiewali mi ~4000 zł za laminat i 1200/m za dębowy. Zdębiałam. O akryl nawet nie pytałam. W Jankach także były nowe jasnoszare fronty. Matowe. Do tego jest promocja - 50% na montaż oraz, chyba do 18.08, za każdy 1000 wydany na kuchnie bon 100 zł.
  20. Mam Sabro Silon ale Bianco w łazience i wcale nie uważam je za zbyt stylowe. Łazienka będzie jak najbardziej nowoczesna (na razie mebli zero ale będą ciemne), więc mam dekory geometryczne z tej serii. Wszystko zależy od rodzaju dekoru. Sama myślałam nad kwiatami (w zieleni lub bianco) ale ostatecznie rozmyśliłam się, choć są cudowne. Natomiast mam w drugiej łazience płytki w tym samy wymiarze (30x90, w poziomie). Łazienka ma 1,3x2,5m - malutka - i rozmiar płytki nie stanowi problemu. Zaznaczam, że fuga jest ledwo widoczna, a płytki tworzą praktycznie jedną gładką powierzchnię. Problemem będą wszelkiego rodzaju zakamarki/wnęki - jeśli jest ich dużo może być problem. Mi akurat wymiarowo w obu łazienkach pasowały na tyle dobrze, że ich cięcie zostało ograniczone do absolutnego minimum a ewentualne rozbieżności dopełnił np dekor 1,5 cm, czy ile on tam ma.
  21. Dzisiaj miałam 'przyjemność' czyścić moje Masto Bianco półpoler z: kleju od glazury, gruntu/kleju do parkietu, unigruntu i różnych podobnych rzeczy. Pocieszę wszystkich tutaj, że płytki zdały ten egzamin (fugi już nie ale sie z nimi nie wysilałam). Najgorzej było z klejem/lub gruntem do parkietu. Rozpuszczalnikiem w ogóle nie szło. Byliśmy załamani (a raczej zdenerwowani). Ale wpadłam na pomysł, żeby spróbować octu i zeszło bezproblemowo. Więc jak na razie jestem dobrej myśli. Wszystko z nich schodzi. Jeśli chodzi o fugę, dałam Ceresit Jaśmin i jest jednak troszeczkę za jasna. Myślałam że będzie w kolorze płytki, ale się zawiodłam. Lepsza byłaby chyba jakaś srebrna fuga. I jeszcze kilka uwag do Paradyż Sabro/Silon oraz Secret Edeno (właśnie mnie oświeciło, że to te płytki mam w drugiej łazience :D). Sabro są piękne (mam Bianco) i mogę je polecić z czystym sumieniem. Żałuję tylko że nie dałam dekorów kwiatowych, ale bałam się, że mi się znudzą. Natomiast jeśli chodzi o Secret Edeno, to płytki ścienne jak najbardziej na tak, są piękne i eleganckie, ale zwracam uwagę, nie są czarne tylko bardziej takie wenge (brązowe z czarnymi paseczkami). Białe płytki są super białe. Aż się mienią. Nie mam dekorów kwiatowych, więc nie skomentuję. Ale chciałam napisać o płytkach podłogowych, które dla mnie to po prostu niewypał tej kolekcji. Nie są rektyfikowane (ścienne tak) i są dość krzywe, (nie trzymają ani grubości ani kątów prostych; nie mówię, że wszystkie, ale glazurnicy mieli z nimi spore problemy). Nie są gładkie, tylko mają wąskie rowki, przez co są koszmarem do szybkiego wyczyszczenia. To takie moje trzy grosze. Pozdrawiam wszystkich!
  22. Aż sprawdzałam datę, bo mnie ten śnieg zmylił. Ale zazdroszczę. U nas tylko deszcz.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...