![](https://forum.murator.pl/uploads/set_resources_1/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
Zoerg
Użytkownicy-
Liczba zawartości
11 -
Rejestracja
Zoerg's Achievements
SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)
10
Reputacja
-
Przepraszam... dodam jeszcze jeden brdziej przyziemny przyklad... Wlasnie konczymy budowac dom... budowalismy z zalozeniem ze budowa bedzie troche kosztowac, ale eksploatacja ma byc bardzo tania... Zalozenie sprawdzilo sie w 100%. Ja najprawdopodobniej nie przezyje 5 lat. Moja zona jest nauczycielka i zarabia 800PLN miesiecznie. Czy to wedlug Ciebie bedzie sprawiedliwe zeby naliczyc jej podatek od POSIADANIA domu? Domu ktory z zalozenia mial byc schronieniem na lata, nie towarem handlowym? Taki moze drastyczny przyklad... ale zmierzam do jednego... Ideologia karajaca spoleczenstwo za chec bogacenia sie jest ekonomicznie szkodliwa natomiast taka ktora karze za "zywota" jest ekonomicznym i mam nadzieje politycznym samobojstwem. Zdrowia i rozsadku zycze
-
Aniu widzisz... prawo wlasnosci jest dla mnie czyms tak podstawowym i niepodwazalnym ze az przerazil mnie ton Twojej wypowiedzi. Moze ten chlop poprostu lubi ten kawalek pola... bo jak byl maly to tam sie wychowal i dla niego jest on wiecej warty niz wszystkie pieniadze tego swiata...? Nie rzecz tu nie w pieniadzach, ale w mozliwosci wyboru. ON jest wlascicielem i ON dokonuje wyboru. TO ON decyduje czy kwota jest dla niego wystarczajaco atrakcyjna czy nie. Wyobraz sobie sytuacje... Jestes corka tego chlopa... i niecierpisz tego pola chwastow... ale go dostajesz w spatku. I nie chcesz go sprzedac bo jestes przekonana ze ceny ziemi w Polsce pojda do gory. Powiedzmy ze masz pieniadze na zycie i wiecej teraz nie potrzebujesz... skrajny przypadek... ale mozliwy... i co? Co rok bedziesz miala naliczany podatek w kwocie prawdopodobnie znaczaso wyzszej niz Twoje roczne dochody... po pewnym czasie ziemia zostanie zajeta przez US za dlugi... Dla mnie jedyne sprawiedliwe byloby zaniechanie poboru podatku od POSIADANIA. Jest on ideologicznie szkodliwy, niesluszny i niepotrzebny! Jednak sa tacy ktorzy uwazaja go za potrzebny i sprawiedliwy a poniewaz mamy teoretycznie demokracje... wygra wiekszosc wychowana na politycznie poprawnej papce medialnej... Pozdrawiam
-
No coz... moze jestem zbyt glupi na to zeby zrozumiec moc tego cudownego narzedzia... Widocznie skonczone 2 wyzsze uczelnie, prywatna praktyka i praca po 16 czasem 18 godzin na dobe nie sa wystarczajacym poswieceniem zeby godnie zyc w tym kraju... Skoro mam byc KARANY za to ze ciezko pracuje, skoro progresywnej skal podatkowej juz nie wystarcza i skoro tak ma wygladac spoleczenstwo sprawiedliwe wg modzelewskich... to ja sie wypisuje z tego interesu... Sprzedam dom... kupie woz i tylko nazwisko zmienic bedzie trzeba... Moze na Dojnokrowski albo Glupiocapowski. Pozdrawiam wszystkich, bo szkoda zdrowia marnowac.... widze....
-
Zadam moze pytanie retoryczne... Dlaczego chce sie nam nazucic rozwiazanie ktore spowoduje podwojne opodatkowanie... Utrzymujemy sie z dochodow... wiec wszyscy placimy PIT... I teraz naliczymy p. katastralny... bo PIT juz nie wystarcza... To ze w innych krajach tak jest... sorry, kiepski argument... niech nasi politycy sie wezma do roboty i pomysla a nie ida na latwizne naszym kosztem... Teraz pytanie.... Co mozemy z tym zrobic? Jakies rzeczowe propozycje...? ... inicjatywa obywatelska, referendum.... Ja jastem zdeterminowany zeby uwzgledniono glos nas wszystkich w dyskusji na temat tego podatku a nie tylko grupy becwalow ktorzy tylko patrza aby wydzec to co jeszcze zostalo! Trzeba protestowac poki czas jest na to, bo kto glosu nie zabiera ten placi! Bo zamysl tego podatku jest zbrodniczy! Opodatkwywuje sie cos co jest podstawa rozwoju spoleczenistwa... czyli rodziny... Tylko kretyn lub desperat moze wpasc na cos takiego!
-
właśnie nie Ty masz domek za 400tyś w dobrym miejscu wiec "sporo zarabisz", więc zapłacisz więcej i to uczciwe, ktoś może mieć dom o takiej samej powierzchni, "ruderowaty" w miesjcu nieprzyszłościowym ma płacić tyle samo Ludzie mają drogie kamienice w Wa-wie i płacą "groszę" a nieruchomość wartą miliony. Ja też buduję obecie w "droższym miejscu" niż mam dotychczas więc zapłacę wiecej podatku. Widze w Twojej wypowiedzi duze poczucie sprawiedliwosci spolecznej. Mnie niestety zycie nauczylo ze nie istnieje cos takiego jak sprawiedliwosc spoleczna. Ale jak chcesz isc za przykladem robin hooda czy janosika - twoja rzecz... Nie interesuje mnie ile maja inni i ile placa. Mnie interesuje ile ja zaplace... Zupelnie sie niezgadzam z idea tego podatku (jak kazdego innego zreszta) - panstwo opiekuncze to mzonki... zaufaj mi wiem cos o tym, nobo niby ktoz ma wiedziec co dla mnie jest lepsze lepiej odemnie samego... dobry pan minister...? Nie rozumiem dlaczego tak uzalasz sie nad biednymi emerytami. Ja znam takich ktorym sie calkiem niezle powodzi... pamietaj to tylko kwestja tego czy ktos gospodarowal srodkami racjonalnie czy nie... Wiem ze za komuny to bylo trudne... Ja odkladam na emeryture sporo... powiem wiecej... wiecej niz moja zona zarabia... ale ironia jest to ze NIE SKORZYSTAM z tego!!! Niestety jestem powaznie chory i mam statystycznie 40% szans na dozycie 65 roku zycia. Emerytura nie jest zlem na ktore kazdy jest skarany! Ja bym bardzo chcial jej dozyc i zapewniam cie ze zle by mi na niej nie bylo. Co do podatku - jezeli ta reforma bedzie tak wygladac jak mowisz, to 70-80% z nas zaplaci wiecej, bo nie powiesz mi ze mozna wybudowac dom 150-160m za mniej niz 300-400 tys z dzialka. chyba ze bedziesz w ruinie mieszkal. Pewne minimum istnieje. Rzecz w tym ze trzeba na sprawe patrzec perspektywicznie a ja to widze tak: 1. Wczesniej czy pozniej podatek wprowadza i male sa szanse na to aby tego uniknac. Dlaczego. Bo tak jest w innych krajach i nie widze sily politycznej ktora by nie chciala z tych pieniedzy skorzystac 2. Zaproponowana zostanie stawka ktora nie bedzie na pierwszy rzut oka drakonska (w porownaniu w innymi krajami). Problemy sa 2 i to NAJWAZNIEJSZE: a) nasz kraj jest wciaz zaliczany do low cost countries wiec ceny nie beda spadac tylko rosnac - patrz naleznasc podatkowa tez. b) realna wielkosc portfela w polsce jest duzo mniejsza niz na zachodzie a wedlug ostatnich obliczen nasze realne dochody maja szanse sie zrownac z dochodami UE za jakies 30-50 lat przy utrzymaniu dotychczasowych tendencji w unii i w Polasce. Tak wiec problemem nie jest wartosc nominalna na dzis ale petla zaciskajaca sie w przyszlosci! I tak samo bedzie sie zaciskac na emerytach jak i na pracujacych... Nie twierdze ze rozwiazanie ktore proponuja jest tragiczne, ale nie widze przyczyn dla ktorych mialbym ponosic koszty jego wprowadzenia. Jezeli tak bardzo boli cie ze ktos ma kamienice za milion a placi grosze to... sorry ale wyglada mi na to ze chcialbyc zeby mu ta kamienice zabrali... bo nie rozumiem z czym masz problem... I twoja argumentacja mnie zupelnie nie przekonuje... Pozdrowienia PS 1. nie mam kanienicy za milion 2. co to jest wartosc? jaka wartosc ma dom ktorego nie sprzedajasz? to jest idiotyzm wyceniac dom od hipotetycznej wartosci. Ja swojego domu nie chce sprzedac, a nalicza mi podatek jakbym go sprzedawal - bzdura!
-
> no i dobrze i słusznie i uczciwie > > jacyś tam emeryci w "rozwlającym się domku" w mieścinie "gdzie diabeł mówi dobranoc" z 30% bezrobocie , płacą 150zł podatku, po zmianach zapłacą 50zł. I to jest uczciwe. Ty mi na jakiegos robin hood'a wygladasz Zazdroszcze tym emeryta, bo maja czas... a pracowac nie musza... a jak wystarczajaco wczesnie pomysleli o emeryturze to i pieniadza maja! Nie jest to jednak argument, zeby mnie odbierac 200 zlotych. Co do uzaleznienia podatku od wartosci... moze byc pod warunkiem ze kwota podatku bedzie w momencie wprowadzenia taka sama jak podatku od nieruchomosci!
-
Sorry, ale mnie ubawiles... Chyba nie wierzysz ze jeden z najwiekszych kontrakow na system komputerowy i cala szopka z robieniem map lotniczych nic nie kosztuja... Nie ludzilbym sie ze bedzie to ta sama kwota... ale zmiezam do tego ze jezeli nic z tym nie zrobimy to wcisna nam co beda chcieli... Nieobecni nie maja racji... wiec ja deklaruje ze ZAPLACE ALE jezeli kwota nie ulegnie zmianie... Chyba nie sadzisz ze ktos wyda DUZA kase na rewolucje w prawie i administracji zeby zgarnac tyle samo...? A jezeli ktos argumentuje ze nadwyzka pojdzie na chodniczki drogi czy inna infrastrukture, to ja przepraszam ale jaka ja mam kontrole nad tym na co t pojdzie... ? Jezeli bedzie mi potrzebny chodniczek do sie zrzuce z sasiadami i napewno wyjdzie taniej i szybciej...
-
Przeliczcie i zaglosujcie... Dla przykladu... Dzis: Za dzialke 15a w jednym z 4 najwiekszych miast Polski z domem w budowie o powierzchni 150m2 place okolo 200 PLN rocznie podatku od nieruchomosci. W przyszlosci: Z uwagi na to ze to jest nasz dom marzen i odkladalismy na niego cale zycie, jest on zrobiony nie na sprzedaz, tylko dla siebie... wiec standard jest wysoki... zakladajac ze podatek wyniesie proponowane przez ministerstwo finansow 0.1% od wartosci szacunkowej tu 400 000.00, naleznosc wynioslaby 400PLN. Wniosek: podwyzka o 100% !!!!
-
Prace nad podatkiem trwaja... Jego zasadnosc i stawka sa dla mnie wysoce dyskusyjne... ALE... CO W ZWIAZKU Z TYM PROPONUJECIE... Jako kowalski mam marne szanse na sukces w 'negocjacjach'. Szaraka mozna odszczelic... trzeba nam tu masowego poparcia... tylko tak mozemy 'negocjowac'... i kazda forma jest dobra... Trzeba sie zastanowic jak zyskac to poparcie (w koncu to nas wszystkich dotyczy). Wybory przed nami... dobry czas na targi... ALE... tym razem na pismie... cos w rodzaju kontrktu politycznego.... dosc juz bezkarnych balwanow w krawatach! Opamietania zycze naszym ELITA!!!
-
Prace nad podatkiem trwaja... Jego zasadnosc i stawka sa dla mnie wysoce dyskusyjne... ALE... CO W ZWIAZKU Z TYM PROPONUJECIE... Jako kowalski mam marne szanse na sukces w 'negocjacjach'. Szaraka mozna odszczelic... trzeba nam tu masowego poparcia... tylko tak mozemy 'negocjowac'... i kazda forma jest dobra... Trzeba sie zastanowic jak zyskac to poparcie (w koncu to nas wszystkich dotyczy). Wybory przed nami... dobry czas na targi... ALE... tym razem na pismie... cos w rodzaju kontrktu politycznego.... dosc juz bezkarnych balwanow w krawatach! Opamietania zycze naszym ELITA!!!
-
Prace nad podatkiem trwaja... Jego zasadnosc i stawka sa dla mnie wysoce dyskusyjne... ALE... CO W ZWIAZKU Z TYM PROPONUJECIE... Jako kowalski mam marne szanse na sukces w 'negocjacjach'. Szaraka mozna odszczelic... trzeba nam tu masowego poparcia... tylko tak mozemy 'negocjowac'... i kazda forma jest dobra... Trzeba sie zastanowic jak zyskac to poparcie (w koncu to nas wszystkich dotyczy). Wybory przed nami... dobry czas na targi... ALE... tym razem na pismie... cos w rodzaju kontrktu politycznego.... dos juz bezkarnych balwanow w krawatach! Opamietania zycze naszym ELITA!!!