Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

jasiulek

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    42
  • Rejestracja

O jasiulek

  • Urodziny 15.07.1986

Informacje osobiste

  • Płeć
    Kobieta
  • Zawód
    Architekt krajobrazu
  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Dane osobowe

  • Miejscowość
    Włocławek
  • Kod pocztowy
    87-800
  • Województwo
    kujawsko-pomorskie

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

jasiulek's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

10

Reputacja

  1. Ocieplenie u nas wygląda następująco - dach nie jest w ogóle ocieplony, za to strop już tak - 5cm styropianu plus wylewka. Na ścianach z zewnątrz jest Termoorganika dalmatyńczyk 15cm, podłoga w części mieszkalnej - 7cm, a garaż i kotłownia 5cm. Salony cywilizują się cały czas, a to doszedł stół z krzesłami, firanki po kolei w każdym pomieszczeniu, dywanik itp... Lista rzeczy do kupienia nie ma końca A ja już zacieram ręce, bo niedługo w końcu zacznę coś robić w ogrodzie - póki co choinki świąteczne wkopane A jak u Was postępy? Jak na razie jedynym bykiem, jakiego strzeliliśmy były drzwi do spiżarni - klamka jest od strony okna, a to oznacza, że lodówki na całą szerokość nie otworzę Reszta na szczęście nadal jest funkcjonalna i nie narzekam Pozdrowienia!
  2. Hej hej! Wybaczcie za długą nieobecność - wbrew pozorom w zimę też jest kupa roboty w domu Podłogówka dawała radę w mrozy jak najbardziej, chociaż ogrzewanie w pierwszą zimę po przeprowadzce kiedy chałupka jest jeszcze niewygrzana jest kosmicznie drogie :/ na groszek miesięcznie szło nam jakieś 800-900zł
  3. Pięknie jest, coraz bardziej domowo :) Na kiedy zaplanowana przeprowadzka? :)
  4. Dzięki Mebelki tylko w salonie są z poprzedniego mieszkanka, kuchnia jest cała świeżutka Podłogówkę mamy w salonie calutkim, kuchni, korytarzu, wiatrołapie i łazienkach. Jak postępy prac u Was? Zdjęcia nadal nie zrobione bo i białe listwy niedokończone Jak człowiek już mieszka w nowej chałupce, to chyba czasu ma coraz mniej a nie więcej, bo ciągle jest coś ważnego i ważniejszego... Ale w sobotę robimy parapetówkę, więc nie ma, że boli, dokończyć musimy My co prawda z tematem alergii się nie męczymy, ale i tak uważam, że podłogówka się sprawdza, zwłaszcza w salonie z kuchnią, gdzie na grzejniki po prostu nie ma miejsca, a jakby na siłę upchać zgodnie z projektem, to efekt byłby marny. Za to komfort cieplny jest nieporównywalny z grzejnikami, chociaż z kolei w sypialni podłogówki nie chciałabym mieć - tam lepiej się śpi przy grzejnikach PS Zamówiłam w końcu karnisze i firanki do salonu - troszkę go ucywilizuję
  5. Odnośnie stropu - u nas jest teriva, zgodnie z projektem. Chociaż z perspektywy czasu zstanawiam się, czy warto było wykładać tyle pieniędzy na niego... Poddasze nigdy nie będzie zamieszkane i w sumie równie dobrze mógłby być strop drewniany. No ale cóż, jak będę budować trzeci dom, to będę mądrzejsza Oczywiście żartuję-więcej budować się nie chcę i amen! Wysokość to dokładnie 267cm i uważam, że jest idealnie, w dodatku ja na ścianie przy suficie zrobiłam biały pasek taki na około 6cm i pewnie to trochę optycznie obniżyło cały salon, ale mi się podoba Wasz domek powoli nabiera kształtów - pamiętam, jak ja się cieszyłam, jak rosły mury... Piękne otoczenie chałupki, mnóstwo zieleni, a to jest coś, co architekt krajobrazu kocha najbardziej Dziś będę z mężem w końcu montować białe listwy w salonie i korytarzu, więc jak skończę, to wrzucę foty, żebyście ocenili, czy biały pasek i od góry i na dole to jest to Pozdrowienia!
  6. Dzięki Salon z jadalnią jest na tyle duży, że spokojnie zmieści się tam duży narożnik i stół na osiem osób - na pewno ciasno nie będzie mimo tego, że dojdą nam jeszcze stołki barowe:D Też myśleliśmy o przesuwnym systemie, ale cena nas zabiła W sumie namiastka komfortu by była, ale mieliśmy dość ograniczone fundusze na dom... Chociaż i tak uważam, że suma sumaru wyszło całkiem przyzwoicie finansowo:yes:
  7. Poza tym ciągle są jeszcze jakieś niedoróbki, poprawki... Muszę pomalować jeszcze sufity w łazience i pralni po raz kolejny, bo widać prześwity W weekend mamy nadzieje zamontować listwy w końcu w salonie i na korytarzu i oświetlenie gdzieniegdzie docelowe. Sypialnia jest chwilowo niewyjściowa, więc pokażę dopiero w weekend W kuchni brakuje blatu na barku i białego szkła między szafkami, dlatego tak uroczo dają po oczach łatane dziurki Meble w salonie są bardzo tymczasowe, przytargane chwilowo z poprzedniego mieszkania Podłoga w salonie jest kremowa - zdjęcie jest robione pół godzinki temu przy zwykłej żarówie Poza tym wszystkim ma serdecznie dość budowy i zamieszania z nią związanego - wypaliłam się przez te półtora roku ... Póki co reszta zdjęć i do napisania! Czekam na Wasze relacje
  8. Dzięki wszystkim za ciepłe słowa powoli ogarniamy się ze wszystkim i w życiu i w domu, choć łatwo nie jest... Zdjęcia mam świeżo zrobione - bardzo proszę nie patrzeć na bałagan - przez tydzień próbowałam zrobić foty jak jest porządek, ale póki co moja ferajna skutecznie uniemożliwia mi ogarnięcie chałupki na dłużej niż jeden wieczór Jeśli chodzi o okna, to prawie wszystkie mamy takie, jak w projekcie oprócz tego tarasowego z małego pokoju - zostało zwężone do 90cm. Duże tarasowe ma 235 na 300cm - otwierane są dwa skrzydła: lewe i środkowe, pomiędzy nimi jest ruchomy słupek czyli jak otworzy się obydwa, to mamy 200cm przejścia - przy przeprowadzce sprawdziło się idealnie Trzecie skrzydło jest stałe (witryna) Obiecane zdjęcia:
  9. Przepraszam za długą nieobecność, biję się w pierś. Wybaczcie proszę ,ale ostatnie dwa miesiące to najcięższy czas w moim życiu - nałożyło się wszystko: podejrzenie udaru u męża, problemy w pracy, wykańczanie domu i się przy fachowcach i w zeszłym tygodniu śmierć teścia... W pewnym momencie myślałam, że mnie zabiorą w kaftanie Z wieści stricte budowlanych - mieszkamy od zeszłego tygodnia, częściowo nadal "w workach" i powoli po pracy ogarniamy ten burdel. Obiecane zdjęcia najświeższe nie są, ale w weekend mam nadzieję ogarnąć do reszty dom i wtedy porobię foty. Pozdrawiam Was ciepło, jutro napiszę więcej
  10. Płytki do pralni: Szczurek wodno-piaskowy na koniec: Poza tym działka nadal jest rozkopana - mężowi skończył się urlop i z powodu różnych okoliczności rodzinnych zostaliśmy z wielką dziurą na oczyszczalnię, niedokończonym odwodnieniem i brakiem pracownika Garaż dalej zawalony, malować nie mogę i się wkurzam, bo urlop leci Marzę o zimie, kiedy to wszystko się skończy...
  11. Zaległe fotki Kotłownia: Kominek: Gładzie na ścianach:
  12. Domek rośnie aż miło Na kiedy planujecie przeprowadzkę?
  13. Dzięki Z racji tego, że nie mamy piwnicy, jest nas tylko trójka, to postanowiliśmy, ze z małej łazienki zrobimy pralnię - wersja minimalistyczna z niewielką, podwyższoną wanną, półkami z płyt obłożonymi również płytkami oraz pralką i koszem na bieliznę. Zakupiliśmy tam płytki TANAKA z Cersanitu kremowe i brązowe, beż żadnych dekorów. Na ścianach będą pasy, podłoga w karo-szachownicę brązowo - kremową. Kończymy gładzie, chłopaki już docierają ściany. Kominek chwilowo stoi na środku salonu i czeka, aż ktoś się nim zajmie Łazienka i pralnia będą robione od poniedziałku, w weekend jedziemy jeszcze zakupić ceramikę. Mebelki do kuchni zamówione, dziś kupiłam też farby do garażu i kotłowni łącznie z zestawem malarskim, w którym znajduje się papierowy kapelusz Więc generalnie już za malarza mogę robić Do końca sierpnia mam urlop, więc coś powinnam zdziałać A jutro chłopaki montuję przydomową oczyszczalnię Duuużo się dzieje! Postaram się jutro obfocić co nieco
×
×
  • Dodaj nową pozycję...