25 dni temu miałem wylewane fundament tj. ściany fundamentowe o wysokości ok 80 cm - 1 m Beton był klasy 20 z betoniarni i wylewany w szalunek z desek bez wibrowania bez żadnych dodatków Mój niepokój bierze się z tego, że dziś miałem u siebie hydraulika, który wykuwał dziury pod wyprowadzenie rur. Jak mówi wykuwanie szło mu nadzwyczaj łatwo. Owszem zewnętrzna część była twardsza, ale później łatwiutko. Sam przyznał, że dziwi go łatwość wykucia, bo nie spotkał się z takim przypadkiem Po wykuciu zostały płaty betonu, które sam potrafię złamać w rękach Grube na 1,5 cm bez trudu łamię w rękach ! Czy tak zachowuje się beton już prawie dojrzały ??? Dodatkowo denerwuję się tym, że resztki betonu z gruszki wylałem wtedy na podjazd fakt nie była to gruba warstwa, ale to jednak beton dziś ta warstwa betonu przypomina raczej rozkruszoną pospółkę niż betonowy kloc to nie było podlewane Ważną informacją zapewne jest, że w czasie wylewania ścian fundamentowych i później panował niesamowity upał Fundament zacząłem podlewać już kilka godzin po wylaniu, bo zaczął twardnieć i już troszkę pękać, więc nie żałowałem wody. Podlewałem tak z 4-5 razy dziennie przez 6 dni Przy upale + 30, + 33 stopnie Na fundamencie widać mocno miejsce pomiędzy kolejnymi gruszkami (były 3 odstęp około 1,5 godziny) z betoniarni taka specyficzne rysa ukośna ale połączona z drugą warstwą Nie denerwowałbym się gdyby ten beton był wylany z 7-14 dni temu, to miałby prawo być jeszcze nie wyschnięty,ale po 25 dniach powinien być jak skała !!! Dodatkowo może też ma to znaczenie zewnętrznie rozszalowany był po 24 godzinach wewnętrznie po 14 dniach optycznie po wierzchu ma kolor jasno niebiesko szary wewnętrznie ciemno niebiesko szary jakby mokry, ale po 25 dniach ? jak myślicie czy jest powód do niepokoju ?