ania303

3 KANARKI : Albert, Oskar, Żaba i św. pamięci Zuza a psiak to Kubełek zwany też Gragramelem, Żłopciem, Bublem... (podrzucony kundelek) poprzednie psy to : Koza i Helena - Koza przygarnięta z ulicy, Hela wybrana z przychówku Kaukazów

a jak uzywać mydla malarskiego i w jakich przypadkach ?

mam 33 lata - jestem sama, po tym co zrobił mój były ............a jutro ? Jutro wyleją mi stropn na mój własny ( tylko mój ) balkon . Nie jest to cały dom - a połowa rozbudowana. Ale nie miałam działki, nie miałam wiary w siebie . Wiedziałam tylko ze chce mieszkać w domku przy lesie a nie w bloku. I dokładnie to mam. Są perspektywy na działke ........ jak sie uda to wybuduje .................. sama sobie , dla siebie. Taka Zosia samosia. I powiem Ci jeszcze tyle : pierwsza kawa z budowlańcami na wejściu do wlasnego domu, pierwsza kawa na ( jeszcze nie balkonie) bo tylko dechy bez zbrojenia były) ........... to są chwile które zasłaniają : lejącą się wode do piwnicy, problemy w pracy , wykręcające sie gwożdzie z podłogi ......... i inne takie Pojawił sie ktoś kogo biore pod uwage - ale DOM BUDUJE DLA SIEBIE . Czy faceci to swinie ? nie wiem , doświadczenie wskazuje ze tak ............ ale chyba nie wszyscy .........? Ja bylam skłonna nawet wyjść za obcego rolnika byle mieszkać w domu z daleka od bloku - kto wie jak potoczy sie dalej moje zycie . Jedno wiem, jakieś sytuacje jak opisujesz są równoznaczne z wyjściem z tego związku . I TEGO CI ŻYCZE. Jeste

Nie wiem jak sie linka wkleja- wiec przepraszam autora za kopie, ale tu jest porównanie do Twojego pytania: mihow SYMPATYK FORUM (min. 10) Dołączył: 22 Maj 2006 Posty: 26 Skąd: Płock Wysłany: Sro, 17 Styczeń 2007 12:43 Temat postu: Witam! Ja własnie zakończyłem nadbudowę piętra u MOICH rodziców. Mam osobne wejście do mieszkania, osobne media itd. I prawnie jestem współwłaścicielem całego budynku. Powierzchnia ok 100m2. Wszystko razem z dachem, instalacjami itd wyniosło mnie jakieś 100 tys zł. Bez mebli oczywiście. Tutaj ciężko jest ustalić koszt takiej inwestycji. Bardzo dużo rzeczy ma na to wpływ. Jeżeli chodzi o aspekty rodzinne - mieliśmy jeszcze z żoną do wyboru opcję kupna swojego M w bloku (oczywiście na kredyt), czyli do usranej śmierci spłacanie kredytu oraz czynsz + media itd. Za tą cenę mielibyśmy w Płocku jakieś 40m2 i kupa sąsiadów dookoła. Tutaj za te pieniądze mamy 100m2 + jakieś 50m2 poddasza użytkowego. Ktoś powie "no tak - ale tutaj też spłacasz kredyt". Zgadza się, ale mam 3 razy więcej metrów do dyspozycji, rodziców pod spodem do których zawsze można dzieciaka zanieść gdy się chce gdzieś wyjść, i zawsze ktoś ma na wszystko oko. W tej kwestii wszystko zależy od układów rodzinnych. _________________ Już niedługo przeprowadzka

w 50 tyś sie nie zmieścisz , ja obecnie robie remont piętra kostki + dobudowa osobnej klatki schodowej + częściowe juz rozdzielenie mediów. Za stan surowy dobudowy małej klatki schodowej wołają 10.000 , a taka rozbudowa + dach ....... Policz ile same okna, drzwi , sam dach kosztuje ? Czyli tak jak przedmówcy mówli - policz materiał , zobaczysz czy Ci wystarczy coś na robocizne

dobudowuje całą klatke schodową z osobnym wejściem na półpiętro, osobne wejście do piwnicy . A nad dobudowną klatką schodową mam w projekcie balkon( taras) wielkości klatki schodowej. Na prosty projekt od architekta czekałam prawie rok, Natomiast samo pozwolenie na budowe to juz były tylko 2 tygodnie. No i ekipa budowlana .... Różnice w cenie zjeżyły mi włos na głowie do 20 000 pln ( no chyba ze niktórzy mowili w starych pln, tu u mnie niktórzy jeszcze starymi złotymi operują )

Dzień dobry, wiem , wiem .... niby zima. Ale ekipa juz ruszyła z kopaniem fundamentów pod nową klatke schodową. jak nie przycisną mrozy to w 2 lub 3 tygodnie stanie stan surowy zamknięty. tak sie ciesze ze będę miała nizależne wejście. .

Juz PCV leży. tak za miesiąc pewnie będzie widać co z tego wyszło. łączenia płyt osb zakleiliśmy taśmą zbrojoną - podłoga wygląśda świetnie ( narazie) pochodzimy, pouzywamy i zobaczymy czy zda egzamin

ok jeszcze raz . Ja planuje tak : na moje krzywe deski na podłodze położyć ( przykleić , przybić ...)warstwami: - pianke taką jak sie stosuje przy panelach ( aby zniwelować krzywizne desek) - płyty osb lub podobne - no i na to wykładzine pcv ( linoleum w mojej miejscowości jest niedostępne ) a nie mam czasu jeździć i szukać

troche kombinuje - pewnie za mocno Wymyśliłam, ze pod płyte dam pianke taką jak daje się pod panele .... nierówności desek na podłodze wahają się do 3 mm .... do świąt zamierzam położyć to lioleum. dam znać jak to wyszło, aczkolwiek wszelkie wady pewnie wyjdą po miesiącach uzytkowania.

bardzo dziękuję . Z cyklinowaniem ciężko, deski do podłogi przybite są gwoździami - spróbuje płyty osb i na to wykładzine pcv .

bardzo dziękuję za rady, natomiast jakie to są te płyty ze spienionych "poli-" ? taka ich cała nazwa, cobym mogła w sklepach budowlanych popytac ? Oczywiście chodzi o kase, natomiast wole zrobić raz a porządnie, niz za 3 lata wymieniać te płyty na podłodze

mieszkam w starym domu kostce. Jestem na etapie remontu - chcę położyć PCV na podłoge. Problem to podłoga : deski z szerokimi przerwami, oraz nierówna wyskość tych desek. Moje pytanie brzmi : Czy wystarczy pod pcv położyć np tekture falistą dla zniwelowania nierówności podłogi czy trzeba kłaść płyty osb. Jak Państwo radzicie ? Bo ja juz sama nie wiem ......

mieszkam w starym domu kostce. Jestem na etapie remontu - chcę położyć PCV na podłoge. Problem to podłoga : deski z szerokimi przerwami, oraz nierówna wyskość tych desek. Moje pytanie brzmi : Czy wystarczy pod pcv położyć np tekture falistą dla zniwelowania nierówności podłogi czy trzeba kłaść płyty osb. Jak Państwo radzicie ? Bo ja juz sama nie wiem ......

mam dokladnie taka samą sytuacje. Musisz wszystko załatwiać od początku: i architekt i plany rozbudowy i plan zagospodarowania . A dobudowa wejscia ( klatki schodowej) traktowana jest jak budowa domu. Przy budowie musi być i kierownik budowy i prowadzona książka budowlana i zrobiony odbiór. PS. Pamiętajcie o osobnym wejsciu do piwnicy .