Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

jujaro

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    31
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez jujaro

  1. W kilku wcześniejszych postach opisywałam już historię czujnika Ale piszę jeszcze raz. Umieszczony jest - tzw sterownik pokojowy na dole w aneksie kuchennym w miejscu gdzie nie ma kaloryferów. Zasadniczo pełni w tej chwili funkcję bardziej termometru niż rzeczywistego czujnika bo podłączony jest do sterowania kaloryferami, które są na górze - mądry instalator po prostu umieścił go w złym miejscu. To tak z grubsza. Jeszcze raz napiszę - na piecu zadana temperatura pomieszczenia dolnego tam gdzie jest podłogówka to 18 stopni. natomiast tam gdzie grzejniki to 21. Jeśli chodzi o pomieszczenia z grzejnikami czyli poddasze - taka mniej więcej się własnie utrzymuje. Na dole jak napisałam jest wyżej. A wcale nie obraziłabym się, gdyby było odwrotnie...Mam zamiar zamówić termowizję ale nie wiem, czy to oprócz wskazania gdzie ucieka ciepło, będzie w stanie wyjasnić tak wielkie zucie gazu. Być może że czujnik nie jest skalibrowany, ale tak czy tak on wskazuje poprawną temperaturę pomieszczenia, a na piecu jest zadawana temp. jakby oddzielnie, więc w momencie gdy on jest tylko termometrem to cały czas pozostaje pytanie wyższej tempki. Nasz instalator mówi, że to wynik własnie dobrze ocieplonego domu... Bo na początku dosyć mocno się nagrzał, gdy przez przypadek poszła mega gorąca woda w podłogę i się jakoś nie wystudziło do tej pory...Choć rzeczywiście z każdym obniżeniem na piecu ta tempertatura się obniża. Być moze jak zeszłabym do 14 stopni do by spadła do 18 ale to przecież nie o to chodzi, żeby mieć 18 w domu
  2. Na piecu zadaję temperaturę jaką chcę osiągnąć w pomieszczeniu. U mnie zadana temperatura to 18 stopni. Tyle powinno być w pomieszczeniu. Jest 21,7. Gdy miałam zadaną 20 było 23, 5. Tylko viessmann ma takie ustawienia??? W innych piecach nie zadaje się wymaganej temperatury jaką się chce osiągnąć w pomieszczeniach? Więc tak jest że nie wiem dlaczego przy uciekającym cieple - jak mówicie, ta temperatura jednak jest tak wysoka.. Tę zagwozdkę też ma serwisant. Ja nie narzekam oczywiście, pod warunkiem, że za kilka dni jak sprawdzę zużycie, będzie ono naprawde relatywnie małe odpowiadające zadanej temperaturze czyli 18 stopniom, a nie np. 23.
  3. Strych mam ocieplony. Nie pamiętam dokładnie grubości styro ale na pewno nie jest to spektakularne 15 cm a raczej 5 na to jak dobrze kojarzę 24 cm płyta osb , ale to tylko część strychowa - ona ma jakieś 20 mkw. po podłodze - reszta to skosy, i również skosy pozostałej częsci poddasza, które na pewno nie sa dodatkowo ocieplone g-k jest kładziony na piankę. Z tego co piszecie rozumiem,że żaden z Was nie ma takiego samego pieca jak ja.. Zastanawiam sie nad tą regulacją podgrzewania ciepłej wody. W tym piecu jest pełna automatyka, czy ja powinnam w takim razie chodzić do niego powiedzmy 6 razy na dzień, żeby temp. wody do cwu podnosić i opuszczac??? Bo z zasady tego pieca po uruchomieniu się nie wyłącza. Ciągle też piszecie o tych ubytkach ciepła, ale proszę niech mi ktoś wyjaśni jak przy tak wielkich Waszym zdaniem ubytkach ja mam cały czas jednak sporo wyższą temperaturę niż ta która jest zadana dla danego obiegu grzewczego???? - bo tego ni jak nie mogę zrozumieć. Rozumiałabym, gdybym miała zużycie gazu duże a temperatura dobijała do tej zadanej - bo taka jak przypuszczam jest zasada, że piec musi zużyć więcej gazu, żeby doprowadzic do zadanej temperatury. Ale u mnie ona jest zdecydowanie wyższa - sprawdzałm ją na dodatkwoych termometrach żeby nei było, że się tylko na czujniku opieram. Więc o co chodzi z tym ubytkiem???
  4. Aktualnie godz. 22.47 piec już jest w tzw. fazie nocnej - temp. na zewnatrz 4 st. grzejnik w pokoju w którym siedzę ustawiony na 5 jest zimny...Nie wiem za bardzo co to jest calormatic... ale jeśli to ten czujnik który wisi w pomieszczeniu to niestety podaje on tak jak pisałam temperaturę dołu a nie góry gdzie są grzejniki, choć teoretycznie ustawia się na nim grzejniki - tam jest 21, 7 aktualnie
  5. Nie no cały dach jest ocieplony zamiast wełną pianą. Pianą jest pryśnięta ta cała folia dachowa. Potem jest strych na którego podłodze leżą płyty osb i pod strychem poddasze - tak jak napisałam w poście niżej bądź wyżej poddasze dodatkowo ma ocieplone ściany tą pianą od wewnątrz - opórcz zewnętrznego styro. Aha co do zbiornika cwu to on ma 150 litró i nie jest niczym ocieplony, a powinien być???? stoi w pomieszczeniu gdzie temperatura wynosi jakieś 18 stopni.
  6. Słuchajcie jeśli chodzi o tę pianę, to oprócz dachu ja mam ją również na ścianach od wewnątrz domu... . tak mniej więcej ok 5 cm. Mam dwa dachowe okna - więc to chyba nie tamtędy tak spektakularnie ucieka ciepło... Ale ja cały czas zastanawiam się dlaczego wszyscy idziecie w kierunku uciekania ciepła, kiedy w domu cały czas jest wyższa temperatura niż zadana... Bez wątpienia błędem jest nieocieplenie ściany między garażem a domem - my pseudo inteligenci kompletnie się na tym nie znaliśmy, a facet, któremu zapłacilismy sporą kasę za nadzór, okazał się pseudo nadzorcą... Chętnie zaprosiłabym na tę wizję lokalną do Lublina , bo jakoś do tej pory nie trafiliśmy na nikogo kto ma ten piec, choć wszyscy się wypowiadają, że bierze za dużo gazu. Dziś po raz kolejny rozmawiałam z serwisantem wyrażając swą wątpliwość co do pracy ciągłego podgrzewania wody. Wyśmiał mnie mówiąc, że mam termę i w niej woda nie stygnie, a podgrzewana jest tylko ta, która przbywa, więc już nei wiem co myślec... Zużycia wody w domu nie jestem w stanie zmierzyć bo mam swoją studnię i nie montowałam zadnych liczników, ale nie są to spektakularne ilości, bo myjemy się we 4 osoby w tym dzieci biorą kąpiel razem w wannie a my dorośli korzystamy zdecydowanie z prysznica, Zmywarka i pralka podgrzewa wodę sobie sama ...
  7. Pianka jest otwartokomorowa ale są to w zasadzie dwie różne jeśli chodzi o jakość pianki bo pierwszy facet mnie wkurzył jakością wykonania - on miał jakąś piankę za wschodniej granicy.. ale nie pamiętam dokładnie nazwy, natomiast dopianowywane było polską pianką. Ale żadnych parametrów konkretnych nie znam. Tak jak napisałam średnio to ok 15 cm. bywają miejsca gdzie jest więcej ale też gdzie może być nieco mniej niż 15. Teoretycznie było tak, żeby nie przykyrwać krokwii
  8. Zaczynając od punktu pierwszego kocioł rzeczywiście pewnie jest za mocny. Myśmy się nie orientowali - instalator zamonotwał to co zamontował. Teraz już nic się z tym nie da zrobić . 2. Jak kładlismy piankę to właśnie wszyscy na około mówili że 15 -18 będzie odpowiadało 30 cm wełny i że jest bardziej szczelna. Myślę, że są momenty gdzie ona ma grubości 20 cm ale zapewne tak jak pisałam są też takie momenty gdzie ma 12... Ogólnie jest tak, że nad częścią zamieszkałą poddasza mam jeszcze strych tam jest rekuperator. To całkiem spora przestrzeń - można tam nawet swobodnie stanąć - i powiem szczerze, że nie jest tam zimno. Myślę, że różnica między mieszkaniem a strychem jest maksymalnie 2 stopnie. Strychu nie mam nad sypialnią, która jest nad garażem - i w tym pokojue generalnie jest zawsze chłodno. Stadnardowa temperatura to 19 stopni - ale też mam w beznadziejnym miejscu zamonotwany mały grzejniczek więc myślę, że to też wiele tłumaczy. 3. Rekuperator mam jakiś litewski taki dosyć prosty w swej konstrukcji - teoretycznie jego zadaniem jak pewnie każdego innego, jest m.in nawiewanie do domu świerzego powietrza ale nieco ogrzanego - ja na noc ten rekuperator wyłączam, bo mi za mocno wieje zimnem... Jeśli chodzi o zejście do piwnicy to jest to dosyć skompplikowana sprawa ponieważ dom jest zbudowany w ten sposób, że salon połączony jest z aneksem kuchennym a między nimi jest 3 stopniowe zejście na dół które prowadzi do garażu oraz dalej do piwnicy - sama pwinica - gdzie znajduje się piec jest zamykana. Wczoraj sprawdziłam temperature przed drzwiami do piwnicy - 17,5 stopnia. 4. Jeśli chodzi o ciepłą wodę to rzeczywiście ona jest podgrzewana cały czas. Co ciekawe zaobserwowałam własnie że ten piec generalnie cały czas pracuje. Incydentalnie wyłącza się na kilka sekund. Pytałam serwisanta czy nie lepiej byłoby własnie ustawiac sobie to grzanie ciepłej wody powiedzmy dwa razy dziennie ale stwierdził, że to nie ma sensu, bo piec pobiera minimalna ilość gazu... Nie znam się więc uznałam że ma rację.,.,. 5. W garażu mam grzejnik. Ona sąsiaduje z zabudową kuchenną i łazienką w 4/5. pewnie będzie problem z dociepleniem ale jesli to miałoby przynieść jakiś konkretny skutek to zrobie to oczywiście. 6. Jeśli chodzi o temperaturę wody w obiegu to ona jest własnie ok 40 stopni - 41 bodajże więc chyba ok. 7.Vitotronic - panel jest zamontowany na piecu, ale jego taki dodatkowy steronik, którym mogę zarządzać nie schodząć do piwnicy i który pokazuje temperaturę pomieszczenia i temp. na zewnątrz mam w kuchnio- salonie . Problem jest tylko w tym, że on jakby dostosowany jest do grzejników a jest na dole gdzie grzejników nie ma . Niby to nie wielka sprawa ale jednak, bo nie wiem czy piec rozumie wtedy o co chodzi... 8. Termostaty na grzejnikach teraz gdy została temperatura na piecu zmniejszona do 20 stopni dla pomieszczeń z grzejnikami - ja nastawiam wszystkie na maksa, bo jednak 20 stopni to mi mało... Wczoraj podniosłam na 21 i tempka podniosła się do 21,5. Natomiast na obegu sterującym podłogówką nastawione jest cały czas na 18 stopni a temperatura w pomieszczeniu 21,5 Teraz zastanawiam się czy gdyby budynek był nie docielony, to czy nie byłoby tak, że piec cały czas pracowałby dlatego, że próbowałby dogrzać do temperatury zadanej czyli 18 stopni... Ale przecież ta temperatura zdecydowanie przekracza tę zadaną.... Więc o co tak naprawdę chodzi... być może problemem jest ta ciepła woda która jest podgrzewana cały czas - już sama nie wiem jestem normalnie głupia bo serwisant przyjeżdzał już 3 razy coś tam zmieniał z tą krzywą grzewczą - mówił że wszystko jest idealnie... Byłoby idealnie gdyby przy takich nastawach ten kocioł nie zżerał mi tyle gazu...
  9. Temperatura jest 20 stopni wymagana dla pomieszczenia. - Teraz jest na podłogówkę nastawione 18 - Nie wiem czy dobrze rozumiem tę cyrkulację - to nie ja nastawiałam, ale jeśli to jest to co się nazywa mieszaczem wody, to on chodzi daw razy dziennie mniej więcej po 2 godz. Garaż jest ogrzewany teoretyczenie choć akurat jak do tej pory tam nie odkręcalismy grzejnika. Temperatura która tam aktualnie panuje to ok 14 stopni. Niestety wejście do garażu jest prosto z domu i nie ma żadnego dodatkowego ocieplenia między ścianami. Drzwi co prawda są tzw. wejściowe więc ciepłe.
  10. Więc tak dom mam ocielony styropianem 15 ale grafitowym, podłogi na dole mają ocielenie 20 cm styro, poddasze podłogi w zasadzie nie są ocieplane tylko tyle co pod panelami, jedynie sypialnia która jest nad garażem ma ocieploną podłogę 5 cm pianki, Także całe poddasze ocieplone jest pianką mniej więcej ok 15 cm - myślę że raz mniej raz więcej to zależy jak się psiknęło wykonawcy . Kocioł to vitodens 200 26 kw plus vitotronic 200. Mam rekuperację. Nie wiem czy to istotny szczegól, ale z domu - może nie bezpośrednio z salonu )), ale w niedalekije odległości schodzi się bezpośrednio do piwnicy, Tam w zasadzie panuje podobna temperatura... Serwisant zachodzi w głowę jak to możliwe, że temperatura na kotle jest 20 a w domu na dole 23. Przestawił na 18 - jest minimalnie 21. Ale przy ustawieniu na 20 stopni to zużycie w nieco zimniejszym okresie jaki się pojawił w ciągu 10 dni obserwacji było na poziomie 11 m na dobę. Wydaje mi się, że to dużo, szczególnie, że piec miał być mega oszczędny... W zasadzie mogłam zainstalować prosty polski piec i pewnie byłoby to samo...Jestem trochę zła, bo nie o to chodziło...
  11. Niby zimy nie ma, mam podobno jeden z najlepszych kotłów a bywają tygodnie, że zużywa mi razem z podgrzaniem wody 11 metrów.... Nie wiem co z tym piecem jest nie tak, lub ze mną... Mam dwa obiegi. Na podłogówce ustawione cały czas 18 stopni od kilku dni - w domu na dole minimalna temperatura 21,5, na grzejnikach nastawione 20 stopni - (góra) - jest ok 21. Ile bierze przy takim nastawieniu jeszcze nie sprawdzałam, ale przy opcji 20 i 20 brał przy niższych temperaturach, które się pojawiały własnie ok 11. Trochę mnie to wkurza, bo piec mial być super oszczędny, a nie jest - nie mówiąc o koszcie jego zakupu... Dom ma 170 m powierzchni mieszkalnej. dodatkowo jest garaż na razie nie ogrzewany i 12 m. piwnica - lekko ogrzewana. Domowników 4 osoby. Wszystko opórcz pieca i podgrzewania wody jest na elektrykę więc nie wiem dlaczego jest tak duże żużycie tego gazu. Był już kilka razy serwisant i też nie wie o co chodzi - mówi ze w piecu wszystko dobrze ustawione i że zużycie powinno być max 8 m. Zastanawiam się czy to może być wynikiem faktu, że sterownik który pokazuje obieg kaloryferów jest powieszony na dole gdzie jest podłogówka.. nie mam pojęcia. Dom jest co prawda pierwszy rok ogrzewany gazem, ale w zeszłym roku, kiedy był jeszcze nie zamieszkały był ogrzewany kominkiem, więc chyba to nie jest już wygrzewanie ścian... Może ktoś ma ten piec i się wypowie jakie powinno być zużycie gazu w takim domu...
  12. To może podpowiecie mi również jakie krzesła będą pasowały do mojego stołu??? Stół jest tak jak pisalam wcześniej na nogach aluminiowych ale matowych. Myślałam o czymś takim - tylko na matowych nogach, Boję się tylko że to przestanie być modne... A może polecicie coś innego?...
  13. Tak to wygląda w słoneczny w miarę dzień. Jesli chodzi o meble to w zasadzie nic więcej oprócz narożnika i stolika kawowego w salonie nie będzie bo zwyczajnie nie ma na to miejsca . Jedyne co mogę wstawić to białe donice z kwiatami. To co stoi to na razie sobie stoi bo nie mam czasu wszystkim na raz się zająć.. Kolumn niestety nie przemaluję a szafka rtv ma nogi tylko czarne cała reszta jest szklana. Być może że rzeczywiście zielony narożnik nie był zbyt dobrym pomysłem choc kolor bardzo mi się podobał i mojemu mężowi też, któremu nic się nie podoba ostatnio.... więc skorzystałam ze się w tym zgadzamy. Jak to wyjdzie to zobaczymy jak przyjedzie całość. Niestety sprzedać raczej tego nie sprzedam bo narożnik robiony na zamówienie za dosyć spore pieniądze. (Wrzucam wzór tego naroznika). Zastanawiałam się nad zaslonami choć bardziej myslałam o panelach jasnych mocowanych do sufitu. Rauntek jakoś widzę w dywanie którym myślę kupic w rozmiarze 2x3 jakiś jasno szary shaggy, no i jasny stolik. Nie wiem co na ścianę nad kwiatami - tam brakuje mi kinkietu oswietlającego potencjalny obraz no i coś do kuchni zamiast van gogha. Aha w zdjęciu ze schodami szafka obok drzwi będzie miała kolor drzwi - ta sobie tylko na razie stoi... Aha krzesła odmówiłam.... . Teraz muszę wybrać coś innego co będzie korespondowało w miarę z dosyć nietypowym stołem ktory ma nogi aluminiowe ale matowe i ciemny blat z płyty mdf... Hokery na razie są - ale to produkt marnej jakości więc pewnie nie długo trzeba będzie je zmienić - choć powiem nie wyglądają moim zdaniem tak źle... . to narożnik
  14. A i jeszcze zastanawiam się, jaki stolik by tu pasował.... Już na pewno nie chcę takiego jak jest ale myślę, że biały to też jakoś chyba nie bardzo.. chociaż już sama nie wiem
  15. Ha teraz bym chętnie te płytki zmieniła bo one niestety przy ciemnej stolarce zarówno okiennej jak i drzwiowej wyglądają tak sobie, nie mówiąc już o tym jak bardzo ciężko się je czyści i jak szybko się brudzą.... Ale niestety zrobić juz tego nie mogę więc chcę jakoś to uratować... Nie jest to łatwe bo rzeczywiście jakoś nie mamy pomysłu na wnętrze a oprócz tego już także pieniędzy... Kanapa zamówiona, ale to nie jest taki kolor jak na zdjęciu prezentowanym wyżej, jest ciemniejszy nieco spokojniejszy. W zasadzie wydawało mi się, że do tego brązu będzie pasował... Już mi słabo na myśl, że moze być znowu coś nie tak... Mam nadzieję, że dywan shaggy jakis jasny trochę rozwiąże sprawę. Zastanawiam się jeszcze czy tam gdzie wisi obraz van gogha pasowałaby fototapeta czy zdjęcie w formie obrazu....
  16. Nigdzie wcześniej nie widziałam aranżacji firmowych.... Gdzie tego szukać??? Jesli chodzi o kanpaę to własnie będzie mniej więcej tego koloru co hokery, źródła światła są choć ich nie widać na zdjęciu- salonowe do wymiany, ale za chwilę. Natomiast krzesła będą ciemne z wstakami stalowymi - takie już zamówiłam... Stolik kawowy własnie nie wiem jaki powinien byc bo ten to taki tymczasowy - myślałam o czyms szklanym lub czyms innym co pasowałoby do zielonej kanapy.... Kinkiet jest na ścianie gdzie kwiaty tzn, na razie kable bo jeszcze nie kupiony..
  17. Aha zapomniałam dodać, że bardzo podobają mi się wszelkie jasne meble łącznie z wypoczynkiem ale.... mam małe dzieci, które cieszą się wiejskością domu w mieście i generalnie ciągle są brudne!!!! A skóra odpada bo kanapa od foteli została popisana długopisem przez mojego młodszego syna....Co do obrazu to on tez wisi tylko na chwilę, myślę o jakiejś fototapecie - to jest miejsce rozdzielacjące kuchnię z jadalnią widziane centralnie z wejścia domu więc nie może to byc taka typowo kuchenna fototapeta ewetualnie zdjęcie na płótnie.... Też nie wiem co tam mogłoby być...
  18. Dzięki za wszelkie odpowiedzi:). W domu mieszkamy od 1,5 miesiąca i jeszcze wszystko jest w tzw. powijakach. Generalnie to tak stół już jest taki jaki ma być do tego są zamówione krzesła w takim samy kolorze plus mają takie stalowe wstawki. Zamiast starych foteli będzie zielony narożnik taki żywy kolor. Dywanik będzie jasny pewnie jakiś ecri lub jasno szary. Fajny pomysł z tymi białymi donicami bardzo mi się podoba. Te kwiatki co stoją to pozostałości z porzedniego mieszkania podobnie jak krzesła które na razie stoją przy stole. Zastanawiam się jeszcze jaki stolik będzie pasował do salonu i do zielonego narożnika....bo ten co stoi jest tymczasowy...
  19. Więc tak to mniej więcej wygląda... Zdjęcia robione z lampą. Dodam, że przy sztucznym świetle to nie wygląda jakoś bardzo źle gorzej jest w dzień szczególnie taki deszczowy... w ciągu dnia jest "nora' jak mówi mój mąż....
  20. Zaraz spróbuję wrzucić jakieś zdjęcie choc dzis pogoda jest nader ciemna więc całość wyjdzie jeszcze gorsza niż jest. Na razie mam zrobiony w kamieniu zielonkawym kominek, mam zamówiony zielony taki żywy naroznik. Okna sa rzeczywiście duże takie dwa narożne. Na razie bez żadnej dekoracji bo mam wrażenie ze wszystko jeszcze przyciemni... Będzie jeszcze jakiś stolik i pewnie pod nim dywanik. Meble w kuchni mam jasne z betonowym blatem. Ciemny stól w jadalni z nogami aluminowymi i ciemna witrynka wpasowana we wnękę ściany...To na razie wszystko co jest. Aha mam jeszcze dwa zielone hokery przy barku kuchennym...
  21. Witajcie Mam problem z moim nowo urządzonym dołem domu... Mianowicie na całości tj. 80 metrach - salon jadalnia i kuchnia - położyłam płytki drewnopodobne w ciemnym niestety kolorze - konkretnie to marazzi treverk home kolor castagno. Gres sam w sobie jest bardzo ładny, ale niestety stworzył mi stasznie ciemny dom... Mąż strasznie marudzi i ogólnie czuję się winna, że wybrałam takie płytki a nie jakieś jaśniejsze... Teraz chciałabym jakoś rozjaśnić ten dół ale sama nie wiem jak. Podłogi raczej w najbliższym czasie nie zmienię, nie mówiąc już o tym jak wielkie pieniądze za nią zapłaciłam...Mam jasne ściany ale niestety ciemne drzwi. Nie wiem co jeszcze pownnam zrobić by to wnętrze nabrało jakiejś jasności...? Kompletnie nie mam pomysłu i jestem strasznie zła na siebie za te płytki...Może ktoś jest w stanie coś poradzić...
  22. Hej napiszcie proszę jakie płytki na podłoge będą pasowały do drzwi i mebli w kolorze wenge??? Zastanawiałam się nad jakimiś drewnopodobnymi i szarymi na ściane ale nie wiem czy taki zestaw będzie się dobrze komponował z tym wenge...
  23. Tak właśnie myslałam o jakiejś fototapecie. Zastanawiam się czy takiego samego motywu nie wrzucić na ścianie nad wanną. Zastanawiam się jeszcze jakie płytki dobrać do szarych signum z nowej gali....
  24. Hej pomóżcie mi dobrać do płytek z Nowej Gali Signum - do tej mojej łazienki jakieś jasne - nie ma chyba białych które mogłyby zastąpić te co mam więc myslę by wziąć może takie beżowe?
  25. Nie no właściwie to nie musi być biały grzejnik.... Mój mąż mnie na pewno zamorduje jak zobaczy wszystko szaro białe i jeszcze szary grzzejnik na szarej ścianie:D... Myślę o tym bardziej, że to wszystko takie monotonne tzn. jest część szara, część biała i powiedzmy brązowa podłoga. Chcialam to jakoś wymieszać, tylko nie wiem jak, zastanawiałam się nad jakąs szarością zamiast tej dużej szafki brązowej przy umywalce- ona tam jest tak wstawiona ale zapewne się nie zmieści. Myslałam też żeby jakoś wejść tymi drewnopodobnymi płytkami na ścianę tylko nie wiem za bardzo w którym miejscu najlepiej. Nie wiem tez czy obudować wannę płytkami czy zostawić ją w tej obudowie plastikowej.... Same znaki zapytania...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...