Dzięki wszystkim za odpowiedzi. Orko Napisałeś żeby zmierzyć wilgotność w pomieszczeniach specjalistycznym urządzeniem. Ja i bez tego urządzenia wiem że wilgotność jest większa niż powinna być po wykwitach na ścianach, tylnych częściach mebli na których osadza się nalot. Napewno jest to spowodowane przez szczelne okna i brak odpowiedniej wentylacji. Jednak jestem na etapie podjęcia decyzji czy remontować budynek który ma ok 50 lat, czy burzyć i stawiać od nowa. Tego drugiego chciałbym raczej uniknąć, gdyż nie pozwal mi na to sytuacja finansowa:( dlatego staram się pozbierać informację czy wogóle jest sens remontowanie takiego budynku. Sytuacja z budynkiem wygląda mniej więcej tak. Piwnica - dom jest częściowo podpiwniczony. W piwnicy pojawia się woda gdy są większe opady i podnosi się poziom wód gruntowych. W części nie podpiwniczonej stara podłoga jest na legarach. Przy pierwszym remoncie położyłem na to panele. Teraz mam miejsca gdzie się panele zapadają, skrzypią itp. Parter - jest podniesiony względem gruntu o jakieś 1 m góra 1,2. Strop jest popekany zarówno pierwszy jak i drugi. Brak poddasza jest tylko strych nie użytkowy. Dach jest kopertowy, obdeskowany pokryty blachą. W tamtym roku zaczął przeciekać więc musiałem go w kilku miejscach uszczelnić. Myślę że stąd też woda dostawała się w ściany i dalej przenikała do pianki. 1. Opcją jest remont kapitalny + dobudowa. Dom chaciałbym zrobić parterowy. Skuć stropy zasypać piwnicę i zrobić wylewkę. Drugi strop również skuć zrobić dach z więźbą pod sufit podwieszany. Z pomiędzy ścian usunąć tą piankę i między ściany wląć ewentualnie beton + ewentualnie jakiś zbojenie jeśli będzie potrzebne + ocieplenie styropianem. Dodadkowo dobudowa kilku pomieszczeń. Oczywiście wszystko musi byc odpowiednio zaprojektowane ale na szczęscie to nie problem bo mam w rodzinie architekta:) 2. Opcją jest zburzenie wszystkiego i postawienie od nowa, jednak jak już pisałem chciałbym tego uniknąć. Pytanie jakie mnie nurtuje to czy budynek w takim stanie jak opisałem w ogóle jest sens remontować? Czy dam radę go doprowadzić do stanu używalności? Nie chcę wpakować pieniędzy a później żałować... Może macie jakieś namiary na firmy które remontują stare domy? Z góry dzięki za pomoc