Witam Wszystkich Serdecznie,
Bardzo bym prosil o Wasze opinie i uwagi. Nie znam sie na budownictwie wiec z gory przepraszam jesli o czyms napisze w sposob nie fachowy lub uzywajac blednych okreslen. Mam dzialke po babci w atrakcyjnym miejscu w mojej miejscowosci (blisko lasu, brak sasiadow oprocz wujostwa, ktorzy mieszkaja na sasiedniej dzialce, nie daleko do sklepow/centrum). Na dzialce obecnie stoi ponad stuletni dom. Jest to budynek mieszkalno-gospodarczy (w ksztalcie literki L, gdzie czesc to duzy warsztat i pomieszczenie nad nim, a druga jest zamieszkala nieprzerwanie od momentu powstania). Ze wzgledu na wiek, moja babcia sie z niego wyprowadza i odpowiedzialnosc za budynek/teren bedzie lezala na mnie.
Wraz z moja dziewczyna rozwazamy opcje remontu - tego co konieczne abysmy mogli tam zamieszkac - wreszcie na swoim.
Opis budynku:
-budynek poniemiecki, pietrowy, bez poddasza/strychu, powierzchnia mieszkalna ponad 85m2, ksztalt pudelka "L" - wszystkie sciany w pokojach sa scianami zewnetrznymi.
-sciany zewnetrzne najprawdopodobniej maja konstrukcje szachulcowa - belki + cegly + nie wiadomo co w srodku, moze tez cegly moze jakies inne wypelnienie jakie Niemcy stosowali. Grubosc scian to lekko ponad 42cm
-brak podpiwniczenia, wody gruntowe ponizej 3 metrow, nie podsiakaja
-brak jakiejkolwiek izolacji poziomej/ocieplenia - zima chlod "ciagnie" od podlogi
-brak ocieplenia budynku z zewnatrz - tylko tynk
-dach jednospadowy o malym nachyleniu, kryty papa. Stan kiepski, koniecznosc wymiany. Brak okapu od strony polnocej, czyli z tylu budynku - powoduje zamakanie od gory sciany po opadach.
-budynek nie jest zagrzybiony - nic nie widac od srodka, nie czuc stechlizny czy wilgoci, scinany czyste, jednak nie wiadomo co siedzi w scianach...jest podejrzenie ze sciany przemarzaja w kilku miejscach - brak ocieplenia?
-strop miedzy parterem a pierwszym pietrem w dobrym stanie
-strop pod dachem - kiepsko - wymaga wymiany razem z dachem
-budynek stoi na fundamencie z kamieni polnych
-ogrzewany kotlem na wegiel kamienny + awaryjny piec gazowy (nie uzywany ze wzgledu na koszty gazu)
- w czesci gospodarczej budynku - nigdy nie zamiekszalej / nie ogrzewanej jest duze pomieszczenie sluzace za sklad opalu
-stolarka okienna oryginalna w bardzo zlym stanie - do wymiany, cieplo ucieka, pod okna trzeba podkladac reczniki zima.
-ogolnie budynek nie jest ekonomiczny w obecnym stanie, wiekszosc ciepla ucieka przez 'dziurawe' okna i nieocieplony dach+sciany.
Kilka plusow, ktore przemawiaja za remontem:
-budynek od zawsze zamieszkaly - w srodku nie wyglada tragicznie, wymaga malowania / ew zmiany tynkow
-posiada wszystkie podlaczenia - woda/kanalizacja/prad/gaz/telefon stacjonarny (+internet)
-uklad pomieszczen - wielkosc - wysokosc pomieszczen nam sie podoba,
-w lazience ktora znajduje sie na pietrze zainstalowany kilka lat temu nowoczesny gazowy podgrzewacz wody (taki co pobiera z zewnatrz powietrze i wypuszcza spaliny, ponoc bezpieczny i dobrze dzialajacy)
-sama lazienka, moze nie najpiekniejsza ale sprawna
-kuchnia w pelni wyposazona - nie jest to nowe wyposazenie, ale dziala i jest funkcjonalne (kuchenka/lodowka/szafki/zastawa/porcelana itp....)
-meble tez sa do wykorzystania, przynajmniej przez najblizszy czas - funkcjonalne
-kaloryfery wymieniane kilka lat temu na panelowe
-instalacja elektryczna w dobrym stanie....nic sie nie dzieje/zadnych zwarc/awarii/przepalen zarowek itp...
-instalacja wodno/kanalizacyjna - zadnych problemow
-wszystkiego od razu nie trzeba robic, mozna zrobic to co konieczne i w miare czasu/mozliwosci finansowych remontowac reszte
Rozwazamy remont gdzie priorytetowo (w naszej laickiej opinii) trzeba:
-rozebrac caly dach+strop pod dachem - dach zbudowac jako dwuspadowy, kryty najlepiej gontem bitumicznym, poddasze nieuzytkowe, docieplic strop) - ojciec mojej dziewczyny jest bardzo dobrym ciesla i powiedzial ze pomoze i nie bedzie mial problemu z tym.
-zrobic izolacje pozioma (zastanawiamy sie)
-na parterze wymienic podloge i jakos ja ocieplic zeby zima nie odmarzaly stopy
-zainwestowac w kociol na eko-groszek i przeniesc kotlownie z domu do pomieszczenia gdzie jest skladowany obecnie wegiel (zyskujemy jeden pokoj + czysciej w domu) oraz wymienic instalacje (rury) na te waskie miedziane aby system byl wydajniejszy. Potrzebujemy ogrzewania prawie automatycznego, gdyz w tygodniu pracujemy w innym miescie i jestesmy w domu tylko miedzy 18-6 rano.
-koniecznie wymienic stolarke okienna
-ocieplic czyms budynek.
Nasze glowne obawy sa o stan scian nosnych, zeby nie okazalo sie ze do niczego sie nie nadaja po rozebraniu obecnego dachu...Ogolnie, nie chcemy burzyc i budowac na nowo, mamy nadzieje, ze koszty remontu beda jednak mniejsze...
Czy Waszym zdaniem warto w cos takiego sie pakowac? Wiadomo, dom stuletni moze kryc sporo przykrych niespodzianek, dlatego wazne jest dla nas wczesniej zrobic jak najlepsze rozpoznanie - np, odkopac fundamenty w kilku miejscach i poprosci fachowca o ocene.
Bardzo prosze o opinie,
Pozdrawiam goraco,
Henryk