Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

widzik

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    27
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez widzik

  1. Tak jak pisała ave zależy od tkaniny, ja mam grubą, trochę sztywną typu blackout, suwa się bez problemu, taśma nie stawia oporu, w porównaniem z zasłonami na kółkach zajmują więcej miejsca po zsunięciu, ja mam tunel 10cm, średnica karnisza 19
  2. Jednym z rozwiązań z tej sytuacji jest zasłona na taśmie tunelowej, nie potrzebne są kółka, nie ma żabek, szelek, zakładki układają się same. Taśma ma też różne szerokości dostosowane do szerokości karnisza, użytkuję takową 3 lata i jestem zadowolona, przeszłam już szelki (wszystko ok jak się je ładnie ułoży i nie rusza), kółka mają ten plus że po zsunięciu na boki same tworzą zakładki, żabek też nie trawię. 9pozdrawiam
  3. Czy pamiętasz markę i model płytek, które macie na zewnątrz przy drzwiach zewnętrznych?
  4. Ja mam savio ze stylus, ona raczaj z tych zaciemniających jest, gruba, elegancka, ładnie uklada sie na taśmie, ale niestety nie jest matowa, ma satynowe wykończenie
  5. O tkaninach to ja moge zawsze, na innym forum polecają sprany len na zasłony (sprany len a zwykły to wielka różnica:confused:), jeszcze nie wiem o co chodzi, bo na mojej wsi czegoś takiego nie ma, ale podobno sie nie gniecie jest przyjemny w dotyku, wystarczy wyprać powiesić i podobno robi wrażenie. Ja poszłam na łatwiznę i zamawiałam tkaniny ze stylus
  6. JJana nie jest moim celem Tobie dokopać, spytałam - dostałam odp. i tyle w temacie.
  7. o to mi chodziło dziękuję Magda, tak doczytałam, nie napisała, że jest jej autorką, ale nie napisała też czyj to pomysł, więc stąd moje pytanie
  8. Mam pyt, do Jjany czy pytała o zgodę na rozpowszechnianie grafiki z literkami od forumki z forum wnętrza mieszkań "netweight", bo to ona jest autorką tej grafiki?Może zainteresowanych tą oryginalną ozdobą trzeba odesłać do autorki.
  9. kurcze link mi sie nie wkleił http://www.pwtomex1.pl/
  10. Aniu, pierwszy raz witam sie na Twoim wątku, podczytałam u Venuski że poszukujesz narożnika na wymiar, ja też przymierzam się do kupna takiego, napisałam do pana Piekielnego z allegro (Venus u niego robiła kanapę), jest bardzo elastyczny jeśli chodzi o kształty, wymiary itd, ceny ma konkurencyjne, bardzo miły kontakt z jego firmą i na pewno bedę u niego zamawiać, tu jest adres jego stronypozdrawiam
  11. Witaj Reniu, popieram to co mówi Ilona, jestem nauczycielką w przedszkolnej zerówce. Program nauczania zintegrowanego został tak zreformowany, żeby te młodsze dzieci nadążały za treścią realizowanich zadań. Teraz dzieci u nas mają się bawić, nauka jest dopiero w szkole, np. my nie uczymy dzieci czytać tylko przygotowujemy do czytania. To co kiedys robiliśmy w zerówce realizuje sie teraz w 1 klasie. Mam w grupie dzieci, którym musze zadawać jakieś bardziej problematyczne zadania i ćwiczenia, żeby sie nie zanudziły i tak naprawdę sądzę, że poradziliby sobie spokojnie jako 6 latki w 1 klasie. Oczywiście są wyjątki, np dzieci które nie miały kontaktu z przedszkolem - im opanowanie programu zajmuje trochę więcej czasu, nie to że nie radzą sobie, niestety muszą włożyć więcej wysiłku niz dzieci, które od 3 rż chodziły do przedszkola. Decyzja należy zawsze do rodzica, w realiach mojej miejscowości jest tak, że w tym roku szkolnym w mojej placówce na 30 dzieci wcześniej do szkoły poszło tylko 2. pozdrawiam Ania
  12. Ilonko nie ma sprawy, ja do tej dekomy sie wybieralam i nie dojechalam, bo ciągle coś mi wybadało, na szczęscie mnie znajoma wyreczyla. Fotel 366 rzeczywiście fajny, ja go lubie również ze względów sentymentalnych, stal w moim rodzinnym domku, mam z nim kilka fotek jako małe dziecko, a został kupiony przez mojego wuja który "na nas patrzy z góry już" taki rodzinny duchowny. Jeszcze z tych foteli z tamtej epoki to fotel "rurkowiec" czy tam "DDR" różnie go nazywają też ma fajną formę, poluje na niego ale rzadko sie trafia a allegro( a rodzinne strychy go w swoich bogatych zbiorach nie posiadają), a jak już to cena zbija z tropu, jak do tego doliczyć przesyłke, materiał, piankę, tapicera (lub własny czas) to robi się niezły wydatek jak na mebel przechodzony. Kolorki tkanin oczywiście już wysyłam na priv
  13. Ilonko, fotel bardzo fajny co do tkanin obiciowych to na WM forum "gazety" forumki, które tapicerowały podobne meble polecały tkaniny z dekomy, firma ma siedzibe w Swarzędzu (czy tam Zalasewie koło S.) tam chyba mają ekspozycje i sprzedaż. Do mojego fotela z lat 60 znalezionego u rodziców na strychu "366" kupiłam z dekomy tkanine o nazwie roger- ma wyraźny splot, jest gęsto tkana, nawet trochę zaimpregnowana, bo plamy z soku można było zetrzeć ścierką i nie wsiąkły Tkanin tych nie można niestety kupić przez net, mi kupowała znajoma u tapicera w stolicy (69 zł mb). Gdybyś była zainteresowana to mam wzornik kolorów na dysku, mogę przesłać na priv, furnidecor ma sprzedaż tkanin tapicerskich przez net, niestety kolory na stronie przekłamane są, do rzeczywistości mają się nijak, ale przesyłaja bezplatne próbki. Jesli chciałabys zrobić ten fotel tak jak na tej inspiracji limonkowej to ta wzorzysta tkanina może być juz z grubej tkaniny nie tapicerskiej np. bawełna - o takie juz łatwiej, niż wzorzyste obiciowe np na tkaniny.net są super, ale tą stronke już chyba znasz. W mojej miejscowości tapicer chciał za samą robotę, oczyszczenie z starych lakierów,nałożenie nowego, nałożenie nowej gąbki i obicie tkaniną ok 200zł, cena bez tkaniny i gąbki pozdr
  14. Mirelko czy te tkaniny z dekomy można gdzieś kupić w necie, czy tylko w sklepach stacjonarnych albo u tapicerów???
  15. Kupowałam z Vox-a meble z systemu Romeo i Julia jakieś 5 lat temu, ładnie wyglądają ale nic poza tym, już przy montażu mieliśmy problem, płyta paździeżowa była bardzo mięka i krucha, raz wbitego kołka nie szło wyciągnąć, bo fragment płyty się wyrywał, nie wiem, co będzie przy remoncie, czy pójdzie te meble wystawić z pokoju czy bedziemy malować ściany wokół szafy. Ogolnie meble użytkuje się dobrze meble są w sypialni (użytkownycy to moi rodzice 60 letni) póki nie trzeba będzie tych mebli przestawiać. Nawiasem mówiąc moją szafe z ikea pax przeprowadzam już 3 raz i bez uszczerbku
  16. Dziękuję za odp, jak udałoby się Tobie obfotografować to cudo do ja bardzo chętnie obejrzę te detale, zanosze się do szycia zasłon może do końca wakacji mi się uda. Może na podstawie zdjęć rozpracuje ten system, bo bardzo mi się on podoba pozdrawiam
  17. mirelo wydaje mi się, że tego materiału starczy Tobie na okno, na co dzień pewnie zasłony będą odsłonięte, wtedy na przelotkach układają sie w takie równe zakładki (zajmą po bokach ok 30 cm), na wieczór jak się zasłony zaciąga na okno to przy przelotkach może być materiał rozciągnięty. Odradzałabym Tobie dokupywanie jeszcze jednej pary zasłon i doszywanie pasa po bokach, ten materiał jest z fakturą, trzeba byłoby odpowiednio spasować wzór, dobrać odpowiednie nici żeby się materiał na szwie nie zmarszczył i żeby wyglądało to estetycznie. Tylko w przypadku wszywania taśmy trzeba pamiętać o odpawiednim zapasie (marszczenie 1;2, czy 1;2,5 czy inne) przy przelotkach szelkach już tych zasad aż tak restrykcyjnie nie trzeba się trzymać. Przy oknie 180 materiału 280 powinno wystarczyć, nie bedą to jakieś fałdy ale nie sądzię, że przy zaciągnięciu zasłon na okno będa naprężone. Mi zasłony na przelotkach szyła dekoria, mam okno 160 i zasłony 2 po 140 cm i jest ok. Pamiętaj tylko o parzystej liczbie przelotek na 140 najlepiej 8 szt. (wizualnie lepiej wyglądają metalowe) pozdrawiam
  18. Dorciq, piękne zasłony masz w swoim domku, podoba mi sie bardzo zasłona w Waszej sypialni, czy ona jest zawieszana na takiej plastikowej szynie sufitowej???na żabki, agrafki czy inne uchwytki, jak jest wszyta taśma marszcząca, czy jest poniżej górnego brzegu czy na równi z nim??? Super efekt, że zasłona sięga do sufitu i zakrywa tą szynę, chciałabym sobie tez tak zasłonę uszyć, więc stąd moja ciekawość, jakiej szerokości jest taśma marszcząca?? dziękuję za odp. (PS córeczka prześliczna)
  19. Efilo, pisałaś kiedyś, że listwy przypodłogowe i parapety bieliłaś bejcą Loba procolor, czy robiłaś to blachą lakierniczą, tak jak piszą to w opisie produktu, czy można pokusić sie o pędzel??, chciałabym potraktować tą bejcą drzwi, niestety nie mają one równej powierzchni, są fazowane i tym sposobem byłoby mi trudno cokolwiek zrobić.
  20. madziu przedszkole Twojej córki śliczne, jako nauczycielka w przedszkolu publicznym w malej miejscowości jestem pod wrażeniem na prawdę! parę rzeczy stamtąd nawet mogłabym przenieść do mojej placówki, a wypowiedzi pani "specjalistek" potraktowałam z przymróżeniem oka, bo z ich wypowiedzi wywnioskowałam, że tam sie dzieci do czegoś zmusza, a tak rzeczywiście nie wyglądało, bo dzieci były szczęśliwe, swobodnie się bawily, a przy okazji były zainteresowane jakimś tam działaniem Pani nauczycielki i same mogły w tym uczestniczyć wg mnie duży + dla nich.
  21. Masz rację brother i te inne takie półprofesjonalne to tak koło 2 tys trzeba byłoby liczyć, odradzam te tanie łuczniki i inne za 200-300 zł, podzespoły tam są plastikowe, nawet do domowego użytku to tak może na rok czasu, później albo pęka albo upala się i naprawa za 100zł jak jeszcze znajdziesz fachowca, których niestety jak na lekarstwo (w każdym razie w mojej okolicy w promieniu 20 km 1 facet naprawia i nastawia maszyny). Ja kupilam maszynę na kiemaszu staroci zaryzykowałam bo tam nie szło jej sprawdzić czy szyje, ale kosztowała 50 zł, jakaś stara holenderska (taka z tych ciężkich bo waży 18 kilo), w domu sprawdzilam i szyła:jawdrop: zaniosłam do owego znalezionego speca, nasmarował gdzie trzeba za 20 zł i szyję. Może poszukałabyś jakiegoś używanego brothera, singera. W rodzinie ciotki mają te maszyny już ze 30 lat i nadal szyją
  22. Tak naprawdę to wszystko zalezy od szczęśćia miałam dwie pralki Amici i to były a właściwie jedna jest najlepszy wybór. Whirpool musiałam wymieniac po 1.5 roku pracy. W sumie najlepsze jest to co nie jest produkowane w Polsce i w Chinach takie są moje obserwacje. Zgodzę się z Tobą emirando, użytkowaliśmy pralkę amica 10 lat dość intensywnie, była to jedna z pierwszych pralek jaka zeszła z wronieckiej linii produkcyjnej, była w 100% bezawaryjna, ale chyba byliśmy w okolicy wyjątkiem, bo wszystkim te pralki po 2 latach wysiadały, jak zaczęła nam prać w swoim rytmie, to wezwałam serwisanta, jak zobaczył ten egzemplarz to oczy przecierał ze zdumienia, że taka pralkę jeszcze ktoś ma w domu, bo to był bardzo wadliwy model i swego czasu nie nadążali jeździć i naprawiać tego sprzętu. Oczywiście nie ma reguły, prawda jest taka,że amica wykupiła od Włochów linie produkcyjną i pewnego dnia stwierdziła,że będą robić pralki, rzeczywistość ją trochę przerosła, i na dzień dzisiejszy pralek i lodówek amica już się nie produkuje, ale za to w tym samym miejscu robi się sprzęt samsung. Za to fabryka kuchenek amica ma się bardzo dobrze.
  23. Balbino, jeśli chodzi o okapy to polecam amica, tak się składa, że mieszkam w miejscowości, gdzie fabryka amica się znajduje (nie pracuje tam, ja to "ciało pedagogiczne" jestem - nauczyciel wych. przedszkolnego:-D). Sprzęt ten w tej klasie jest dobrej jakości, znam ludzi którzy pracują tam w serwisie i raczej zażaleń na kuchenki i okapy jest malo (gorzej z innym sprzętem takim jak pralka czy lodówa, a jak Tobie wizualnie odpowiada to już w ogóle... pozdrawiam
  24. Z tymi płynami to dziewczyny mają rację, im więcej ich nalejesz tym więcej mazi, ścierki lub mopy z mikrofribry są najlepsze.jak ścierka jest nówka żadne płyny nie są potrzebne, bród schodzi bez trudu bez mazi, smug czy temu podobnych. U nas się sprawdzają przy małym dziecku, psie huskim krążącym dom-ogród-ogród-dom oraz eM chodzącym w nierzadko w butach. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...