IwciaRubinek

ja też mam zlew przy oknie...zawsze tak wlasnie chcialam, moze to malo praktyczne, ale coz:P Ja wlasnie mam dylemat czy w ogole robic szafki wiszace, na razie sie z nimi wstrzymalismy, ale jutro robia wentylacje i musza wiedziec!!! najgorsze jest to, zefirma u ktorej projektowalismy kuchnie dala nam takie badziewne wizualizacje, ze sama bym to lepiej zrobila...jesli juz to widzi mi sie "jamnik" narożny na ścianie pomiędzy oknami lub tylko sam okap, jak w przypadku kogos juz na forum...taki owalny.... teraz kolejny dylemat, co nad czarnym blatem... Mineralko prosze pomoz, bo zostalam z tym sama:(

Mineralko zamieszcze zdjecia, ale na razie mam zozmontowana zabudowe sciany na spizarni, poniewaz nie daloby rady założyć blatu:) Twoj projekt bardzo mi się podoba, bardzo ciepły, przytulny...a powiedz mi cos, płaciłaś im za ten projekt?

Mineralko zamieszcze zdjecia, ale na razie mam zozmontowana zabudowe sciany na spizarni, poniewaz nie daloby rady założyć blatu:) Twoj projekt bardzo mi się podoba, bardzo ciepły, przytulny...a powiedz mi cos, płaciłaś im za ten projekt?

Marcinie, zrobię zdjęcia juz niebawem, jak tylko ulożymy podłogę w pokoju nad garażem( gdzie my robiliśmy pralnię i garderobę) ponieważ na razie schody zaklejone są podkładem do paneli, żeby sie nie porysowały. A dzis robimy właśnie sufit podwieszany w kuchni oraz zakładamy blat kamienny! Zastanawiam sie jeszcze tylko nad kuchnia...a mianowicie na tym, czy nie zrobic jesczze tak, żeby całą zabudowe (sciana przy spizarce, na ktorej jest lodowka, piekarnik, mikrofala oraz wysokie cargo) nie schowac do spizarki....tak mi polecil wujek, bo jak twierdzi wystający bok zabudowy wyglądą nieładnie, tym bardziej, ze mamy otwarta przestrzen... juz nie wiem co robic...z jednej strony spizarka sie przydaje, z drugiej lepiej by wyglądało schowane...poza tym teraz kwestia tego, czy w ogole to jest do zrobienia, czy tam jest belka...

Już się wyjaśniło, negocjacje trwały poł godziny...Pan twardo upierał się przy swoim, my jednak nie daliśmy za wygraną!!! na sam koniec sam już przyznał, że rzeczywiście kolor się znacznie różnił i nie pasowałby nam do reszty:) Czyli mamy już schody!!! kuchnia też już jest, tylko we wtorek będą nam blat montować już się nie mogę doczekać! a jak Wasze postępy?

zaszła pomyłka, my daliśmy 19 tys za okna z montażem:) właśnie instalują nam schody!!! nie chce zapeszać, ale kolor jest idealny...cieszę się, że postanowiłam kazać im wyczyścić je do surowej deski i malować jeszcze raz:) zastanawiam się tylko teraz, czy powinniśmy im płacić te dodatkowe 700 zł za zmianę koloru, skoro wybraliśmy próbkę, a rzeczywistość okazała się zupełnie inna. Pan pokazał nam próbkę na naszej desce pomalowaną tylko raz...a montował schody o 5 tonów ciemniejsze, bo jak twierdzi trzeba nakładać 3 warstwy bejcy...to po cholerę jasną dawał nam próbkę malowaną tylko raz, nie mówiąc nam, że kolor będzie inny!?

my za okna daliśmy 23 tys z zamontowaniem... a schody, no coz... mogłyby byc szersze, gdybym mogła cofnęłabym się ze ścianką do gabinetu...ale w sumie to juz sie przyzwyczaiłam:)

Pawle, nie powiem Ci ile dokładnie, wiem jednak, że gdy ostatnio sprzedawaliśmy na złom to dostaliśmy niecałe 200 zł

Z-big dokładnie o tym samym pomyslelismy, ale juz bylo za pozno....łazienka jest rzeczywiście mała na dole, ale jest duza na piętrze, wiec nie ma co narzekać. My zabudowalismy wejscie do koltowni, tak nam poradzono, aby sie nie kurzyło od węgla. Gdynym miała podłogi drewniane na dole, pewnie tez bym tak zrobiła, alemamy podłogówke, wiec musielismy położyć gres. Rozumiem, ze na korytarzu na gorze bedziesz miał też dąb olejowany w tym samym kolorze...

z-big pięknie to Wam wyszło....Wasz domek wydaje się bardziej nowoczesny, super to wygląda. Sami sobie zaprojektowaliście zmiany? U nas dziś byli fachowcy od schodów, już gruntowali, już mieli je zakładać, a ja STOP!!! wyszły za ciemne!!!o wiele ciemniejsze niż na probie, ktorą wcześniej robiliśmy:( jestem zła, bo to kolejny tydzien straty i ok 700 zł w plecy...trzeba je od nowa scierac i bejcować(((

djjb piękne masz schody!!! cudo normalnie! widzę, że u Ciebie już wszystko prawie na gotowo, wrzucaj zdjęcia za każdym razem jak coś "przybędzie" Mineralko, naszym celem były święta Bożego Narodzenia, ale nie chcę zapeszać...mało realne....dziś czeka nas duzo pracy, sprzątania, ogarniania, bo wczoraj tak nam rozkopali podwórko, że wszystko sie nosi do domu i jest jedno wielkie błoto:(

czy coś się tu w ogóle dzieje?! Mineralko gratuluję ukończenia budowy( stawiania domku). Nie chcę Ci zamartwiać, ale najgorsze niestety przed Wami....ale będzie dobrze, musicie mieć dużo cierpliwości i wytrwałości. Wiem co mówię, gdyż od 3 dni probuję wyczyścić fugi na balkonach...MASAKRA!!!! niestety nie były od razu wyczyszczone, ponieważ dopadła nas ulewa....skrobię, szoruję, czyszczę specjalnymi środkami, a tu ciągle wyłazi.... A tak poza tym właśnie zrobili nam szambo, ułożyliśmy podłogi we wszystkich pokojach, teraz tylko przedpokój, ale najpierw czekamy na schody, ktore miały być już dawno zamontowane:( Poza tym z kuchnią też nam się facet ociąga....no ale lepiej, żeby było dokładnie wszystko zrobione:) Piszcie coś, wstawiajcie zdjęcia, bo wieje tu straszną nudą...

Karmenko, my jesteśmy z okolic mińska maz. od Pruszkowa to jest kawałek, ale zapraszamy serdecznie

Wstawiam zdjęcia:

Nie wstawiam zdjęć, bo na razie nie ma czego:) Jutro zrobię kilka zdjęć wstawionych drzwii i podbitki. Ja tez nie mogłam sie doczekać nowych zdjęć innych forumowiczów, pamiętam, jak sprawdzałam każdy post w poszukiwaniu czegoś nowego... Także drodzy forumowicze wstawcie coś pls:) mi sie też przyda inspiracja...

Mineralko gratuluję ukończenia stanu surowego, juz coraz bardziej widać jaki to piękny domek! U nas prace cały czas trwają. Robimy podbitkę, montujemy drzwi wewnętrzne...z którymi kłopotów było co nie miara! okazało się, że otwory na drzwii są za duże! wiadomo, zamawiając drzwii dokladnie wymierzasz szerokość, ale nie wysokosc, bo ona zawsze jest standardowa, tak więc nasze otwory wystawały ok 6 cm ponad oscieżnice! trzeba było doklejać płyty gipsowe...z tym, ż teraz jest o wiele większe prawdopodobieństwo, że będzie pękało:( Poza tym juz widze jak bede niedlugo tam mieszkala:) czekamy na schody, maja byc gotowe na dniach, no i kuchnia za dwa tygodnie:) A u Was chyba tez praca wre, nic nie piszecie...

to prawda, łazienka na dole bedzie pewnie ciężka w utrzymaniu, ale juz zapowiedziałam, ze to łazienka mojego mężczyzny i on ją będzie sprzątał efektu jeszcze nie ma, bo są dopiero same płytki, wszystko się rozjaśni, gdy dojdzie kolor na ścianach, podswietlane wnęki dodadzą klimatu, a kinkiety w stylu glamour dodadzą elegancji. poza tym chcemy zamontowac pewne urządzenie które zmiękcza wodę, podobno kabina prysznicowa nie pokrywa sie wtedy kamieniem, zlew jest łatwiejszy w utrzymaniu, ogólnie kamień nie osadza się we wszelkich miejscach, które mają kontakt z wodą. Taka woda ma poza tym wiele korzyści jeśli chodzi o skórę i włosy.

dalsza częśc: łazienka na górze, też niedokończona, brakuje lustra we wnęce, wanna nie do końca obudowana... No i panele w jednym z bliźniaczych pokoi

dodaję obiecane zdjęcia, jakość nie jest najlepsza.... Podłoga ( płytki drewnopodobne) w salonie, kuchni, jadalni, holu. Pierwsze zdjęcie robione z lampą błyskową kominek, z lewej strony na dole wnęka na głośnik, a powyżej na drewno, materiał: garanit star galaxy łazienka na dole, niedokończona, nad płytkami malowane będzie farbą w kolorze fioletu/ wrzosu

Mineralko przepraszam, że tak zwlekam z tymi zdjęciami, ale u nas prace cały czas trwają, bez sensu jest mycie tej podłogi, raz ją odkurzyłam a za kilka godzin było to samo:( dziś kończą nam ocieplać domek, więc styropian nie będzie już fruwał i zrobię kilka zdjęć. Mąż układa właśnie panele w jednym z pokoi, bardzo mi się podobają( też zrobię zdjęcie) poza tym układa płytki w kotłowni:) Mamy już kominek, prosty, nowoczesny, obłożony kamieniem star galaxy....moja mama, która jest zwolenniczką narożnych kominków w stylu retro z mnóstwem bibelotów wokół, uważa że wygląda jak krematorium:D Fakt, umiejscowienie kominka jest trochę nie bardzo, ze względu na uskok, automatycznie kominek wysuwa się trochę do przodu i tworzy duży odstęp ze ścianą na tv... a my i tak wybraliśmy płaski, panoramiczny wkład, co by było, gdyby był grubszy i klasyczny....teraz wiem, że gdybym mogła starałabym się wsunąć go trochę w kotłowni, ale takie rzeczy tylko na etapie budowy domu...ogólnie nie jest źle, ale co my przechodziliśmy z rodzicami, którzy jak już wspomniałam są fanami retro:) Mam nadzieję, że będzie ok, jak wysuniemy trochę ścianę na tv:) Djjb, masz piękną kuchnię!!! właśnie myślałam o czymś takim, jednak uznaliśmy, że blat jednak chcemy z kamienia. Kolorystyka jednak pozostanie ta sama. Zazdroszczę Ci, że masz już kuchnię za sobą, bo jej się chyba najbardziej obawiam...

No ładne postępy widzę Gdy zobaczyłam zdjęcie nr 61, gdzie lany jest beton od razu przypomniało mi się jak to u nas się odbywało,obrazek mniej więcej ten sam pomijając fakt, że rozszalała się wtedy jedna z większych burz jakie widziałam w swoim życiu!!! Tylko modliłam się, żeby nikomu nic się nie stało, bo wiadomo, że taki wielki lej może siciągać pioruny... U nas na budowie też troszkę się dzieje, może nie na samej budowie, ale w cudzysłowiu, bo jakieś 2 tyg temu zamówiliśmy kominek, mają nam go montować niedługo, poza tym wczoraj już daliśmy zadatek na schody, kupiliśmy już wszystkie drzwi i walczymy z kuchnią.... Byłam u naszego wykonawcy, tóry obliczył, że sam kamień na blaty ma kosztować ok 12 tys!!! więc chyba nasze marzenie o kamiennym blacie się nie spełni.... zamiast tego zaproponował teakowy blat, znalazłam nawet kuchnię, która mi się z nim podoba : Jednak do końca nie jestem jeszcze przekonana...

Ja też na początku byłam za naturalnym drewnem, wiadomo wygląda o niebo lepiej. Jednak sama mieszkam w domu, gdzie jest dębowy parkiet na całej powierzchni i sama tego nie zrobię, ponieważ strasznie się rysuje. Wystarczy, że lekko przesuniesz jakiś mebel i pod światło widać rysę. W pokoju, którym teraz mieszkamy jest położona sosna, co naprawdę odradzam.Na początku wygląda bardzo ładnie, ale dom to nie muzeum, tu coś spadnie, tu się przesunie i w czasie 3 lat użytkowania, podłoga wygląda fatalnie! Jeszcze miesiąc temu byłam przekonana, że w salonie będę miała deskę trzywarstwową, test twardości w sklepie robiłam za pomocą mojego pierścionka zaręczynowego:) W tymże momencie zrezygnowałam z desek. Wiem, że wyglądają o niebo lepiej, ale są panele, które wyglądają jak drewno, jak np te, które mamy w gabinecie, mają v fugę, czyli nie widać łączeń i są żłobione zupełnie jak drewno Poza cechami, które wymieniłam dochodzi jeszcze cena. Poza tym mąż sam układa panele, więc zaoszczędzimy znacznie więcej.

Mineralko u nas też pada i niestety prace też musiały być wstrzymane, bo jesteśmy przy ocieplaniu domu (już zbliżamy się ku końcowi). Wczoraj rozglądaliśmy się za podłogą na górę. Co myślicie o takich panelach?

Dziękuję za odpowiedź, parapety już dawno zamontowane i niestety chyba zbyt pochopnie.... ponieważ dobieraliśmy je do podłogi, która miała być z gresu szkiliwionego koloru jasnego...teraz nam średnio pasują, no ale cóż. Djjb tam w kuchni i gabinecie położone masz płytki drewnopodobne? Wgląda to przepięknie! Mam jeszcze takie pytanie, czy zamierzacie mieć zasłony w wykuszu i przy wejściu na taras? Bo uważam, że na dużym okniw w salonie (które u mnie jest prostokątne, bez łuków) idealnie pasują zasłony, natomiast w wykuszu już średnio... Mineralko, jutro mam zamiar zrobić porządek w salonie, to zrobię jakieś fotki.