Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

greyhawk

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    83
  • Rejestracja

Informacje osobiste

  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

greyhawk's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

10

Reputacja

  1. a czy przypadkiem nie powinno być odwrotnie? mniejszą powierzchnią ciepło ucieka przy parterze+poddasze niż przy rozleglejszej parterówce
  2. wracając parę postów wyżej, co do tempa budowy: na tym forum przeglądałem kilka dzienników osób, które fundament zaczęły w np. lutym, a wprowadzały się w sierpniu. nawet adamus wybudował sięjakoś szybko ze swoim pięknym, acz "intrygującym" i na pewno czasochłonnym dachem. jak nie ma dużych problemów np. z bankiem i transzami to od wylewania fundamentów do zamieszkania 6 miesięcy to szybko może, ale realnie. a rok? oczywiście wykańczać można już mieszkając, nie trzeba od razu robić wszystkich pokoi i 3 łazienek.. u mnie na "ojcowiźnie" tak to wygląda. nie mówie oczywiście, że mi się to uda, ale po to tu siedzę, żeby mieć jak największe szansę
  3. greyhawk

    jak/czym ogrzć dom

    hehe, właśnie na takie podsumowanie czekałem Wojtku, bardzo dziękuję. Na razie oswajam się z ideą takiego kombinatu, ale puki co cholernie mi się podoba:) mam nadzieję, że w razie czego można na Ciebie liczyć w moim przypadku na bieżącą chwilę takie rozwiązanie sprawdzało by się idealnie(przy obecnych założeniach projektu). mam kilka pytań? 1. w przypadku płyty fundamentowej przydało by się od razu zrobić jakiś przepust chyba, nie? z doprowadzeniem powietrza? 2. w przypadku takiej inwestycji ważny jest koszt, możesz chociaż oszacować? 3. co do spalanego drewna - wiem, że najlepsza twarda i sucha dębina, ale nie da się jakąś brzózką?olszyną? sosenka pewnie odpada ze względu na żywicę... chociaż jak dobrze podsuszyć? 4. jak się to ustrojstwo użytkuję/konserwuję? czyścić szczotą wkład i wołać kominiarza raz na rok?
  4. tyle to sam wkład chyba kosztuje... generalnie na siłę da się zrobić, ale tak żeby grzać dla klimatu, z dgp to nierealne chyba...
  5. generalnie tak jak mówisz:) kilku magików z forum wykombinowało jak można palić wydajnie i nieuciążliwie, ale jedno z głównych założeń grzania elektrycznie w ten sposób upada. Mój wniosek? dogrzewając kominkiem można oszczędzić, ale kwoty będą na tyle małe, że nie warte zachodu. aby miały znaczenie, trzeba by zacząć grzać, a nie dogrzewać. oczywiście ze wzrostem kosztów w zależności od domu, oszczędności też rosną. liczenie tego tylko dla statystyk i porównań domków.
  6. SPORO czyli procentowo z kwoty, którą się wydaje, tak czy siak to mocno "względne";) przy takich kosztach jak np. Twoje oszczędność 20%(tak od czapy) to jakieś 45pln/miesiąc minus koszt drewna minus codzienne palenie.... abstrakcja jak dla mnie, wyjdzie na to, że miesięcznie zaoszczędzi się na paczkę fajek:) znowu tak od czapy - jak ma się odpowiedni kominek(np akumulacyjny, grzejący bufor z wodą do podłogówki, inne ustrojstwa typu PW itd) i komuś się chce palić codziennie, to z małej ilości drewna można ogrzać cały dom plus wodę, a elektrykę odpalać jak nas nie ma, jak nam się nie chce. sporo kombinowania, ale się da, tylko wtedy zamieniamy założenie, grzejemy kominkiem(właściwie piecem;) ) a dogrzewamy elektrycznie
  7. o to mi chodziło/to miałem na myśli. Po zużyciu prądu przez niektórych forumowiczów widać, że istnieją też inne czynniki, które sprawiają, że realne oszczędności widać. dane jaśka: 31,10, 2011 25,91 kwh 1,11,2011 18,49 kwh (spalone kilka "drypek" wieczorem) 2,11,2011 33,94 kwh 3,11,2011 27,12 kwh 28.99 - średnia bez palenia. 18,49 - dzień z kilkoma drapkami:) oczywiście przy paleniu 3 razy w roku nie ma sensu tego liczyć, przy częstym paleniu w zależności od kominka/budowy, komina itd. może być to już sporo
  8. ok rozumiem. czyli to jest kwestia kalibracji. sterownik na 21*, załącza się na noc w taniej taryfie jak temp. spadnie poniżej tej temp. akurat na noc jak zasypiamy spadnie pewnie do 19* (tak się domyślam tylko, chodzi mi o to, że prawdopodobnie zanim parabola temp zacznie się znowu podnosić będzie jeszcze trochę spadać), a jak rano wstaniemy będzie znowu 21*. można to poustawiać zresztą jak komu wygodniej. czyli jak podgrzejemy ponad zadaną, co się stanie? przy odrobinie pecha może się włączyć w dzień lub wcale jak na to nie pozwolimy. wychodzi na to że trzeba policzyć i wykalibrować system z uwzględnieniem godzin itd. o to chodzi? nie rozumiem na pewno jednego: jeżeli płacisz za prąd tyle samo z i bez kominka to znaczy, że nie ma oszczędności, a fun z hajcowania
  9. po pierwsze trzeba by mieć narzędzie do każdorazowego mierzenia kaloryczności opału, za dużo czynników na nią wpływa żeby podać to dokładnie. Po drugie, trzeba by zmierzyć efektywność nie tyle paliwa co urządzenia spalającego, zawsze coś poleci nie tam gdzie powinno. 1m3 gazu ma kaloryczność x, efektywność kotła to y więc realna energia ogrzewająca to y, nie tak? oczywiście może się trochę czepiam, można to wszystko oszacować, a nie badać laboratoryjnie:) odejmowanie łatwiejsze i dokładniejsze;)
  10. hmm... jedynym sensownym sposobem na policzenie tego drewna jaki przychodzi mi do głowy to grzać tylko elektrycznie w jednym roku, a w następnym popalać/dopalać tak jak mamy na to ochotę/jak będziemy palić w przyszłości, odjąć jedno od drugiego i mamy wynik, czyli ile energii uzyskujemy z "naszego" palenia. Trzeba wziąć pod uwagę oczywiście parę zmiennych, ale wynik powinien być łatwy do policzenia i, jako, że to średnia, będzie "dość" obiektywny. dla dokładności można stworzyć kalkulator i symulację, ale to już przerost formy nad treścią jak dla domku jednorodzinnego:) to jak, kto testuje pierwszy? szybko zleci
  11. hehe, dzięki, mam ogólny pogląd. muszę w razie czego pamiętać o dolocie powietrza przy projektowaniu fundamentu:p ołtarzykom mówię stanowcze "nie!", ale ciekawe ile będę miał w tym przypadku do powiedzenia
  12. spoko, byłem od 5 rano w robocie i zaraz idę spać, może poziom żartu był zbyt abstrakcyjny. Liwko, nie pamiętam, żebyś opisywał ten kominek dokładniej gdzieś w postach. może przeoczyłem. ciepło przekazuję przez szybkę i powoli roznosi się po domu czy jak? ta kratka z boku to wlot czy wylot powietrza? wmnich to w mieszkaniu w mieście? u mnie czynsz za 42m2 to ok 700pln i większość za ogrzewanie, w skali roku to jakaś masakra w porównaniu do domków jakie macie/planujemy mieć. w niedzielę sprawdzałem ściany nośne u siebie, cegła max+siatka+tynk okna 2 szybowe. zanim zainstalowałem się na forum w życiu nie zwróciłbym uwagi...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...