olga1719509509

Franus jest sliczny! Rewelacja!

Doprowadzenie gazu do kuchni kosztuje ok.300euro dodatkowo. Indukcja tez do mnie bardziej przemawia, ale maz kazal sie zastanowic, to sie zastanawiam;) Pozdrawiam

a teraz z innej beczki. Musimy podjac decyzje odnosnie kuchenki. Caly czas myslelismy o indukcyjnej, ale okazalo sie, ze bez problemu mozna doprowadzic gaz i tym samym miec kuchenke gazowa. Co jest Waszym zdaniem lepsze? Na ktora sie zdecydowac? HELP!

Jupi, jupi przyszedl moj zegar z maisons! Jest pieeeekny i najchetniej to spalabym dzis z nim:) W obecnym mieszkaniu nie ma na niego miejsca i musi czeka na nowy domek, ale poki co postawilam go na maszynie i podziwiam.

i jeszcze cos ode mnie: Piekna, drewniana ramka na zdjecie formatu 10x15. (ta calkiem po prawej na zalaczaczonym zdjeciu) Cena wywolawcza 10 zl( koszt przesylki pokrywam ja) http://www.trends.de/data/katalog/xxl/0159101.jpg

a ja proponuje tryptyk Klimta: http://img18.imageshack.us/img18/6485/tryptyk01a5151c.jpg http://img07.allegroimg.pl/photos/oryginal/19/32/05/14/1932051401 Jest to druk na plotnie. wymiary: 45cm* 45cm Koszt przesylki pokrywam ja. Cena wywolawcza 30zl (za trzy sztuki oczywiscie)

Beatko witam Cie serdecznie. Mam nadzieje, ze juz niedlugo wszystkie te inspiracje bede mogla po trochu wykorzystac u siebie. Poki co- zapraszam a ja zmykam do Ciebie;)

Dostalismy wczoraj oficjalne pismo z informacja o rozpoczeciu budowy. Zostalismy zaproszeni na kolejne spotkanie aby omowic rozprowadzenie instalacji elektrycznej. Co najsmieszniejsze w cenie domu sa tylko po dwa gniazdka na pomieszczenie. Za kazde kolejne trzeba zaplacic - 50 euro(za pojedyncze) 70euro (podwojne). No to dojdzie nam jeszcze "kilka" euro, bo naleze do tych, co gniazdka lubia wszedzie ;D

Aj Ci mezowie;) Jesli zima nie bedzie sroga, to moze (chociaz watpie)uda im sie zbudowac do konca marca, czyli tak jak bylo w planie.

Da_Lena, najwidoczniej co Land, to inaczej;) Dzieki Bogu obie mamy juz te przejscia za soba;) Teraz tylko budowa i przeprowadzka!

Odwiedzili nas dzis nasi przyszli sasiedzi i szczerze mowiac namieszali mi w glowie;) Oni zdecydowali sie na drastyczne zmiany, gdzies tam pozbywaja sie sciany, w innym miejscu dokladaja. Z jednego pokoju (tego na 1.pietrze podpisanego Schlafzimmer) robia dwa pokoje. I teraz siedze jak glupia nad planami, glowie sie i mysle czy aby ich pomysly nie byly lepsze...No i znowu mam metlik w glowie...W sumie pasuje mi taki uklad jaki jest teraz, ale z drugiej strony nie mam az takiej dobrej wyobrazni przestrzennej zeby moc zobaczyc jak wygladalaoby cos innego...A moze sypialnia jest faktycznie za duza i warto byloby zrobic z niej dwa pokoje? Nie, nie, nie- zostajemy przy tym co jest! Koniec i bomba ...

Leia witam Cie serdecznie u siebie! Z oknem w kuchni pod ktorym znajduje sie zlew i kran jest maly problem;)Najprawdopodobniej nastapi kolizja i nie bedzie mozna otworzyc okna. W sumie stwierdzilam, ze nie jest to problem, bo : primo - w obecniej kuchni ani razu nie otworzylam okna na osciez, wiec pewnie w nowej tez tego nie bede robila secundo - jesli bede chciala umyc okno, to po prostu wyjde na zewnatrz Pewnie, ze lepiej byloby miec ta mozliwosc i moc otworzyc okno, ale uparlam sie na zlew po oknem i koniec:) A moze sa jakies madre rozwiazania tego problemu? Powiem Ci szczerze, ze starsze pokolenie Niemcow, to faktycznie dba o porzadke, zarowno w w swoim domu jak i na posesji. Ale nasi rowiesnicy...hmmm...szkoda pisac. Jesli nie maja pani do pomocy (a chyba juz wszyscy maja), to ich dom wyglada jak po wojnie! Powaznie- nie znam zadnej Niemki, ktora mialaby w swoim domu porzadek zrobiony wlasnymi raczkami. I tu nie chodzi o to, ze nie maja czasu, po prostu sa za leniwe! A wiek Twojej babci - niezly wynik! Pozdrawiamy

Czy ja juz wspominalam cos o niemieckim "porzadku"? Jesli ktos uwaza, ze takowy istnieje, to jest w wielkim bledzie! I nie chodzi mi tylko o porzadek rozumiany w kategorii estetycznej, ale przede wszystkim o ten panujacy w niemieckich urzedach...mowiac kolokwialnie- burdel u nich wiekszy niz gdziekolwiek. Nasz dom mial byc budowany juz w lipcu 2011roku, a oddany do uzytku w marcu 2012. Jest listopad, a budowy jak nie bylo widac, tak nadal nie widac. A dlaczego? Bo w urzedzie balagan...a to zgubili cos, a to ktos na urlopie, a to pozwolenie na budowe gdzies zniknelo...zawsze cos! Ale dzis dzwonil kierownik budowy i w koncu przekazal dobra wiadomosc. Za tydzien ruszaja z budowa!! Ale nie bede cieszyla sie na zapas! Poki nie zobacze- nie uwierze!

pysiaczku, z szafkami masz racje. Chyba lepiej bedzie jesli ta szafka z lewej strony okna bedzie taka jak pozostale i pod nia tez zrobic polke. Dzieki za rade:) Co do impressionen, to z tego co widze, to do krajow unii europejskiej wysylka kosztuje 15 euro. Moglabym Ci zamowic do Niemiec i wyslac z Polski (przynajmniej raz w miesiacu jestem),ale chyba sie nie oplaca, bo tutaj wysylka tez 10euro kosztuje.

witaj Ida, serdecznie zapraszam do siebie. Podgladaj, podgladaj, a jak bedziesz miala jakies sugestie, to smialo pisz!Krytyka, rady - mile widziane!

o nieeeeee! W Polsce jest promocja w Ikei. Za kazde wydane 1000zl na kuchnie 100zl w prezencie! Dlaczego tutaj nie ma takiej promocji? brrrr

Obiecana kuchnia: P.S. Dostalam dzis nowy katalog Maisons i Impressionen. Oczy oszalaly, tyle pieknych mebli, dekoracji...W tym miesiacu jednak skusze sie jedynie na wyzej prezentowany zegar,bo tak sie na niego uparlam, ze po nocach mi sie sni.

Jestesmy po wizycie u stolarza. A w zasadzie to dwoch. Jeden z nich stwierdzil, ze obudowanie szkieletu schodow, to bedzie jedna wielka prowizorka i probowal nam ten pomysl wyperswadowac. Drugi powiedzial, ze jest to oczywiscie do zrobienia, tyle, ze bedzie z tym kupe zabawy.Ale podejmnie sie tego wyzwania i to nawet za rozsadna cene. Co do drzwi, to jeden i drugi jest wstanie wykonac wszystko, co tylko sobie wymyslimy i obaj podali taka sama cene. A kuchnia bedzie jednak z Ikei. Zrobilismy juz nawet plan, ale jeszcze nie doszlam do tego jak go skopiowac i tu wkleic. Pokombinuje i moze mi sie uda.

tez uwazam, ze im mniejsza roznica wieku miedzy dziecmi tym lepiej;) Trzymam kciuki za dobre samopoczucie. Ja sie tak "dziwacznie" czulam przez pierwsze dwa miesiace, ale pozniej bylo juz za to super!

katkam_84 witam serdecznie! Skrzyneczki robi sie blyskawicznie szybko, nie zajmie Ci to duzo czasu! Zaraz musze w takim razie zajrzec do lazienki z Bialego Kredensu, bo szczerze mowiac nie pamietam jak wygladala. Ale najpierw przeszpieguje Twoj dziennik!

pysiaczku, a moj zegar Cie nie urzeka? Jestem w nim tak zakochana, ze moglabym wszystkim go pokazywac i godzinami o nim opowiadac;) Mam nadzieje, ze ta milosc bedzie trwac i trwac...az nas smierc nie rozlaczy;)

Pysiaczku, zyrandol pierwsza klasa!Swietnie u Was wyglada! A tak z innej beczki! Moglabys napisac czy sciana z cegly kruszy sie? Jest mozliwosc zeby np. jakis kawalek cegielki trafil w rece dzidziusia, ktory chetnie by to skonsumowal?

Zosik gratulacje!!!!!:)Ale Ci zazdroszcze! Ja, dopiero 7 miesiecy temu urodzilam, ale jak patrze na kobiety z brzuszkiem, to tez znowu bym tak chciala! Dbaj o siebie, wypoczywaj! A wracajac do tematu, to ten Wasz prom kiedys mnie zawiodl...nie pamietam jaki to byl dzien,sytuacja, ale po prostu nie kursowal;( (Tez pochodze z lubuskiego) Milego dzionka i dobrego samopoczucia!

Jagielon, gdzie sie podzialas?

czy nie uwazacie, ze Te drzwi maja potencjal? Wynalazlam je na gospodarstwie znajomego. (Pochodza z rozbioru starego poniemieckiego domu)Biedne lezal na kupie drewna, mokly czakajac na spalenie! Kazalam je schowac i wysuszyc. Przeciez mozna z nich zrobic cos pieknego, np. wieszak na reczniki albo moga posluzyc po prostu jako dekoracja! Nie wiem czy w naszym miniaturowym domku znajdzie sie dla nich miejsce, ale poki co niech sie susza, dochodza do siebie, a pozniej pomysle co z nimi zrobic.