
milena123
Użytkownicy-
Liczba zawartości
14 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez milena123
-
dodam tez że Pan ma swoja metodę montażu tego wszystkiego przy której odpadają łączniki i inne takie tak , które robią cenę.. Zajmuje się też wykończeniówką (bez malowania) ale nie wiem jakie ma ceny. pozdrawiam.
-
Coś tu cisza ? Może przerwę ją troszkę. Chciałam się z Wami podzielić pewnym wykonawcą, bo wprowadził mnie w stan szoku i ten szok mnie trzyma cały czas. Chodzi o schody. Myśleliśmy o drewnianych, ale niestety nie sprawdzą się u nas bo mamy psa... To jest piesek postury małego źrebaka albo cielaka ... jak kto woli , więc schody drewniane odpadają bo swoim pazurem wielkości pojego małego palca zwyczajnie porysuje je w pierwszym dniu po przeprowadzce. Piesek rasy dog niemiecki, piękny piesek, kocham go, ale.... niszczyciel w domu . Schody obłożyliśmy więc płytkami gresowymi i powstał dylemat jakie barierki. Może najpierw opisze jak te schody wyglądają. Są dwuzabiegowe. W jedna strone ze trzy metry, w durga stronę ze trzy metry. Mała antresolka wielkości metra. Takie zwykłe, najzwyklejsze schody jakich wiele. Zaczeliśmy zbierać wyceny tylko na barierki i załamalismy ręce. Jezu jakie to drogie..... Takie zwykłe schody, a wołają sobie 5000 wzwyż . Znowu też nie takie zwydziwiane bo stal niezdzewna połączona z drewnem. Takie teraz modne. A że mi się podobają to takie chcę mieć . Zrezygnowani stwierdziliśmy - TRUDNO! Trzeba barierki zrobić samemu. Po przerobieniu lekcji jak się robi barierki i z czego, okazało się, że na sam materiał pójdzie 2500 zł. Przyzwyczailiśmy się do tej kwoty. Trzeba to trzeba i tak mniej niż wszystkie inne wyceny. Parę dni temu od koleżanki w pracy dostałam nr telefonu do pana który jej robił całe schody razem z barierkami i kazała mi do niego zadzwonić, żeby sie choć zorjętować... po raz kolejny. Twierdziła że będe zadowolona. No dobra. Zadzwoniłam. Po krótkim opisaniu jak moje schody wyglądają, ile mają długości i jakie bym chciała.... Pan powiedział kwote. I tu oniemiałam, zatkało mnie bo powiedział kwote "to będzie od 800 do 1000 zł, ale musze to zaobaczyć". W szoku zadzwoniłąm do męża. Mąż jeszcze raz do niego i umówili się na wizję tych schodów w domu. Wczoraj Pan u nas był, pokazł zdjęcia, a my trochę żeśmy zaczeli wydziwiać tj, schody z jedną poręczą w całości czyli drewno "kręcone" (czytaj poręcz droższa), rurki oczywiście nierdzewka i plus do tego mała bramka na dole pod schodami, zamykająca własnie pod tymi schodami naszego psa, co by nie straszył naszych gości. Pan w ogóle popatrzył na te schody cos tam se narysował pomierzył i powiedziął kwotę. Kopara nam opadła:) 1400 zł za wszystko. Jeszcze jedno, schody wychodzą mu piękne, bo z szoku pojechaliśmy jeszcze wczoraj do tej mojej kolezanki, żeby na własne oczy obejrzeć u niej jego dzieło. No maskara, oczywiście Pan robi u nas te barierki. Jeśli ktoś będzie zainetresowany namiarami na Pana to na priva wyślę. Proszę tylko o informację taką. Pan działa w Rzeszowie i okolicach. Nie zaszkodzi chyba również zadzwonić do niego i zapytać jeśli miejscowość była by trochę dalej. pozdrawiam
-
DOMEK NA WSI-przytulnie, niedrogo;-),kolorowo czyli po naszemu.
milena123 odpowiedział janiseya → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
W zasadzie doświadczenie z takiej pracy, jest brane mało poważnie przez innych pracodawców, bo jest takie ogólne pojęcie że "aaaaaa a to sie pani tam nie orobi" dając tym samym do zrozumienia że mało umiesz i wiesz, bo przecież w takiej pracy to sie nic nie robi, tylko kawe pije. Może kiedyś tak było, ale czasy sie zmieniły. -
DOMEK NA WSI-przytulnie, niedrogo;-),kolorowo czyli po naszemu.
milena123 odpowiedział janiseya → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Pracuję w jakto się mówi w "budżetówce". Naprawde na pracę nie mam co narzekać. Jasne pioruny z nieba by mnie biły jakbym powiedziała inaczej! Troche stresu jest ale luzu też. Jestem poprostu chyba wypalona Na takie wypalenie najlepsza jest zmiana. W tym sęk, że zmian tez się boję i jestem w kropce. Musze się cieszyć tym co mam. -
DOMEK NA WSI-przytulnie, niedrogo;-),kolorowo czyli po naszemu.
milena123 odpowiedział janiseya → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
No, a najbardziej podziwiam osoby, które potrafią się zorganizować właśnie w domu z pracą. Naprawde, szacunek. W moim przypadku to wszystko bym robiła, wszystko byłoby ważniejsze niż praca. No chyba że było by to typowo usługowe, że ktoś przychodzi i chcąc nie chcąc trzeba coś zrobić. To wtedy to jest mus. Ale jak musu nie ma, to u mnie nie byłoby roboty. Zostało by na ostatnią chwilę. No nie wiem, tego nie próbowałam. Może powinnam pomyśleć? -
DOMEK NA WSI-przytulnie, niedrogo;-),kolorowo czyli po naszemu.
milena123 odpowiedział janiseya → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Z tym pracowaniem to powiem Wam że tak naprawdę to niedogodzi . Rozumię Was bo przechodziłam przez to samo. Macie ambicje, chcecie się rozwijać, być na "obrotach". A ja, powiem Wam, że cieszcie się z tego że możecie z dzieckiem przebywać w domu, bo ten czas juz potem nigdy nie wróci. Praca prędzej czy później się znajdzie. Ja w tej chwili pomimo że byłam w takiej samej sytuacji jak Wy, to chce mi się siedzieć w domu Mam pracę, ale mam jej juz dość. Ambicje już zaspokoiłam, rozwinełam się A moje dziecko? Juz duże jest Niestety z pracy zrezygnować nie mogę, bo mamy zobowiązania finansowe z bankiem (budowa domu), ale naprawde chyba czyłabym się super, jakbym miała tylko dbac o dom i rodzinę. Być może teraz tak myślę, po roku czy dwóch siedzenia w domu znowu bym chciała do ludzi? Nie wiem. Jednym słowem, chyba w życiu wszystkiego spróbowac trzeba, żeby potem wiedziec czego tak naprawdę się chce Ja wiem że nie wiem czego chcę Ale się wyprodukowałam filozoficznie? ech -
Ja też zaglądam. A z łazienkami to ciężka sprawa, bo mimo wszystko trzeba wymyślić co gdzie i jak, zwałszcza z dekorami, za które płaci się za sztukę, a one nie kosztują mało właśnie myślimy nad tym, bo musimy zakupić do obu łazienek. Też wybrałam płytki z paradyża tylko wzór Artable. Mąż siedzi nad projektem jak cos wymyśli i zostanie zaakceptowane przeze mnie, to sie pochwalę policzymy ile tego nam trzeba i cena też będzie znana
-
tak zgadzam się
-
DOMEK NA WSI-przytulnie, niedrogo;-),kolorowo czyli po naszemu.
milena123 odpowiedział janiseya → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Ujawniam się, co by powiedzieć że kibicuję i podczytuję pozdrawiam -
tak zamiast garażu jest pokój i powiększone okno z tyłu domu i okno zamiast bramy garażowej. W pokoju tym narazie będzie graciarnia na sprzęt typu kosiarka itp. do póki nie postawimy sobie wiaty z pomieszczeniem na ten sprzęt. Wejście do pokoju jest w holu na przeciwko wejścia do salonu. Jednoczeście hol został troszke powiększony przez przesunięcie ścianki kosztem łazienki. Łazienka i pomieszczenie gospodarcze to jednen "pokój", wstawine sa tylko ścianki działowe. Za jedną jest prysznic, a za druga mini pomieszczenie gospodarcze. Jak zauważyłyście grubą rurę w łazience na górze wstawioną w wylewkę to to jest mój brudownik. Będą sobie lecieć brudne ciuszki z góry na dól do mini pomieszczenia gospodarczego gdzie będzie sobie stac pralka. Takie nasze widzimisie, co by z tym nie chodzić. Zmieniliśmy tez wejście do gabinetu. W projekcie jest zaraz przy schodach. A u nas jest od salonu. Takie rozwiąznie musiało być, bo nasze schody okazały sie za bardzo "rozlazłe" i drzwi sie tam nie zmiesciły.
-
Niestety tutaj nie prowadzę dziennika, bo nie umię chyba pisać, lepiej mi wchodzi wklejanie zdjęć . Taki typ dziennika oferuje extradom i tam wklejam zdjęcia z naszego patryka (http://rpo123.extradom.pl/ - to mój profil), nie wiele tam w sumie zdjęć ale zawsze na pamiatkę tego budowania naszego cos tam będzie Wasze pisanie mi się bardziej podoba, a dziennik Janisey-i przeczytałam z przyjemnością Okna są z firmy PPHU STM z Rzeszowa, oni są pośrednikiem z firmy niemieckiej, kurka nie pamiętam teraz nazwy tej niemieckiej firmy. Rolety tez zamawialiśmy przez tę firmę. Nawiasem mówiąc to materiały budowlane też. Ze wspólpracy jesteśmy zadowoleni. Nie zamawialiśmy tylko tam więźby, dachówki i okien dachowych bo mąż zanlazł taniej gdzie indziej. Przy takiej inwestycji patrzymy na każdą oszczędność, przy tym też patrzymy żeby nie mieć "badziewia". Raczej to co kupujemy uważamy że jest wypośrodkowane cenowo, nie z tych najdroższych, ale tez nie z tych najtańszych. Czy dobrze robimy? Nie wiem, okaże się potem w użytkowaniu... A co do montażu okien to cieszę się że mogę pomóc Z tego co słyszałam czasem się to zdaża. A dowiedziałam się niestety po fakcie, jak juz ciężko było naprawić ich błąd. pozdrawiam
-
witam Dąb bagienny to piękny kolor Taki własnie zamówiliśmy, ale w innej firmie z podkarpacia, o profilu coś jak "paltinium evolution" w oknoplaście. Czekaliśmy na nie 1 miesiąc. Na początku po zamontowaniu okien, troszkę się przestarszyłam, bo przy czerwonym kolorze cegłówek, okna wprost wydawały mi się czarne.... byłam troszkę zniesmaczona swoim wyborem. No ale myślałam sobie, trudno, kupione muszą być. Teraz kiedy jest juz elewacja, co prawda narazie pomalowana jest na biało, bo kolor będzie dopiero na wiosnę, okna nabrały pięknego ciemnego brązu. Wyglądają super. No i dobrałam też w tym kolorze rolety z innej firmy. Całość kosztowała nas 7 950 okna i niecałe 7 000 rolety. Złoty dąb tez jest piękny Do Waszego patryczkowego dachu będą sie pięknie komponować. Chciałam Was tylko przestrzec żeby pilnowac sobie montażu okien. U mnie się tak stało, że jedno okno tarasowe, w salonie, oczywiście w patryku zostało zamonotowane o 1,5 cm niżej niz to drugie. Niby niewiele i nie rzuca sie to w oczy, jednym slowem pierdoła, ale teraz wyszedł problem, czego sie nie spodziewaliśmy. Kupiliśmy płytki i wyszło że własnie to okno, obnizone, bedzie się otwierac dosłownie na styk z płytkami, zostanie jekieś 0,5 cm odstępu. Gdybyśmy kupili grubsze płytki, a takie się zdazaja na rynku, niestety to okno nie otworzyłoby się wcale... na etapie kiedy sie ma juz tynki, wylewkę, kucie wokół okna i podnoszenie go o te 1,5 czy nawet 1 cm to masakra no i dodatkowe koszty.... pozdrawiam
-
Zaciekawił mnie Wasz balkon. U nas, na taką zmianę już za późno. Jesteśmy na etapie wylewek. Właśnie dziś sie leją. A więc wszystkie instalcje już porobione nawet te zewnętrzne. Tynki wewnetrzne też zrobione. A w listopadzie wchodzi ekipa z elewacją My tez jesteśmy zdania że mamy bardzo funkcjonalny domek. Cieszymy się że coraz bliżej do przeprowadzki. Przed nami wykończeniówka, zobaczymy jak to pójdzie.
-
Witam. Patrykowiczów Ponieważ nie widzę komentarzy wpisuję się tutaj. JA TEŻ BUDUJĘ PATRYKA Ile ja się naszukałam jakiś rok temu, czy ktoś buduje ten domek na tym forum. Niestety wtedy nie znalazłam. A dziś, no proszę - super!! Będę Wam kibicować. Oglądałam Wasze zdjęcia z budowy w dziennku i wszystko wygląda znajomo:) Cieszę się że "Patryk" nie tylko mi się spodobał. Pozdrawiam Was cieplutko i będę tu na pewno zaglądać.