Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Gieś

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    21
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Gieś

  1. PRZEKŁADNIA CZYLI MOTOREDUKTOR ŚLIMAKOWY Witam. Od kilku dni piszczy przekładnia podajnika czyli fachowo motoreduktor ślimakowy. Zajrzałem do instrukcji dostarczonej z piecem - producent przekładni pisze, że jest bezobsługowa, że raz na trzy lata trzeba wymienić olej, kontrolować na bieżąco pracę i w przypadku hałasu wymienić uszkodzoną część np. łożysko. Przerabialiście temat? Macie pomysł jak się do tego zabrać?
  2. No więc właśnie, wnętrze pieca to jest chyba dość istotny temat. Mam sztoker 25 od roku i już w zeszłym sezonie zaobserwowałem powstawanie jednolitej, twardej warstwy wewnątrz kotła. Właściwie usuwanie tylko poprzez delikatne uderzanie pogrzebaczem w ściankę. Być może to jest tzw. koksik - spotkałem się z takim określeniem. Do tego czasu grubość narosła mi do ok 3 mm. Nie wiem co z tym zrobić. Robiłem takie próby z czyszczeniem przez wypalenie: wkładałem ruszt awaryjny i przez kilka godzin paliłem drewnem liściastym utrzymując ok 70 st. Wówczas w niektórych miejscach warstwa tego nagaru pękała i częściowo się wykruszała. Jestem przekonany, że jej obecność źle wpływa na skuteczność kotła, bo tworzy warstwę termoizolacyjną. Nie wiem też z jakiego powodu powstaje, czy za mała temperatura na piecu? Poza tym regularne - raz w tygodniu - czyszczenie kotła z popiołu, którego więcej jest przy palenisku na niższym deflektorze i z sadzy, której jest więcej wyżej. Sadza dość sucha i łatwo się osypuje. Pozdro.
  3. Mam od niedawna ten sam sterownik i tez pewne spostrzeżenia: - nie mogę wyłączyć grzania CO - lecę w dół do 40 stopni i przy następnym kroku zamiast pokazać sie STOP i wyłączyć pompę (jak w poprzednich wersjach) pokazuje 39 stopni i cały ekran zaczyna migać intensywnie. Natomiast CWU wyłącza się jak należy. - przy ustawieniach np. CO 40 stopni, CWU 50 stopni mam na piecu ok 56 stopni i pompa CO kręci na 100%, co mi daje upał istny, za to CWU nie może się dogrzać jak należy. Co z tym? Ktoś pisał, że wracał do poprzedniej wersji bo 13 jeszcze niedopieszczona.
  4. Szczerze, to tak ciutkę przeczuwałem, że może tam być pole zarezerwowane na inne dane. Tak spoglądam se na twój avatar Jarek i wiesz... jesteś jakby lekko... yhm... nietrendy A Włodkowi, rozumiem, że miał swój udział w nowym dizajnie, gratuluję i pozdrawiam.
  5. O to, to. Kolega w sedno utrafił. Bardzo fajne i do tego stricte informacyjne ekrany - nie ma na nich żadnych ustawień. A ile to się trza naklikać zanim się do nich dotrze... Moim zdaniem ekran 1982 powinien być ekranem podstawowym. Nadmieniam, że od dziś mam nowy sofcik po liftingu graficznym, na który mógłbym patrzeć godzinami - elegancka czcionka z wygładzonymi brzegami (miód!). To co bym zmienił, to miganie godziny na przemian z mocą dmuchawy w lewym dolnym rogu. Taki zabieg stosuje się w sytuacji gdy jest więcej informacji niż miejsca na displayu - jedna znika, pojawia się druga. Ale tutaj? Zaraz pod spodem jest niewykorzystana linia na tekst, więc zmieściłoby się wszytko. No i nachalnie, prawie alarmowo migająca ikona wyjścia z tego ekranu - jakby mi się zaraz miała wyczerpać bateria Ja bym ją zdecydowanie uspokoił. Jestem grafikiem i jak patrzyłem na poprzednia wersję z pogrubionym Times'em z poszarpanymi brzegami to mi się coś w środku przewracało Dzięki Jarecki! Pozdrawiam.
  6. Tak wygląda wnętrze mojego Sztokera 25 na poziomie drugich drzwiczek: http://www.mojalbum.com.pl/index.php?m=fto&a=73&id=272634514&key=RI7AYZFM Jak widać płomyki tylko przez otwory przy dmuchawie 90%
  7. Karoka a co to oznacza, że te softy są nieoficjalne? Czy są skuteczne, bezpieczne, zatwierdzone itd?
  8. Jeżeli masz płytę założoną jak w instrukcji to skąd te płomienie na zdjęciu ze środkowych drzwiczek? Jak otworzę u siebie te drzwiczki to widzę tylko takie cienkie nitki ognia, które przechodzą przez te otworki w płycie.
  9. Ze zdjęcia SAM_0155.jpg wynika, że albo masz źle założoną płytę deflektora, albo nie masz jej wcale. Gdyby była założona dobrze, nie byłoby widać takiego wielkiego płomienia, gdyż powinna się znajdować tuż nad paleniskiem. Tu ilustracja z instrukcji: http://www.mojalbum.com.pl/index.php?m=fto&a=73&id=264945044&key=6L3AXTL6 Przyglądam się zdjęciom z wyświetlacza cobry i wyglądają inaczej niż u mnie. Czcionka jest inna, prostsza i poszczególne ekrany też wyglądają inaczej - moim zdaniem lepiej. Jaki masz soft?
  10. Też bym tak chciał, ale się nie da. W pewnym momencie producent wprowadził pewną modernizację, która polega na tym, że pokrywa wyczystki przytrzymuje ruszt. Wcześniej tę funkcję spełniał króciutki płaskownik naspawany od czoła ponad pokrywą wyczystki. Wtedy pokrywa była krótsza. Widać to na zdjęciach sztokera zamieszczonych na stronie KOMIZU - tutaj zestawienie obu rozwiązań: http://www.mojalbum.com.pl/index.php?m=fto&a=73&id=272435986&key=QI8P4DUC I teraz w moim przypadku płyta rusztu wystaje jakieś 2 mm w stosunku do czoła wyczystki i pokrywa opiera się o nią uniemożliwiając szczelne zamknięcie komory powietrznej. W fabryce widocznie nie chciało im się tego lepiej spasować i nakładli kitu żeby uszczelnić komorę. i teraz ja muszę robić to samo Na wiosnę trzeba będzie płyt rusztu zeszlifować i wtedy będzie git. Pozdrawiam.
  11. To nie lepiej zainwestować w zawór czterodrogowy? Wtedy na piecu ustawiasz sobie 60-65 stopni a na grzejnikach możesz mieć 30 stopni. Korozja ci niestraszna. Osobiście żałuję, że nie wstawiłem sobie zaworu od razu, kupiłem go dopiero teraz ale jest za zimno żeby zająć się jego wstawieniem. Generalnie pokładam w nim nadzieję na rozwiązanie problemów z korozją niskotemperaturową oraz osadzaniem sadzy wewnątrz pieca - przy niskich nastawach miałem pół wiadra sadzy na tydzień i godzinę mało przyjemnego i wygodnego skrobania. Ewidentnie brakuje narzędzi do czyszczenia pieca wewnątrz, niektóre zakamarki no i rury są trudne do oczyszczenia. Przy wyższych nastawach (teraz ostro mrozi) sytuacja z sadzą (a właściwie mieszaniną sadzy z popiołem) jest lepsza.
  12. Witam. Widzę, że wątek rozrósł się imponująco. Świetnie - jest co poczytać. Zaczynając od końca natknąłem się na temat dot. niedopałków z węgla Pieklorz. Mam ten sam problem od kilku miesięcy. Strona chyba 8 tego wątku, gdzie zamieszczałem zdjęcia popielnika. Od tamtej pory za radą Jareckiego zadzwoniłem do poleconego fachowca, który polecił mi włączyć ADC system i w przypadku wskazań w stylu -33% zwiększyć o 10 sek. czas podawania. Niewiele to dało. Groszek skleja się tworząc bryłki, które się nie dopalają i takież lądują w popielniku. Zwiększyłem przerwę do 90 sek. przy podawaniu 15 sek. i niewiele to dało. Po dzisiejszej lekturze zwiększę przerwę jeszcze do 110 sek. Zobaczę co będzie. Natomiast poirytowany codziennym wywalaniem półspalonego groszku do kubła postanowiłem zaeksperymentować i wydłużyć ruszt. Jednak o tym opowiem gdy już coś sensownego zaobserwuję. Ale zmierzając do tematu wyczystki komory powietrza (nie wiem czy już ktoś o tym pisał) manewrując przy jej śrubach (w celach realizacji mojego eksperymentu) postanowiłem zajrzeć do środka i okazało się ku mojemu zdziwieniu, że jest niemal pełna popiołu zmieszanego z drobinkami jakby żwiru - foto - http://www.mojalbum.com.pl/index.php?m=fto&a=73&id=272321880&key=MCQEMABJ - a palę od polowy października. Tak więc panowie szlachta zajrzyjcie do swoich komór powietrza, gdyż podejrzewam, że wypełnione popiołem nie mogą dobrze spełniać swojej funkcji. Jednak tu nie koniec wywodu. Wyczyściłem komorę oczywiście, jednak fabrycznie dekiel wyczystki został uszczelniony prawdopodobnie żaroodpornym silikonem, który się utwardził a przy odkręcaniu wyczystki rozsypał tak, iż komora straciła w tym miejscu szczelność. Pobiegłem po instrukcję pieca aby sprawdzić, co na ten temat pisze producent - i owszem zaleca czyszczenie komory powietrza co miesiąc. Jednak nie pisze jak ją co miesiąc uszczelniać. I tu jest lekka wtopa, bo moim zdaniem miejsca przeznaczone do częstej eksploatacji powinny być stosownie uszczelnione, np. sznurem. W przeciwnym razie kupuj użytkowniku tubę silikonu i babraj się co miesiąc zdrów. Drzwiczki uszczelnione na sznur, wentylator chyba mikrogumą, wsyp podajnika też, a wyczystka komory powietrza twardniejącym silikonem jednorazowego użytku. Co szanowni praktycy na to?
  13. Dzięki Jarecki - jak zwykle niezawodny.
  14. Czy moglibyście wstawić zdjęcie popiołu ze Sztokera? Mam wrażenie, że mój popiół nie jest ok - sporo go i jest dużo szlaki. Tutaj zdjęcie mojego http://www.mojalbum.com.pl/Zdjecie-EAPXGFFL-D.jpg
  15. Tak też uczynię Chociaż zastanawia mnie jeszcze jedna sprawa. Otóż sterownik Sztokera posiada funkcję płynnej regulacji pracy pompy (a może nawet obydwu pomp), którą to funkcję mam włączoną, gdyż uważam ją za bardziej cywilizowaną od zwykłego on/off. Co wtedy z zaworem zwrotnym? Jak zareaguje kiedy sterownik dojdzie do wniosku, że napędzi pompę w 15% jej mocy? Czy sterownik będzie musiał korygować opór zaworu zwrotnego?
  16. Jestem po rozmowie z moim instalatorem, który utrzymuje, że zawór zwrotny nie będzie miał dość siły aby zamknąć obieg wody CO, że ciśnienie (mimo wyłączonej pompy) w składzie jest wytwarzane bądź to przez słup wody bądź temperaturę i że grzybek podniesie. Czy rzeczywiście tak jest? Sugeruje rozwiązanie przez montaż tego: http://www.elektrozawory-sklep.pl/pl/automatyka/VSO_84_084004.html Przekonuje mnie to co mówisz Jarecki głównie przez prostotę, zwłaszcza, że to samo pokazują schematy ideowe podawane przez producentów. Odnieś się proszę do tego co twierdzi mój instalator, jeśli znajdziesz jeszcze odrobinę cierpliwości Pozdrawiam.
  17. Konkretna, męska odpowiedź Dasz się namówić na rozwinięcie? Widziałem te zawory w schemacie ideowym instalacji w instrukcji obsługi sztokera, ale nie mogę zrozumieć jak one działają, tzn wiem że przepuszczają ciecz tylko w wyznaczonym kierunku ale jak to wpływa na funkcjonowanie układu...?
  18. Moje pierwsze pytania do fachowców: Po podłączeniu pieca (było jeszcze ciepło) zacząłem grzać samą CWU. Wyłączyłem na sterowniku grzanie CO, a temperaturę zadaną CWU ustawiłem na 55 stopni. Okazało się, że grzejniki się nagrzewają mimo wyłączonej pompy. Pomyślałem, że to za sprawką starego obejścia pompy CO, które jest uruchamiane przez zawór różnicowy. Postanowiłem zlikwidować to obejście, jednak mój monter powiedział mi, że nawet jak usunę obejście to przez pompę woda też krąży grawitacyjnie i jeśli nie chcę, żeby piec grzał grzejniki to muszę odcinać obieg CO ręcznie zaworem np. na zasilaniu. Czy rzeczywiście tak jest? Nie ma sposobu na zupełne zatrzymanie wody CO przez sterownik? Czy trzeba stosować jakiś dodatkowy elektrozawór, czy jest jakiś prostszy sposób? Pytanie jest to o tyle zasadne, że jeśli ustawię temperaturę dla CO niską np. 40C a CWU wyższą np. 55C, i załóżmy, że pobór wody jest duży, to piec będzie się starał szybko ją nagrzać i nagrzeje wodę na piecu do 60C lub więcej to w grzejniki od razu pójdzie grawitacyjnie gorąca woda mimo wyłączonej pompy CO. Zaznaczam, że nie mam jeszcze założonych termozaworów na grzejnikach. Jak sobie z tym poradzić panowie? Pozdrawiam.
  19. Co do oddzielnych obiegów już wszystko wyjaśnił Jarecki, chociaż sam nie wszystko do końca rozumiem . Co do mojego domu to jest to nowy budynek ok 250m2 - dwie kondygnacje wybudowane z betonu komórkowego, ocieplone styropianem 8cm z nowymi oknami. Na dole znajduje się sklep, więc wietrzenie jest wzmożone a na górze mieszkanie. Komin murowany, na dzień dzisiejszy dość zniszczony, gdyż z poprzednim, tradycyjnym piecem miałem urwanie głowy - osadzała się sadza i ze dwa razy się zapaliła w kominie (horror). To dane wstępne, a jak w tych warunkach sprawdzi się Sztoker to będę mógł napisać jak przyjdzie zima. Na razie jest super. Pozdrawiam.
  20. Witam, jestem zadowolonym użytkownikiem Sztokera 25 od kilku dni. Decyzję o zakupie podjąłem m.in. za sprawą tego forum. Serdecznie dziękuję za zamieszczone wskazówki i opinie (głównie Jareckiemu79). Piec przyjechał kurierem i nie miał rusztu awaryjnego w standardowym wyposażeniu - musiałem dokupić za coś ponad 160 pln. Czeka mnie jeszcze przeróbka układu. Wcześniej miałem kocioł tradycyjny i zasadne było zastosowanie zaworu różnicowego, teraz obejście pompy przeszkadza w prawidłowym sterowaniu temperaturą CO. Bardzo podoba mi się oddzielenie układów CO i CWU i duże możliwości sterownika. Generalnie polecam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...