Witam, na wstępie chciałem powiedzieć, że jestem totalnym laikiem w temacie technik grzewczych dlatego proszę o wyrozumiałość.
Mam sobie garażyk jako wolnostojący budynek okolo 4m x 12m = ~50m2 nieocieplony. Jedynie na stropie jest 5cm styropian.
No i od czasu do czasu przychodzi mi tam pracować a że pora już taka zimnawa to przydałoby się tam jakieś ogrzewanie.
Myślałem nad kupnem pieca typu "koza" postawić go na tak połowie garażu i puścić "komin" z rury przez te pół garażu co by troche od niego ciepławo było O taki chciałem ten piecyk: http://allegro.pl/okazja-piec-piecyk-koza-cegla-15-szt-do-180-m2-i1853341570.html że nie będę tam przesiadywał codziennie i przez całe dnie to myślę, że wystarczy.
Z czystej ciekawości jak to się sprawdza w praktyce zacząłem szukać materiałów w sieci i tak trafiłem na to forum i temat o płaszczu wodnym montowanym w rurach od komina. Piec ma służyć tylko do ogrzewania wody na 2 kaloryfery żeliwne. Dlatego oto mam kilka pytań:
1. Czy taki piecyk nada się w ogóle do takiego przeznaczenia?
2. Jaki mniej więcej kapitał musiałbym przeznaczyć na coś takiego?
3. Jaki to obieg zamknięty a jaki otwarty mówiłem, że jestem laikiem.
4. Czy taki system starczyłby na ogrzanie pomieszczenia do około 20 stopni?
Pozdrawiam i liczę na pomoc