Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Pawel_P.

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    4
  • Rejestracja

Informacje osobiste

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Dane osobowe

  • Miejscowość
    Chrzanów
  • Kod pocztowy
    32-500
  • Województwo
    małopolskie

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

Converted

  • Tytuł
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania

Pawel_P.'s Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. Witam, miło, że nie tylko ja użytkuje ten piec 3 łopaty po 3 - 3,5kg starczają na około 10 godzin, na kotle jest stała temperatura 40-42 st. co daje 21- 22 stopnie w domu. Problemem jest jednak ilość popiołu i niedopałków na rusztach .... dużo . Mówiąc o pionowej przegrodzie masz na myśli 2 kątowniki po obu stronach komory zasypowej z otworami na przedmuchy ? Zostawiłem je w spokoju, tylko szczelnie zamknąłem otwór po dmuchawie A jak spalanie wygląda u Ciebie ?
  2. Panowie, czopuch u mnie w piecu po około 2h od rozpalenia jest prawie całkowicie zimny, jak podnieść temperaturę spalin ? Dodatkowo zostaje dużo niedopałków na dnie kotła. Dla przypomnienia kocioł firmy ZIELKE 18 kW, dom o powierzchni użytkowej 120 m2, dodatkowo częściowo podpiwniczony, ocieplony styropianem 5cm, tylko poddasze bez ocieplenia. KPW jest, miarkownik jest, co zrobić ? Pozdrawiam
  3. grybos1 dziękuję za podpowiedzi:D, przywróciłem miarkownik do stanu sprzed modyfikacji, dokładniej uszczelniłem dolną klapkę i problem z wybuchami zniknął. Z racji, że za oknem z dnia na dzień robi się niestety coraz chłodniej, temperatura na kotle powędrowała w okolice 50 stopni, i zjawisko smolenia znacznie się zmniejszyło Jednak mam inne pytanie, temperatura na czopuchu ciągle niska, max 30 stopni, nie jest to chyba zdrowe dla komina, jak temu zaradzić ? Pozdrawiam: -Paweł
  4. Witam serdecznie wszystkich użytkowników tego forum. Z racji że jest to mój pierwszy post szczególnie proszę o wyrozumiałość. Przeglądam ten wątek już od jakiegoś czasu (udało mi się dobrnąć do ostatniej strony) i pod wpływem tutejszych porad postanowiłem przerobić swój kocioł, a mianowicie http://www.zielke.pl/offer.php?go=p&t=universal o mocy 18kW. Na początek pozbyłem się dmuchawy, jednocześnie wstawiając klapę PW jak również, teraz także wykonałem kierownicę powietrza wtórnego w drzwiach zasypowych i… jest poprawa, tzn. zdecydowanie mniej dymu wydobywającego się z komina. Teraz jednak pora przejść do tej gorszej części mojej pierwszej wypowiedzi, a mianowicie problemów które stanęły mi na drodze, otóż: - w kotle zaczęła pojawiać się smoła, czopuch po około 2h od rozpalenia ma temperaturę około 30 stopni, no coś jest nie tak. Fakt przy obecnych temperaturach nie grzeje wysoko (około 42-45 stopni). Chciałbym wspomnieć, że kocioł ogrzewa dom około 120 m2, ocieplony styropianem 5cm, brak ocieplenia na strychu, który nie jest ogrzewany. Producent podaje taką moc kotła na powierzchnię jaką ja ogrzewam, jednak w tym przypadku wydaje mi się to trochę za dużo, czy mam rację ? - druga kwestia, to pojawiające się „wybuchy” ? Sprawa wygląda następująco, po osiągnięciu odpowiedniej temperatury miarkownik przymyka klapę PG, gdzie po kilku minutach następuję gwałtowne otwarcie owej klapki i duża ilość gazów wypełnia kotłownię. Zastanawiam się czy przypadkiem problemem nie jest dokonana przeze mnie przeróbka miarkownika (http://energia.odnawialna.info/miarkownik-ciagu-regulus/ ). Być może klapka PG jest zbyt lekka ? nie mam pomysłów jak to wyjaśnić, dodam, że KPW pracuje, słychać jak delikatnie zasysa powietrze, więc skąd te gwałtowne wybuchy ? Bardzo proszę o poradę doświadczonych palaczy jak rozwiązać przytoczone problemy, Pozdrawiam: -Paweł
×
×
  • Dodaj nową pozycję...