Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

oolung

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    10
  • Rejestracja

Informacje osobiste

  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

oolung's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

10

Reputacja

  1. No tak, wychodzi na to, że jak chcę zobaczyć zdjęcie siostrzeńca, to muszę się gdzieś po jakichś forach internetowych szwędać... Łóżeczko wygląda super, sypialnia, sądząc po zdjęciach, też bardzo fajnie (a nie za ciemno tam w ciągu dnia? Bo kolor ekstra, tylko że pokój ma bardzo mało światła)
  2. Sorry, odpowiedziałam chyba na jakiś dawno zakończony fragment dyskusji, bo jak pisałam, to widziałam coś zupełnie innego, a teraz znowu mi się pierniczki wyświetlają. Widać musiałam kliknąć na jakiś numer strony zamiast przejść do "ostatniej". Mówiłam o drzwiach do sypialni, tych, na które planujesz tapicerkę.
  3. Fajnie wyglądają, ale mam wrażenie, że pasują bardziej do wielkich wnętrz w stylu "glamour", a niewielkie i ciemne mogą zdominować. Choć oczywiście zależy od tego, czym obijesz. Pomysł stolarza fajny, pomysł z lustrem też, bo lustra odbijają światło i powiększają wnętrze – jak nie lubisz na siebie patrzeć z łóżka, to znaczy, że powinnaś sobie sprawić nową piżamę! Jakby co, można zawsze doczepić jakiś kawałek lekkiego materiału i udrapować na półprzezroczystą zasłonkę, jak francuskie drzwi (ja chcę tak zrobić u siebie w sypialni, żeby jednak zasłonić ją trochę od strony przedpokoju). Ten kolor ściany na pierwszym zdjęciu jest rzeczywiście fajny, zwłaszcza do wysokiego wnętrza. Ale sama wiesz, że ja w ogóle lubię neutralne meble i mocniejsze ściany plus akcesoria, bo można raz dwa zmienić cały wygląd.
  4. A co do pierników, to zgadzam się – ozdabiane pierniki choinkowe Nihiru są cudne! Tylko szkoda, że niezjadliwe, bo aż ślinka cieknie. Dobrze, że Nihiru robi jeszcze takie normalne do spożycia...
  5. Fajne. Zgadzam się, że lepiej nie na ciemno. Ściany takie ładne, błękitniutkie – na biało byłoby fajnie. Może biel przecierana, tak żeby prześwitywał naturalny kolor (będzie Ci się chciało?). Ale jak naturalnie i tylko woskiem czy olejem, to zdecydowanie jasne (bo raz, że pokój mały i dość ciemny, dwa, że do podłogi będzie bardziej pasować – haha, tak tak, ja tu mam inside information! )
  6. Fajny post o tych meblach. A co do poduszek – zgadzam się. Nie rozumiem amerykańskiej obsesji ukrywania łóżek pod stosami poduch. WYgląda przytulnie, ale tylko na zdjęciu – zdejmować to i na powrót układać co dnia? Eee tam. A co do tego, czemu faceci ich nie znoszą:http://www.youtube.com/watch?v=Lp0-8Ibkczc I do tego już nic nie trzeba dodawać A łazienka jasne, że ekstra, a jaka ma być. Tylko że moim zdaniem nadal skradziona po mojej
  7. Zdjęcie ze skarpetkami: cudne, a i komentarz niezły. Przestałoby być takie słodkie, jak smarkacz by dorósł i zaczął wieszać skarpety po piłce nożnej A ta pralnia z drewnianym sufitem: mhm, cudo i świetne kolory! Mam nadzieję, że reszta domu jeszcze lepsza, bo szkoda by było coś takiego marnować na pralnię (no chyba że w tej rodzinie mieszkają jacyś fanatycy krochmalonych kołnierzyków i Persila...) No właśnie, a ja przegapiam tu Wszystkich Świętych. Aż musiałam sobie sama przypominać, że to dzisiaj. Tu oczywiście nikogo to nie rusza (mają własne święto zmarłych, ale kiedy indziej – i gdzie mu do naszego!). Tyle że pogoda również piękna. Siedzę i wspominam naszych zmarłych w swoim (no dobrze, w końcu wnętrzarskie forum, więc dodajmy jakiś element na temat) brzydkim mieszkaniu ze skajową kanapą, połamanym łóżkiem, brudnymi białymi ścianami i – poważnie – najbardziej przypadkową instalacją świetlną, jaką widziałam)... Za to – znowu od rzeczy – właśnie odebrałam od cieciów paczkę z domu. Wiem, że przeczytasz to wcześniej niż maila, więc podziękuj mamie! I przeczytaj jej to, co teraz napiszę, bo potem już nie wzbudzę w sobie takich emocji. Tymczasem stoję w kuchni i wiszczę z radości: chlebuuuuuniooooo niuniunio kochane! Chałweczka cudowna mniam-mniam! Wiśnióweczka jejciu jejciu słonko ty moje! Dżemunio śliwkowe domowej roboty! Ayaa (to po chińsku)! Dość pisania. Idę się narkotyzować bułką z masłem.
  8. Ano. W przypływie rodzinnej solidarności Zresztą jestem ogromnie ciekawa, na czym się ta redekoracja skończy – w końcu wychowywałam się w tym domu! Do tego obie z Nihiru jesteśmy zdecydowanie jednej krwi – niespełnione dekoratorki...
  9. Nu, siora, ruszcie się wreszcie z mężem, bo chcę zdjęcia zobaczyć Mój obecny pokój to taka nora, że sama myśl, że u Was robi się coraz ładniej, aż humor poprawia (Widzisz? Zarejestrowałam się specjalnie dla Ciebie!)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...