benek158

mam tez problem ze sterownikiem pid otoz pokazuje on temp wyzsza niz termometr analogowy na piecu o okolo 10-12 stopni skutek jest taki ze sterownik ma ustawione 58 stopni temp waha sie miedzy 54 a 65czasem66 a piec zarasta smola

witam po malej przerwie chcialbym jeszcze wrocic do mojego problemu z szalejaca temperatura mam jeszcze pytanko do kolegow odnosnie zaworu roznicowego (tego rownoleglego z popmpa co) przypomne tylko ze obieg z pompa mam zainstalowany na powrocie wody do kotla a zawor roznicowy 1,5 cala 1.po zainstalowaniu sterownika z pid sytuacja sie poprawila ale jest tak ze jak napale rano okolo 8 to okolo 14-16 piec sie wygasza mimo ze w srodku jest jeszcze opal i zar a dmuchawa buczy i kreci sie bardzo wolno nie unosi klapki i przez to sie za wczesnie wygasza 2.mam tez pytanie odnosnie zaworu roznicowego tzn. przt wlaczeniu pompy na 1 lub 2 biegu nie slychac charakterystycznego stukniecia i temo wteduy szaleje ale jak pompa startuje z 3 biegu to czasem ten stuk jest i to bardzo glosny i wtedy chocbym napalil koksem to temp przekracza zadana ok 4-5 stopni ze zwyklym sterownikiem bez pid ustawionym na max obroty dmuchawy czy mozliwe jest ze cos jest nie tak ztym zaworem wyczytalem gdziec ze podobna sa zawory do powrotu i do zasilania chodzi o ciezar tej kulki w srodku prosze o opinie i rady

jestem w ciaglym kontakcie z przedstawicielem firmy bolecki ale chcialem poznac opinie forumowiczow (przegladajac foru widac ze znacie sie na rzeczy) piec przy temp zadanej 58 stopni pracuje w zakresie 55-63 prosze o opinie czy to dobrze dodam ze pale polowa zasypu i ze wzgledu na brak duzych mrozow niema wysokiego cisnienia (czyliciag kominowy tez jest slabszy niz przy mrozach)

witam po malej przerwie no wiec tak zakupilem sterownik z pid spr11 z firmy bolecki i sytuacja wyglada nastepujaco temp na piecu przekracza zadana o okolo 3-5 stopni (wyprobowane rozne ustawienia pid) ale pale polowa zasypu bo jest cieplo pan od sterownika uwaza ze piec ma duzy power bo przy ustawieniach minimalnych pid temp przekraczala i tak zadana(to byly ustawienia testowe aby zobaczyc jak dalej ustawiac pid) co moge jeszcze zrobic prosze o pomoc bo pewnie jakbym palil calym zasypem i po kilku godz od startu mial by sie rozpalil na calosci pewnie znowu by temp rosla (znowu sterownik sobie a piec sobie)

pytanko do kolegi jareckiego79 mam zamiar kupic sterownik z pid i prosilbym o porade jaki ewentualnie bylby dobry i czy faktycznie wystarczy w takim sterowniku ustawic temperature i cieszyc sie cieplem i czym roznia sie sterowniki z pid (jest ich duzy wybor i kazdy zachwala oczywiscie swoj) zauwazylem ze niektore maja 1 czujnik temper a niektorte2 (dodatkowy czujnik mierzacy temp spalin w czopie) zastanawiam sie nad spr11 rozmawialem z przedstawicielem firmy i twierdzi on ze ten sterownik wyeliminuje problemy z moim piecem

boje sie ustawiac przedmuchy na dluzej niz 6 minut bo juz tak robilem niewiele to zmienilo a powodowalo wybuchy w kotle am pytanko do jarecki79co oznacza ze: Odbijanie to natomiast kwestia miału węglowego i tego jak długo kocioł stoi powyżej zadanej... pomocny byłby sterownik z pid, aby to minimalizowac lub wyeliminować.

piec jest uzytkowany 4 miesiac wiec raczej drzwiczki sa szczelne tym bardziej ze je dokrecam mocno ciag kominowy jest dobry ale podobny piec tylko o mniejszej mocy ma kolega (dzieki temu zdecydowalem sie na pleszew) i u niego dziala wszystko tak jak trzeba a ciag ma bardzo dobry zastanawia mnie tez co znaczy jak piec po ok 4 godz palenia wchodzi na temp pow zadanej(55stopni) i trzyma sie tak w trybie nadzoru kilka godzin podbijajac co jakis czas temp dzis rano wymontowalem zawor zwrotny (taki mosiezny ktory byl za pompa w obiegu tzn wyciagnalem z niego taki grzybek i sprezynke co zwiekszylo przeplyw wody) i jest minimalnie lepiej tzn piec nie dochodzi do 80 stopni tylko max do79 i tak sie zastanawiam czy nie mam za slabego przeplywu wody. obieg mam zamontowany na powrocie wody do kotla czy mocniejsza pompa cos by zmienila

dziekuje za zainteresowanie sie moim problemem jesli chodzi o obsluge to raczej robie dobrze czyli zasypuje piec mialem 19 tys kalorii (24 kg do pelnego zasypu wchodzi ok 30-32 kg ale jak tyle wsypie to gotowanie wody prawie pewne) wrzucam gazety szczapki drewna i podpalam czeka az koin zassie spaliny ok 30 sek zamykam piec i wlaczam sterownik sterownik to atos bez pid bo wszystko ustawiam sam nic automatycznie sie nie reguluje probowalem wielu kombinacji z przedmuchami ale nie bylo wiekszych zmian dlatego zastanawiam sie czy problrm tkwi w przedmuchach starej instalacji czy jeszcze gdzie indziej zastanawia mnie to ze od osiagniecia przez piec temp do pierwszego przedmuchu temp rosnie szybko o 10-15 stopni i ze po kilku godzinach temp nie spada tylko rosnie dochodzi do pewnego momentu trzyma sie godzine i bardzo powoli spada obecnie przedmuchy co 4 min na 12 sek moc dmuchawy 70 % sama dmuchawa 120wp(probowalem juz przedmuchy co 6 min na 10 sek i 30 % moc dmuchawy czyli minimalna i nic to nie dalo oprocz wyrwanej wyczystki chyba od wybuchu) jezeli to jednak problem tkwi w ustawieniach sterownika to prosze o podpowiedz jak dobierac te przedmuchy czy bardziej kierowac sie sila dmuchawy czy moze czasem przedmuchu czy czestotliwoscia przedmuchow jak dobierac przedmuchy do konkretnego opalu czyli do mialu, wegla kamiennego czy wegla brunatnego tzn ktory opal potrzebuje czestszych i silniejszych przedmuchow a ktory nie

przepraszam ze sie tak rozpisalem ale chcialem dokladnie przedstawic sytuacje z gory dziekuje za pomoc

witam wszystkich i na wstepie prosze o pomoc.praszukalem forum i nie znalazlem odpowiedzi na moj problem dlatego zakladam nowy temat.w zeszlym roku zalozylem nowy piec co ktory spala wszystko oprocz koksu.piec jest z pleszewa typu uks ze sterownikiem i dmuchawa.wczesnie byl piec bardzo starego typu ( ok.30 letni)malo oszczedny i trudny w obsudze.ze wzgedu na narodziny dziecka trzeba bylo zainwestowac w piec dlatego zdecydowalem sie na pleszew poniewaz byly dosc tanie i ponadto znajomy ma taki piec i jest zadowolony.piec zostal zainstalowany a ja bylem szczesliwy poniewaz od teraz zimy mialy byc przyjemne dzieki nowoczesnemu piecowi. i zaczelo . problem polega na tym ze piec osiaga za duza temp a wyglada to tak zadaje temp 55 stopni a piec rozpala sie kolejno do ok 80 stopni (rano rozpalam na piecu jest ok 19 stopni start rozpala sie do 55 zawsze szybko od 15 d0 25 min i dochodzi do ok80 stopni spada do ok46 i znow dochodzi do 80 spada do 50 dochodzi do 80 spada do 54 dochodzi do 75 i tak jeszcze kilka razy az po ok 3 godz jezeli dojdzie do 75 spadnie do ok56 lub ok64 trzyma tak ze 40 minut i pozniej co jakis czas dobija 1 stopien.jezeli spadlo wczesniej do 56 to dobije do 75 ale jezeli spadlo do 64 to dobije po kilku godz do 85 stopni) od kiedy pale pelnym zasypem czyli od 2 tygodni piec zagotowal sie 2 razy!!!!!!!!!! ma stara 25 letnia instalacje z duzym przekrojem rur i zeliwnymi grzejnikami (projektowal ja inzynier do grawitacyjnego obiegu i przez te lata pracowala dobrze) teraz przy montazu pieca w uklad zostala wpieta pompa 25-60/180 czyli mocna.na wentylatorze jest prawidlowo dociazona klapka ciag w kominie jest dobry pale mialem 19 tys kalorii a obejscie z pompa zamontowane jest na powrocie (za niska piwnica) piec ma moc 14kw(1.8 pow grzewczej) i trzy kanaly konwekcyjne (standardowo 2 taki piec doradzil producent!!!!!!!!!!!!!!!)mieszkanie 80m kw wys ok 3 m w starej kamienicy okna drewniane nie jest to wina ustawien sterownika tak mysle bo temp rosnie nast po osiagnieciu zadanej temp 55stopni do pierwszego przedmuchu (5min) o ok 12-15 stopni a przedmuchy podbijaja tylko o kilka stopni prosze bardzo o pomoc poniewaz caly czas piec pracuje blisko gotowania wody.gdzie moze byc przyczyna tego ze piec osiaga takie temp. ja nie spie po nocach a jak wychodze do pracy to mam serce w gardle bo zona zostaje sama z malym dzieckiem