-
Liczba zawartości
21 -
Rejestracja
gosia_sy's Achievements
SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)
10
Reputacja
-
Jeśli chodzi o drzwi łazienki, która u mnie jest pralnią, to mam zamiar zrobić przesuwane, wtedy nikomu nie będą przeszkadzać. Jeśli chodzi o wyspę, to bardzo bym chciała, ale jeszcze bardziej chcę mieć duży stół i tego się chyba nie da pogodzić . Muszę spróbować tych programów do wizualizacji, ale się nie wyrabiam ze swoimi obowiązkami. Pozdrawiam.
-
Nie wiem, jaka była powierzchnia docieplenia . Jestem jak widać niefrasobliwa. Natomiast teraz jesteśmy na etapie wybierania i decydowania o reszcie, czyli o estetyce i to jest dopiero horror! Za szybko i za duży wybór wszystkiego. Mamy już umówionych majstrów. Zaczyna kominkowy, w lutym, później wstawią okna (kwiecień), później glazurnik i podłogowo-schodowy:). Na razie chyba nie przepłacamy. Kominek około 6000zł z rozprowadzeniem ciepła po domu kanałami. Glazurnik 27zł/mkw, podłogi z deski barlineckiej 15-17 zł/mkw klejonej. Jeszcze kocioł, grzejniki, barierka na schody i biały montaż. Będzie jazda, jeśli chodzi o łazienkę nad garażem, bo jest ona kłopotliwa ze względu na skosy. Rozglądamy się już w każdym razie za materiałami. Zaraz będę szukać kafli na kominek. Pozdrawiam .
-
Super, że wybrałeś ten dom. Jak kiedyś bedziemy w drodze w Bieszczady, to chętnie obejrzymy. Jesli chodzi o Twoje zmiany, to mam kilka uwag, może się przydadzą. 1. W kotłowni, po stronie gabinetu jest chyba zbyt mało miejsca na piec. Tam jest jeszcze skos od schodów. 2. W holu na górze nie zrobiliśmy normalnego sufitu, tylko pociągneliśmy strop aż po kalenicę. A do tego wyłaz kominiarski przeszklony. Dzięki temu jest światło dzienne. 3. Jeśli planujesz pozostawienie łazienki na górze w zaplanowanym miejscu, to powiększ ją kosztem holu, bo będzie za mała. No chyba, ze zrobisz ją nad powiększonym garażem lub podniesiesz ścianę kolankową. Tylko nie wiem, czy wtedy dom nie straci na architekturze. Skosy są rzeczywiście dość duże... Pozdrawiam i życzę wytrwałości, siły i optymizmu . U mnie już są umówieni pozostali fachowcy od wykończenia. W lipcu chyba będę musiała się wprowadzić, bo mam nadzieję na doprowadzenie do końca sprzedaży mieszkania.
-
Zamówiliśmy okna ze szprosami. Straszny wydatek, bo drewniane, Urzędowskiego. Będą dopiero w kwietniu. Cały czas jednak coś się dzieje. Aktualnie nasz ulubiony majster ociepla stropy wełną mineralną i będzie kładł karton-gipsy. Pozdrawiam wszystkich budujących i czekających na budowanie iżyczę w Nowym Roku dużo sił w pokonywaniu różnych trudności, umiejętności szybkiego podejmowania trafnych decyzji oraz daru rozładowywania napięć w rodzinie, związanych z problemami budowlanymi.
-
Żeby wysłac zdjęcia, muszę mieć adres mailowy U mnie roboty bardzo zaawansowane. Kończone są instalacje, a za nimi w ślad podążają tynki i wylewki. W ogrodzie 5 wywrotek czarnej ziemi Posadziłam też cebulki tulipanów itp. Ogrodzenie zamknięte bramą. Mam nadzieję, że nikt niepowołany nie wejdzie już na posesję. Dom jest jak pudełeczko. Brak niepotrzebnych zakątków, ale nawet bombki znajdą swoje miejsce. Najgorsze jest to, że musiałam już sobie wyobrazić, jak będzie po wykończeniu, bo nienawidzę szwendających się kabli. A przed zrobieniem instalacji elektrycznej trzeba to wiedzieć, żeby później właśnie nie przeszkadzały. A więc decyzje muszą być przemyślane. Na szczęście na razie złego słowa nie możemy z mężem powiedzieć na wykonawców. Udali nam się. Chyba na zasadzie, że głupi ma szczęście, a my jesteśmy kompletnymi laikami budowlanymi. No, może byliśmy... Dach, pod względem kosztów rozłożył nas na łopatki. Drogi. Ale śliczny. Cały czas projekt mi się podoba
-
Życzę powodzenia przy realizacji UPB-220. Musisz sie zastanowić nad tym przedłużeniem garażu. Chodzi o rozwiązanie dachu. W projekcie dach nad garażem wchodzi pod dach nad domem. Nie wiem, czy jak powiększysz garaż, to się te dachy pogodzą. Chyba, że trochę cofniesz garaż i powiększenie będzie niewielkie.
-
Ja łazienkę zrobiłam nad garażem, ale salon też wyprostowałam. trochę było wokół tego sporu, bo minimalnie dom stracił na architekturze. Na szczęście wyjście na taras jest zadaszone balkonem i z zewnątrz jest ok. Odwrotnie mam też wyjście na boczny taras, tzn. z kuchni drzwi, a z salonu okno. A i jeszcze jedna zmiana, którą polecił mi majster (a mam bardzo dobrego majstra ): mianowicie nie zrobiliśmy garderoby, tylko otwarty hol. Po prostu zrobi się w tym miejscu szafy. Garderoba wychodziła trochę bez sensu, dlatego, że była bardzo niska. A tak mam piekny hol na górze, w którym nie zrobię sufitu, tylko wykończymy skos pod samą kalenicę, wstawiając wyłaz dachowy dosyć duży i przeszklony, dzieki czemu będzie światło. No, to się rozpisałam... Pozdrawiam.
-
Słuchajcie, u mnie robi się już drugi miesiąc dach. Straszne rzeźbienie, ale wychodzi pięknie. Generalnie mam już zrobione dość dużo, bo działka ogrodzona, dom ocieplony (tak wcześnie ze względu na drewnianą podbitkę, którą robi dekarz). Okropnie jesteśmy zakręceni tą budową, ale dom jest śliczny i coraz śliczniejszy. Postaram się może jutro wysłać jakieś zdjęcia aktualne. Mamy zrobioną też hydraulikę. W środku trochę zmian w projekcie, ale niewiele. Dom ma moim zdaniem jedną wadę: dość mały salon (po powiększeniu udało się osiągnąć 25 m kw.). Poza tym nadal uważam, że jest idealny, jest w nim wszystko, jak w pudełeczku, nie ma zbędnych kątów. Pozdrawiam i życzę sukcesów i cierpliwości.
-
Cieszę sie, że można z kimś o tym domku porozmawiać Zmiany są, ale niewielkie. 1. Łazienka nad garażem. 2. W łazience na górze pralnia, trochę zmniejszona, a zwiekszona garderoba. 3. Ściany garderoby sprostowane. 4. Schody poszerzone, kosztem łazienki na dole, wiatrołapu, pralni na górze i garderoby. 5. Wiatrołap ciut zwiększony kosztem łazienki na dole. 6. Z tarasu z boku miałam zrezygnować, ale zostawiłam, za to drzwi są z jadalni a nie z salonu. 7. Taras z tyłu powiększony do 3 metrów wgłąb ogrodu. 8. Najważniejsza zmiana, którą polecam przed wybudowaniem ścian, to sprostowanie ścian salonu: wysuniecie drzwi na zewnątrz. Inaczej będzie on jednak trochę za mały. U mnie nastąpiło to już po wybudowaniu fundamentów i tzreba było dolać ławy, ale warto było. Budujemy z betonu komórkowego.
-
Moim zdaniem jest korzystna. Millenium oferuje stosunkowo niską marżę, a to jest jedyna stała rzecz w tym kredycie. Na pewno BPH, Kredyt Bank, czy BGŻ maja pod tym względem gorsze oferty. Sprawdzałam. No i oczywiście pocieszam się, bo ja jutro - pojutrze otrzymam pierwszą transzę.
-
Dzisiaj podpisałam umową kredytową. Koszty: prowizja, ubezpieczenie nieruchomości, ubezpieczenie na życie, ubezpieczenie pomostowe (na czas ustanowienia hipoteki): ok 820 zł. Plus opłata skarbowa 15 zł, druga opłata skarbowa 19 zł, ustanowienie hipoteki 200 zł. To wszystko. Kredyt we frankach. Uff.
-
Właśnie złożyłam wniosek do Millenium. Dziś ma przyjść rzeczoznawca (na ich koszt). Przed wzięciem kredytu rozpatrywałam jeszcze BPH, ale Millenium ma mniejsze prowizje. Jedyne, co mi nie pasowało, to dosyć duże ubezpieczenie nieruchomości ( w innych bankach to było ok. 70-80 zł rocznie, a tu wyjdzie ok 400, ale składki miesięczne) Mozna natomiast ubezpieczyć nieruchomość samemu u innego ubezpieczyciela. Co do ubezpieczenia na życie, to u nich składka wynosi 27 zł, z proporcjonalnym podziałem pomiędzy małżonków, w zależności od dochodów. Czyli np. mój mąż na wyzszą kwotę bedzie ubezpieczony. I w gruncie rzeczy, czym jest to ubezpieczenie w porównaniu do całego kredytu? A przynajmniej dzieci nie będą po Tobie spłacać długów. Najtrudniejszą sprawą było sporządzenie samodzielne kosztorysu. Ale jakoś to przebrnęłam. Wnioskowałam o 135 tys. Zobaczymy, czy rzeczoznawca to uzna. No i dochodzi jeszcze korzystny ROR w Millenium w powiazaniu z kredytem.