Moi tynkarze robią wszystko sami. Umówiłem się na 10 zł /m2, a w tej cenie mieli zabezpieczyć drewniane sufity, okna i drzwi, a także zamurować wszystkie otwory. Ponieważ strop podnoszony był o 20 cm, to musieli jeszcze domurować w całym domu 20 cm do każdej ściany. Obsadzają puszki, obrabiają okna i drzwi, wstawiają metalowe narożniki podtynkowe i codziennie po sobie sprzątają. Ekipa jest bardzo solidna.