Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jaca71

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    55
  • Rejestracja

O Jaca71

  • Urodziny 11.09.1971

Informacje osobiste

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Dane osobowe

  • Miejscowość
    Kraków
  • Województwo
    małopolskie

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

Jaca71's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

10

Reputacja

  1. Eksperyment zakończony. Nastawy 1: P2 - 45 P26 - 5 P31 - 10 Wyniki: Kocioł do T1 = 55C idzie pełna parą, potem zaczyna modulować i dochodzi do 58 następnie wyłącza palnik i idzie na samej pompie. Gdy T1 i T2 spadną do 52 zaczyna grzać od nowa. Nastawy 2: P2 - 45 P26 - 5 P31 - 5 Wyniki: Kocił do T1 = 50C idzie pełna parą, potem zaczyna modulować i dochodzi do 53 następnie wyłącza palnik i idzie na samej pompie. Gdy T1 i T2 spadną do 47 załączą palnik i grzeje następne kółko. Obserwacje: Eksperyment był przeprowadzony po kąpieli 3 dorosłych osób gdy temperatura w zasobniku z ~45 spada do ~33. I tak dla ustawień fabrycznych czyli P31 - 15 kocioł za "jednym zamachem" dogrzewa wodę z powrotem. Dla nastawy P31 - 10 musi się włączyć dwa razy. Dla nastawy p31 - 5 włącza się kilkukrotnie i dogrzewanie trwa dwa razy dłużej niż dla p31-15. Wnioski: Jak dla mnie potwierdziły się moje przypuszczenia że parametr P31 to temperatura wody (P2+P31) w wężownicy grzejącej zasobnik. Na razie parametr P31 ustawiłem na 10. Dlaczego? Bo w zimie przy priorytecie CWU najważniejsze jest szybkie zagrzanie wody kosztem ekonomiki. Na lato po okresie grzewczym zejdę z P31 do 5 A na przyszłą zimę powrócę do 10
  2. A czy czasem to co zacytowałeś po angielsku nie tyczy się histerezy czyli parametru P26? Jak wrócę do domu to ustawię P31 na 5 i zobaczę jak się będzie zachowywał.
  3. Dobrze piszesz. Rozkład temperatury jest warstwowy - u góry wyższa u dołu niższa. Ale jeśli czujnik będący na wysokości 1/4 pokazuje 45C to rozkład temperatur powinien być zawsze taki sam. Nie da się uzyskać raz 50 a drugim razem 60 na górze zasobnika w zależności od ustawienia P31. Chyba że jest jeszcze inna możliwość taka, że wyświetlana temperatura T3 uwzględnia parametr P31 i pokazuje różnicę temperatury zmierzonej minus P31. Ale opis P31 w MCR II to jakiś kosmos: 0 do 20 °C Kocioł będzie modulował gdy temperatura c.w.u. będzie miała osiągać wskazaną temperaturę (P2)+ temperatura "przewyższenia" (P31) Ta modulacja zamiast wyłączenia w porównaniu z MCR I trochę nie daje mi spokoju. Bo właśnie mój kocioł gdy T2 osiaga P2+P31 zaczyna się modulacja. Ale się nie upieram.
  4. No właśnie. Zasobnik bierze z góry. Ale czy ustawiając P31 na 5 czy na 20 uzyskamy inny rozkład poziomy temperatur w zasobniku jeśli czujnik (u mnie ~1/4 wysokości) wskazuje 45C? Wątpię ale może się mylę. Dla mnie parametr P31 charakteryzuje temperaturę jaka wychodzi z kotła czyli T1=P2+P31 podczas grzania zasobnika.
  5. Jesteś pewien że P31 to to o czym piszesz? Z obserwacji: PKocioł ma zagrzać wodę w zasobniku do 45C. Grzeje wodę zasilającą wężownicę w zasobniku T1 do ~58C i zaczyna zwalniać. Następnie na podstawie temperatury powrotu T2 dalej obniża moc czasami się wyłączając (T2 ~54C). Temperatura wody w zasobniku T3 dochodzi do 49C i kocioł robi off. Skąd by miał informację ile jest "na górze" zasobnika?
  6. Czyli jest tak jak myślałem, tylko nie byłem pewien kiedy ten zabieg powtarza. Czyli jest szansa że jak ową funkcję włączyłem o północy z piątku na sobotę to następne podgrzanie będzie dokładnie za tydzień o północy? Oczywiście jeśli w międzyczasie nie będzie przerwy w dostawie prądu Kolejne pytanie: Że mam za wielki kocioł do zapotrzebowania domu to już zauważyłem - przy największych mrozach pracował na starcie do maks 16kW a przy obecnej temperaturze chodzi na obrotach 1300-1500. Nurtuje mnie jednak inna sprawa. Jako zasobnik CWU mam Galmet Neptun 120L Combi. Grzałka elektryczna oczywiście wyłączona. Nigdzie nie mogę znaleźć "mocy wężownicy" w tym zasobniku. A po obserwacji kotła wynika ze nie jest ona zbyt duża. Kocioł oczywiście w kilkanaście minut nagrzewa cały zasobnik (po feriach z 16C do 45C+5Chisterezy zagrzał w około 15minut) ale nie pracował pełna mocą. Wystartował z około 2000 doszedł do 2700 i gdy temperatura zasilania osiągnęła 15C przewyższenia zszedł do 1300 a następnie się wyłączył. I teraz czy dobrze kombinuję, że parametr P31 to jest właśnie temperatura o jaka kocił przegrzewa wodę w spirali grzewczej w stosunku to temperatury wodzy w zasobniku? Jeśli tak, to jaką wartość najlepiej a właściwie najekonomiczniej nastawić? Mam obecnie nastawione 15 co przy 45 w zasobniku plus 5 histerezy (P26) daje nam maksymalnie 65C, na powrocie mam wtedy ponad 55C czyli nici z kondensacji Czyli lepiej dać np. P31 20 i nie przejmować się kondensacją przy grzaniu CWU ale mieć gorącą wodę natychmiast, czy też 5 i mieć kondensację ale grzać CWU przez 1h albo i dłużej? Jakby wężownica miał "dużą moc" to może te P31 ustawione na 5 wystarczy? Wiem że te nastawy są skrajne ale chodzi o ogólny sens. Czyli pytanie jest proste - zostawić fabryczne 15 czy zmienić na 20 lub 10? PS. Problemy grzania domu i jego ekonomiki już mam z grubsza rozpracowane więc teraz przyszła pora na CWU.
  7. Pytanie: Jak MRC II 24T realizuje program tępienia Legionelli? Kocioł mam zapięty tylko do sterownika Auratona 2005. Jak ustawię P25 na 1 to co on robi? Raz w tygodniu podnosi temperaturę do 65C? O której godzinie? Na jaki czas? Skąd wie kiedy mija tydzień? ma wbudowany zegar?
  8. Szybkie pytanie czy macie na wyjściu ze zbiornika podmieszanie, aby woda 65C i więcej nie poleciała z kranu?
  9. A czy czasem nie masz czasem podłogówki na mieszaczu z własna pompa obiegową? I ta pompa nie jest sterowana przez kominek (sterownik kominka)? I podłogówka chodzi tylko na głównej pompie kominka? Wtedy będzie zimniejsza. Albo jest druga opcja, piec steruje zaworem do podłogówki a kominek (sterownik kominka) tego nie robi.
  10. No może zbyt radykalne to NIKT było
  11. Tych problemów nie zaobserwowano (dobrze zaizolowane doprowadzenie powietrza do kominka). Ale to co piszesz nie ma najmniejszego wpływu na działanie kominka jako spalacza drewna. Źle wykonane doprowadzenie może wychładzać ciepłą obudowę itp. ale nie o tym jest dyskusja To prawda ale tu mamy róznicę ~250K a 400K i więcej to jest już różnica ponad 50% Ale to też nie jest tematem dyskusji bo nikt do 150C nie podgrzewa powietrza dochodzącego do kominka.
  12. Otwórz oczy i rozjaśnij umysł. problem postrzegania co jest zimna a co ciepłe bierze się z nieszczęśliwej (ale jakże wygodnej) skali Celsjusza Dla zera bezwzględnego 0C czy -20C nie ma różnicy - energia gazów jest zbliżona. Dla płomienia 600C i więcej różnica między -20C a 0C jest pomijalna. Podobny problem ludzie maja z zamrażalką - jak z -18C można wypompować ciepło do pomieszczania w którym jest +20C?
  13. mmww81 - ty nie wygrzewasz swojego mieszkania tylko cały bloczek. Do czasu az nie nagrzejesz mieszkań sąsiadom to takie spalanie będzie normą. mały zysk możesz mieć w dni słoneczne. ktoś pytał o spalanie gazu na samą CWU - u mnie jest to niecałe 1,3m3 gazu na dobę. Rodzina 2+2, zasobnik 120litrów, grzany do 45C cała dobę, bez recyrkulacji, kąpiel wszyscy pod prysznicem. Takie spalanie jest w okresie letnim, w zimie pewnie mniej. Ale nie bardzo jest jak policzyć.
  14. Ale nie mówimy o podgrzaniu w wkładzie tylko jaka jest różnica dla kominka czy powietrze ma -20C (tyle ile jest na zewnątrz) czy ~0C np. po wstępnym ogrzaniu w pomieszczeniu? Nie ma żadnej. Problem -20C bierze się z ciasnoty umysłu -20C to bardzo gorące powietrze, niewiele mnie gorące niż np. 0C patrząc z jednego punktu widzenie, z drugiego zaś -20C jest tak samo zimne jak 0C
  15. Ja się tam nie znam, ale u mnie hydraulik zaproponował żeby naczynie wzbiorcze było w obudowie kominka, bo jedyny wymóg to aby było powyżej najwyższego punktu instalacji otwartego układu. W zamian groźby pary w salonie dostaje spokój z zamarzaniem naczynia na strychu. Ale poza ukłdaem otwartym mam jeszcze zawór WATTS na/przed chłodnicą.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...