Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

ratel37

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    5
  • Rejestracja

O ratel37

  • Urodziny 11.02.1974

Informacje osobiste

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Dane osobowe

  • Miejscowość
    Piła
  • Kod pocztowy
    64-920
  • Województwo
    wielkopolskie

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

Converted

  • Tytuł
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania

ratel37's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. W moim ogrodzie najlepszym drzewem owocowym jest brzoskwinia, po nim jest wiśnia, z resztą jest różnie z uwagi na przymrozki. Miałem dwie duże śliwy które przez ostatnie 5 lat dały jakieś 10 śliwek więc je wyciąłem. Morele nagminnie marzną, grusza choruje na jakąś zarazę, papierówka ma jakiegoś szkodnika. Więc tak naprawdę korzyść z tych drzew polega na tym, że dają cień latem, hahahaha. Więc stwierdziłem, że najlepsze są stare odmiany odporne na wszystko z których można coś zebrać... http://www.naszogrod.blogspot.com/
  2. Mam taki kompostownik na swojej działce i również moi najbliżsi mieli obiekcje co do zasadności jego powstania, tj.że śmierdzi latem- ale wcale nie śmierdzi, że po co mi ten kompost- ano po to aby zasilić roślinki nie stosując nawozów sztucznych, że źle wygląda- a ledwo go widać za ledwie rocznymi krzewami malin, że robactwo się tam rozpleni- a to chyba naturalne pomijając to że żadnych robali nie widać tam... . Ja szczerze mówiąc żadnych negatywów w kompostowniku nie widzę... http://www.naszogrod.blogspot.com/
  3. Za królowej Bony w polskich sadach uprawiano podobno głównie brzoskwinie, klimat się oziębił i później uprawiano głównie jabłonie, teraz podobno się ociepla (tyle że w moim ogrodzie ciągle mi owoce wymarzają) więc znowu będziemy uprawiali głównie brzoskwinie. Dziwne ale prawdziwe. A to jak urządzić sobie swój własny ogród zależy od wielu czynników...
  4. Mam taki kompostownik na swojej działce i również moi najbliżsi mieli obiekcje co do zasadności jego powstania, tj.że śmierdzi latem- ale wcale nie śmierdzi, że po co mi ten kompost- ano po to aby zasilić roślinki nie stosując nawozów sztucznych, że źle wygląda- a ledwo go widać za ledwie rocznymi krzewami malin, że robactwo się tam rozpleni- a to chyba naturalne pomijając to że żadnych robali nie widać tam... . Ja szczerze mówiąc żadnych negatywów w kompostowniku nie widzę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...