Witamy, i my zdecydowalismy się założyć dziennik budowy, chociaż już trochę czasu minęło od wyboru projektu i postawienia ścian. Pozostała jeszcze wykończeniówka - kolejny etap, który to już będziemy opisywać w dzienniku. Do tej pory czytywałam dzienniki innych. My to ja Monika i mąż Włodek. Mam nadzieję, że oboje będziemy równie chętnie opisywać nasze postepy w pracy. Jest jeszcze z nami nasz mały synek, od 10 miesięcy :) Mieszkamy u naszych zachodnich sąsiadów, także wszystko czego nie da się zrobić na odległośc załatwiamy będąc w Polsce. A będzie tego coraz więcej. Nasz dom to Barwny - ten mniejszy. Po małych zmianach. Dla zainteresowanych: - powiększona kuchnia - ściana działowa pomiędzy kuchnią a salonem - rezygnacja z kotłowni na rzecz większej łazienki z prysznicem. Za ścianką prysznicową umieszczony zostanie piec - umieszczenie drzwi z tyłu domu - bezpośrednie wyjście z korytarza na podwórko z tyłu, aby nie wychodzić za każdym razem frontowymi Zimą mamy pauzę. Stoimy. Ale za to chcemy pojedzić po sklepach, porównać ceny, powybierać płytki i inne rzeczy potrzebne do zamieszkania, pomierzyć podłogi, by na wiosnę, lato łatwiej było i szybciej z ich zakupem. Ale zanim pauza, to tynki. Mamy zrobioną elektrykę bez jeszcze wyposażenia rozdzielni i kabla siłowego i rozłożone rurki pod wodę. Za tydzień w poniedziałek mają wejść tynkarze i zakryć kable. Wtedy też pojedziemy do Polski, zobaczyć jak to wygląda. I obiecuję porobić zdjęcia otynkowanych wnętrz :) Już w pierwszym poście chciałabym UCZULIĆ wszystkich, by nie zadawać nam bardzo dokładnych pytań na przykład o ceny i o nazwy materiałów, których użyliśmy z pół roku temu, bo my tego po prostu nie pamiętamy. Nie pamiętam na przykład jaką wybraliśmy dachówkę :) Taką co by mi się podobała :) A nazwa ... no cóż ... Na bieżąco myślę pójdzie łatwiej.