Trzymam za waszą wykończeniówkę kciuki. Już mnie boli wątroba na myśl co będzie u nas. Przy tym projekcie powinna być adnotacja: UWAGA ! Wilczy Szaniec!
Lepiej najpierw kup betoniarnię...
Szlag mnie trafi zaraz na wykonawcę. Stety/niestety znajomy rodziny.Nigdy więcej.Fakt faktem koszty mniejsze,ale tempo... We wtorek (tak ten zeszły) miało już być drewno na budowie.Do dziś leży w tartaku 100 km od miejsca docelowego.Zaraz śniegi , a ja bez dachu W niedzielę interwencja bo chyba 10 osobową ekipę musiałby ściągnąć aby zdążyć to wykonać.A nie 5cio. Zaczęliśmy w czerwcu i jesteśmy nadal w lesie.
Nie będziemy mieli wyjścia, po dachu "zamrażamy" budowę. Resztę dokończą inne ekipy.
Docieplenie i tynk :KABE. Ekipa do tego też wstępnie wybrana.Miałem farta pracować 3 lata z dociepleniami i kilka ekip do tego nadal mam godnych polecenia.