Otóż pokrótce przedstawie swoją sytuację. Powoli staramy się z mężem wykończyć w pełni użytkowe poddasze. Stan jest surowy + wszystkie instalacje wod-kan, co, elektryka. Poddasze jest na tyle wysokie, że będzie zrobiony stryszek (mają w przyszłości biec tamtędy przewody wentylacyjne itp.) Problem polega na tym, że nie wiemy w co ręce włożyć w tej chwili, wiadomo gdyby finanse nas nie ograniczały to wchodzi ekipa i nas nic nie obchodzi, no ale niestety... Wydaje mi sie ze trzeba zająć się podłogą, w tej chwili na strop położony jest styropian i chudziak który momentami popękał no i wszędzie pokute są bruzdy, podejścia do grzejników itp. Do dyspozycji mamy około 5 cm - planujemy zrobić suchą wylewkę - chyba tak to sie nazywa (ale nie wiem czy to dobry pomysł?) w przyszłości ma być terakota + parkiety.
Jak to zrobić, żeby było równo i czym robić?
Poza tym jaki kolejny etap?
sufity czy tynki?
Jak zrobić strop (konstrukcja z krokwii + płyty pażdzieżowe poprzybijane?)
Osobom, które przeszły przez mój wywód gratuluje oraz z góry dziękuję za rady od tych co budowali, budują i będą budować.....[/color]