Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

grischa1710

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    46
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez grischa1710

  1. Hmmm... z obedience to już głęboka woda... Dla mojego Kaukaza to raczej jakaś żelbetowa nawierzchnia...
  2. No właśnie... tym bardziej proszę o sugestie...
  3. Dziękuję za podpowiedź....Choć przyznać muszę, że "place zabaw" to niekoniecznie przydomowe boiska ...ale dzięki...
  4. Witam, Przymierzamy sie do urządzenia tzw. ogrodu sportowego... Wyszliśmy z założenia, że najlepszą formą odpoczynku dla nas i dla naszych dzieci jest rekreacja na świeżym powietrzu...Dlatego chcemy stworzyć w naszym ogrodzie m.in. : miejsce do gry w koszykówkę ( jeden kosz z linią rzutów osobistych ), miejsce na rozstawienia stołu do tenisa i poza tym obszarem trawa, dookoła płotu Thuje, przy domu duży taras i ...to wszystko. Taki sportowy, ale - mamy nadzieję - uroczy minimalizm... Miejsce gdzie będzie ćwierć boiska do koszykówki i miejsce na stół do tenisa chcemy musi być wyłożone odpowiednią nawierzchnią ( najlepiej taką mieszankę poliuretanową czy kauczukową którą widać często na boiskach przy nowo powstających szkołach). Z powodów kosztów rozważamy również jakąś nawierzchnię, na podbudowie betonowej... W internecie jest bardzo mało informacji na temat budowania takich ogrodów jak nasz, dlatego chętnie skorzystamy z Waszych doświadczeń i wiedzy... A zatem : - czy wiecie z czego można zrobić nawierzchnię, o której piszemy wcześniej ? - czy dysponujecie jakimiś zdjęciami, pomysłami na aranżację takiego ogrodu ? pozdrawiamy Grzegorz i Patrycja
  5. Witam, Przymierzamy sie do urządzenia tzw. ogrodu sportowego... Wyszliśmy z założenia, że najlepszą formą odpoczynku dla nas i dla naszych dzieci jest rekreacja na świeżym powietrzu...Dlatego chcemy stworzyć w naszym ogrodzie m.in. : miejsce do gry w koszykówkę ( jeden kosz z linią rzutów osobistych ), miejsce na rozstawienia stołu do tenisa i poza tym obszarem trawa, dookoła płotu Thuje, przy domu duży taras i ...to wszystko. Taki sportowy, ale - mamy nadzieję - uroczy minimalizm... Miejsce gdzie będzie ćwierć boiska do koszykówki i miejsce na stół do tenisa chcemy musi być wyłożone odpowiednią nawierzchnią ( najlepiej taką mieszankę poliuretanową czy kauczukową którą widać często na boiskach przy nowo powstających szkołach). Z powodów kosztów rozważamy również jakąś nawierzchnię, na podbudowie betonowej... W internecie jest bardzo mało informacji na temat budowania takich ogrodów jak nasz, dlatego chętnie skorzystamy z Waszych doświadczeń i wiedzy... A zatem : - czy wiecie z czego można zrobić nawierzchnię, o której piszemy wcześniej ? - czy dysponujecie jakimiś zdjęciami, pomysłami na aranżację takiego ogrodu ? pozdrawiamy Grzegorz i Patrycja
  6. Witam, Poszukuijemy ekipy budowlanej do postawienia garażu. Garaż wolnostojący, przylegający do domu i łączący się z nim w linii dachu. Garaż jest 2 - stanowiskowy (43m2), strop terriva, gzyms dookoła, dach tzw.odwrócony. Okolice Starej Miłosnej. Proszę o kontakt pod e-mailem: [email protected] pozdrawiam
  7. Dziękuję wszystkim za pomoc pozdrawiam Grzegorz
  8. Jankes, dzięki....Mam tylko pytanie...Ponieważ nasz odbiór był częściowy i dotyczy na chwilę obecną całej części mieszkalnej ale bez garażu . Czy w takim przypadku też obowiązuje nas podatek od nieruchomości ?
  9. Witam, Ufff, już mam decyzję o odbiorze budynku od PINB... Nie wiem co z podatkiem gruntowym, samemu trzeba się zgłosić do US czy oni sami mnie złapią...? Jaki jest koszt takiego podatku...? Czy coś jeszcze trzeba zrobić po odbiorze...? pozdrawiam Grzegorz
  10. Barbicha, Dzięki...pozdrawiamy....
  11. Cześć, Mamy pytanie dot. dokumentów niezbędnych przy odbiorze domu przez Powiatowego Inspektora Budowlanego... Jaki zestaw dokumentów trzeba okazać, jakie odbiory...? Czy Inspektorzy przyjeżdżają na miejsce i czepiają się mikro tematów ?, zmian nieistotnych..jak to wygląda?,jakie macie doświadczenia z urzędnikami ?. Nasi niektórzy znajomi twierdzą, że urzędnicy budowlani niestety zamiast pomagać to realizują się w zupełnie innym kierunku... pozdrawiamy Grzegorz i Patrycja
  12. Dlatego jestem za amerykanizacją u nas prawa. Przykład USA jednoznacznie wskazuje, że tam gdzie obywatelom dano broń do ręki spadła liczba przestępstw. Bo przecież złodziej w Polsce gdyby wiedział, że nieuprawnione wejście na teren cudzej posesji równoznaczne jest z możliwością utraty życia lub zdrowia to by zastanowił sie czy warto....Np. w dwóch stanach - Alasce i Vermont - w ogóle nie wymaga się pozwolenia na posiadanie broni...I według statystyk w tych właśnie stanach liczba przestępstw maleje - o 24% spadła liczba przypadków przemocy, o 22% zabójstw, a o 37% mniej jest kradzieży !!! (zródło - Neesweek). W Teksasie, gdzie niemal w każdym domu jest strzelba, liczba włamań do mieszkań mieści się w granicach błędu statystycznego. U nas jednak jest tak, że człowiek napadnięty w środku nocy w środku swojego domu, który na skutek obrony przed bandytą rani go lub zabija - traktowany jest jak bandyta właśnie ( przykłady - Chotomów 11 lat temu - właścicielka domu strzela do złodziei, kradnących ze słupa transformator, na skutek tego - jednego z nich zabiła i przez trzy lata walczyła przed sądami o uniewinnienie. 1997 r. na teren posesji Józefa Banasiaka wdarł się złodziej. Gospodarz wypadł przed dom z nożem i ugodził w pośladek intruza, który zmarł z wykrwawienia.Banasiak został oskarżony o zabójstwo.Wyrok - w czerwcu br. stwierdza, że Banasiak przekroczył granice obrony koniecznej....Znany przypadek emerytowanego pułkownika WP, który w 1994 r. zauważył z okna złodzieja, kradnącego radio z cudzego samochodu.Wybiegł z bronią z domu i rzucił się w pościg za przestępcą .Kiedy ten nie chciał sie zatrzymać - użył broni, zabijając go na miejscu. Po wielu latach procesu - w końcu Sąd uznał, że była to obrona konieczna...). Dziesiątki przykładów, które pokazują kto w tym kraju i kogo ma się bać...Uczciwi obywatele muszą się tłumaczyć, siedzieć w aresztach, że bronili swojej Rodziny, swojego domu... Bandyci mają zabawę po pachy....Koszmar....
  13. A więc póki co...bo prawo u nas nierychliwe, a złodziej bezpieczny i spokojny - spawarki w dłoń !!!
  14. No właśnie..., chodzi o to, aby nie kupować "szemranego" towaru bo dopóki będzie w ludziach chciwość na taki towar, dopóty złodziej będzie miał motywację do swojej roboty. Mam jednak wrażenie, że to tylko takie pobożne życzenia....nie wszyscy są tacy -jak Wy - na forum - brzydzący się złodziejstwa. Wiemy przecież, że duży procent ludzi kupi coś "bardzo okazjonalnego", podświadomie przeczuwając, że jest coś nie tak....ale jednak ...cena...robi swoje... Ludzie ulegają, stają się takimi cichymi ...współpracownikami złodzieja...kupując właśnie... Nie jesteśmy jakimś wybitnie, głeboko moralnym narodem....Kupując towar z tzw. "pożaru", godzimy się na kradzież. Tylko, że później ten sam złodziej spowoduje, że staniemy się ...ofiarami...Jest koniunktura, jest interes - również dla przestępcy...
  15. Większości ludzi wydaje się, że do Nich nie wejdą, że to inni mają pecha....Dzisiaj przekonałem się, że nie da się odbarwiać Świata na zasadzie nieroztropności...że tak jak piszecie wcześniej...niskie płoty, wielkie okna to Świat bezpieczny w społeczności odmiennej kulturowo od naszej...U nas cały czas o złodzieja się nie napiętnuje, nie wyklucza czy nie separuje od społeczeństwa .Częściej słyszy się, że ten coś wykombinował, a tamten załatwił... Dopóki będzie klient, będzie też złodziej i tego już nawet IV ani V Rzeczypospolita nie zmieni... Nam natomiast przyjdzie z każdą zakupioną rzeczą - zastanawiać się jak ją zamurować, obudować czy schować....bo Chwast czuwa....
  16. Bazele, dzięki za słowa otuchy....choć to tylko pompa to czujemy się dzisiaj jak zbite psy...
  17. No właśnie....wiecie co jest najgorsze ?...że ktoś może wejśc do Waszego domu, szperać w Waszych szafkach i zabierać dorobek Waszego życia w całkowitym poczuciu bezkarności...A my pozostajemy jak te Sieroty, które mogą mieć żal do siebie, że czegoś nie zabetonowaliśmy czy nie zaspawaliśmy....bo wszystko pozostałe można przecież zabrać....
  18. Miała to być pompa, która poradzi sobie z całym 200 metrowym domem, jego 3 łazienkami i podlewaniem ogrodu...W sumie kosztowała 1889 zł. w sklepie hydraulicznym (moc 1,5 kW). Hm...miała być na lata...
  19. Witajcie, Wczoraj cieszyliśmy się z tego, że w naszym domu popłynęła woda...Odwiert zakończyliśmy, zamontowaliśmy pompę głębinową za 2000 zł., okręgowanliśmy, zadeklowaliśmy..., a że jeszcze nie mieszkamy w naszym budującym ale powoli zmierzającym ku końcowi gniazdku - pojechaliśmy na noc do wynajmowanego mieszkania. Dzisiaj po powrocie na budowę zastaliśmy... otwarty dekiel i brak pompy....Wyciągnięto wszystko... Ręce nam opadły....bo jak zabezpieczyć dekiel...?...Niby o tym myśleliśmy wcześniej...odkładaliśmy na następny dzień...ale kto by pomyślał, że wśród innych domów ktoś czai się za krzakiem, podpatruje prace przy instalowaniu pompy, a później w nocy nie ma najmniejszych skrupułów... Jak zabezpieczyć pompę, którą przecież trzeba będzie znowu kupić ?(jasne...- kosztem innych zaplanowanych inwestycji...niestety)...zaspawać...?, zatkać kilkutonowym...włazem...?...kurcze...
  20. Cześć, W dokumentacji potrzebnej do odbioru domu jest punkt : "Powykonawcza inwentaryzacja geodezyjna obiektu" O co chodzi ?, do kogo się po nią zgłosić ?, jakie są koszty ?, czas oczekiwania itp. Pozdrawiamy Grzegorz i Patrycja
  21. My mieliśmy podobne doświadczenia, niestety bardzo negatywne z architektem naszego domu. Co prawda w naszym wypadku garaż był tyle, że jednostanowiskowy - my chcieliśmy, aby był większy. Wymagało to sporządzenia projektu zamiennego, za który nasz architekt zażądał sobie 3500 zł. !!! Byliśmy w szoku !!! Szukaliśmy różnych rozwiązań....Pojawiły się problemy z przeklętymi prawami autorskimi architekta do projektu. Bo pomimo tego, że to my byliśmy i jesteśmy "właścicielami" projektu głównego to nie mamy do niego praw autorskich...!!! A więc nie było możliwości obejścia naszego architekta, poszukania nowego, który wykonałby projekt zamienny taniej. Z punktu widzenia prawa byliśmy na straconej pozycji.W tej sprawie zasięgaliśmy opinii znajomych prawników i ...lipa. Zawsze "nasz" architekt mógłby odwiedzić naszą budowę, stwierdzić niezgodności projekowe i pozwać nas do sądu. Pozostało więc albo pozostać przy starym - ciasnym garażu, albo negocjować cenę nowego projektu zamiennego. Negocjowaliśmy parę miesięcy i niestety architekt był nie do przejednania, wiedział, że spieszymy się z dopięciem całej budowy, no i wiedział że startuje z pozycji wygranego... Wnioski są takie, że negocjować należy przed kupowaniem całości, a nie liczyć na dobrą wolę architekta później, kiedy jesteście rozpędzeni z budową i zdeterminowani jakimś rozwiązaniem, które przyszło po czasie... pozdrawiamy Patrycja i Grzegorz
  22. Dzięki za rady... Macie jakieś dobre doświadczenia "cenowo-jakościowe" z firmami zajmującymi się uzdatnianiem wody, odżelazianiem itp. ?. pozdrawiam Grzegorz
  23. Witajcie, Ostatnio przy moim domu hydraulicy zainstalowali hydrofor i pompę. Studnia do której podłączyli ten zestaw była nieużywana od dwóch lat i ciężko było "zassać wodę". Kiedy to już się stało poleciała woda o żółtym zabarwieniu. Hydraulicy stwierdzili, że najlepiej teraz wodę wylewać parę, a nawet kilkadziesiąt godzin, aby doprowadzić do "oczyszczenia się wody"... Wodę wylewam już non stop 2 dni i woda leci nadal żółtawa... O co chodzi z tym oczyszczaniem się...?, czy problem może leży gdzie indziej...? Pozdrawiam Grzegorz
  24. Pociągam bo ważne...
  25. Witajcie, Chcę rozbudować swój garaż z 25m2 do 42m2. Garażu jeszcze fizycznie nie ma (jest w projekcie wersja mniejsza i już naszkicowana - wersja większa). Przy rozbudowie zachowane są wszystkie odległości (droga, sąsiad itp.) Podobno w związku z tym nie trzeba uzyskiwać nowego pozwolenia na rozbudowę garażu ale wystarczy przesłać powiadomienie do Wydziału Architektury dot. rozbudowy garażu, nanieść odpowiedni rysunek wykonany przez architekta, dokonać wpisu do Dziennika Budowy i tyle... Jakie macie zdanie na ten temat, chciałbym robić wszystko zgodnie z "lierą urzędniczą", żeby pozbyć się problemów na przyszłość. Ale jak to w życiu - są rozmaite sposoby rozwiązania problemów, również zgodne z prawem. W tym wypadku chodzi o czas.... pozdrawiam i czekam na Wasze posty Grzegorz
×
×
  • Dodaj nową pozycję...