Witam wszystkich serdecznie, Mam duzy problem a mianowicie mieszkam w bloku gdzie jest piec klatek. Tylko w mojej nie ma zainstalowanego domofonu przez co jest nasikane, naplute itp.....oraz przesiaduja w roznych godzinach jakies męty pijace tanie wino. Chodzilam po sasiadach i zbieralam podpisy pod zgoda na zainstalowanie domofonu i tylko jedna lokatorka (mieszka sama) nie wyrazila zgody. Stanelo na tym, ze zamontujemy domofon a ona dostanie tylko klucz do bramy ... na to tez nie wyrazila zgody tlumaczac iz nie stac jej na wyrzucenie 100 zl bo nie ma. Lokatorzy sie nie zloza a ja nie bede jej sponsorowac domofonu bo niby z jakiej racji. Czy mozemy prosic poldzielnie o montaz domofonu ? moze sp-nia rozlozy jej na raty ? albo czy jest jakies inne wyjscie ?