Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

JaneDoe

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    6
  • Rejestracja

O JaneDoe

  • Urodziny 09.07.1988

Dane osobowe

  • Miejscowość
    Opole

Converted

  • Tytuł
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania

JaneDoe's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. Kominiarz będzie na początku przyszłego tygodnia Węgiel jutro chłopaki na próbę przywiozą, średni orzech. Wczoraj próby brykietem Heizprofi i długim, okrągłym, pakowanym po 5 sztuk z Castoramy. Wnioski: długi pęcznieje okrutnie w piecu! Uważać z dozowaniem. Pali się za to dłużej niż zwykły dębowy. Heizprofi śmierdzi,, i niestety, po rozpalaniu miałam zawroty głowy i nudności. Po dokładnym wietrzeniu mieszkania przeszło. Pali się świetnie, długo się żarzy ( jak na brykiet oczywiście ). Paskudnie brudzi ręce. Ostatni wkład poszedł ok. 23, dziś rano piec jeszcze ciepły, w pokoju bez szału, ale można przeżyć bez golfa. Oby do popołudnia się utrzymało
  2. Wczoraj wychodząc o 9 - tej wrzuciłam dwa spore polanka. O 19 - tej w pokoju było ciepło! Jest nadzieja! Dzisiaj próby z ekogroszkiem lub węglem - nadal się zastanawiam Brykiet dupa - może i łatwo go rozpalić, ale opłacalny to on nie jest, poza tym krótki czas żarzenia. Z informacji, które zebrałam wynika, że żeby było bezpiecznie należy najpierw którykolwiek materiał dobrze rozpalić, doprowadzić do żarzenia i dopiero wtedy zamknąć dokładnie piec. Prawda to?
  3. A jeśli mieszkanie nie było dłuższy czas ogrzewane? Jest tak potwornie zimno, że pierwszą noc spałam w czapce :/ Wybadam temperaturę jak wrócę do domu, może będzie znośnie. Też mi się nie uśmiecha wypalanie całego wora dziennie... Rozładuje? Czyli zacznie stygnąć? Staram się zamykać wszystko na maksa, ale górne drzwiczki nie są do końca szczelne, staram się je jeszcze domknąć pogrzebaczem, ale 100% zamknięcia to to nie jest
  4. Pierwsze palenie za mną, na szczęście nie truje ( przynajmniej na razie ). Spala jednak ogroooomne ilości brykietu - dębowego od 20:00 do 8:00 poszło prawie 20 kg...
  5. Dziękuję za czujność (; Przepalić przepalę na pewno, z tym, że urządzenie jest tak zabytkowe, że jak lękliwa zazwyczaj nie jestem to teraz zastanawiam się nad metodami szybkiej ewakuacji (;
  6. Witam serdecznie, właśnie przeprowadziłam się do mieszkania w starej kamienicy. Źródłem ogrzewania jest piec kaflowy stojący w pokoju przechodnim. Jest stary - tyle na oko mogę o nim powiedzieć (; Piec to P-2 Stal Przysucha: jedyne, co udało się z niego wyciągnąć Mam kilka pytań: 1) czy zanim wezwę kominiarza mogę jakoś stwierdzić, sprawdzić, czy piec jest sprawny? 2) czy ryzyko zaczadzenia się w nocy jest duże? 3) czy palenie w piecu kaflowym brykietami typu Heizprofi czy Ruf to dobry pomysł? 4) jakieś ogólne rady, czy na coś mam zwrócić szczególną uwagę? 5) czy jeden piec średniej wielkości ( ok. 80 x 180 ) wystarczy do ogrzania 50 metrów kw.? Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi (;
×
×
  • Dodaj nową pozycję...