Dobre pytanie czasami sama się nad tym zastanawiam. Działkę mamy od "wieków" jako dziecko suszyłam tam siano, mieliśmy pole uprawne. Teraz wszystko się zmieniło. Działki przekształcili na budowlane. W koło jest już dużo domów wybudowanych. Myslę, że mam lepsze zabezpieczenia aniżeli domy w okolicy. Ja idę sporo do góry z fundamentami (wybieram tylko humus) i mam podwójną pełną płytę fundamentową. Poza tym mieszkam w okolicy gdzie wokół są kopalnie Piast, Janina, Ziemowit. W obecnym mieszakniu zdarzają się wstrząsy, a nie mamy żadnych zabezpieczeń przed szkodami. Chyba jestem do tego przyzwyczajona. Mam wsród znajomych i rodziny sporo osób, które mieszkają w budynkach zabezpieczonych na szkody. Naprawdę da się z tym żyć. Napewno ciągnie mnie sentyment do miejsca gdzie mamy działkę.
Architekt nam powiedział, że rzeczywiście dom siądzie, ale niewiele. W tym roku kopalnia Janina zrobiła odwodnienie - wygląda to nieźle. Więc ryzykujemy. Jutro jadę na kopalnię porozmawiać w sprawie szkód - też się trochę boję, no ale ...