Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

maczekg

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    22
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez maczekg

  1. Nie jestem znawcą, ale mogę podzielić się własnymi doświadczeniami. Po mojemu akumulacja 60% to za dużo, jeśli dom nie jest super ocieplony - może po prostu się wychładza szybciej, niż grzeje. Standard to 50%, ustawiłbym 40% i poobserwował. Druga rzecz - jak wygląda temperatura w pomieszczeniach mierzona po prostu termometrem? Przy 20*C w pomieszczeniach u mnie komfortu cieplnego nie ma, tj. zimą zapominam o krótkich spodniach i t-shircie na koszt spodni długich i polarka = niektórzy odbiorą to jako chłód Mnie jednak to odpowiada. Jeśli masz tak wysokie nastawy wpływu temp. wewn. to sprawdź, czy regulatory mierzą wiarygodnie wobec rzeczywistości - mój jeden przekłamywał o 1,5*C, musiałem korygować. Trzeci temat - przy wyższych temperaturach zasilania grzejniki grzeją adekwatnie do tych nastaw? Może są chłodne po prostu, zapowietrzone, jakiś problem z przepływem. Możesz posłużyć się kominiarzem - przyciskiem na piecu, włącza grzanie max. i puszcza to w obieg grzejników, stopień w ZSB14-3 pokazuje się w formie kresek na wyświetlaczu. 3=max. Po czwarte - dla mnie niezrozumiałe jest używanie FW120+FW200. Sporo nadmiarowe rozwiązanie, masz jeden obwód, więc FW120 załatwiłby temat. No i podsumowując - zacząłbym od znalezienia komfortu grzania. Jak już będzie działać jak w zegarku, szukałbym oszczędności.
  2. Spróbowałbym rzeczywiście podnieść parametry grzania, tj. więcej ciepła puszczać w rury, grzejniki na dole przymykać termostatami po prostu. Inna sprawa to pójście z torbami, ale coś kosztem czegoś - widać poddasze nie do końca izolowane. Ja mam u siebie nieużytkowe, zamknięte poddasze, ale wykończone do używania w charakterze warsztatu/studia. Mały grzejnik na kolankowej grzeje tak samo jak te na piętrze niżej, które zapewniają bez dławienia 20-21 stopni. Wtedy to poddasze ma około 18 stopni w okolicach 0 na zewnątrz - grzejnik jest za mały, ale kiedy chcę aby było cieplej to otwieram drzwi i jakoś się wyrównuje.
  3. Miałem na myśli sterownik czasowy do samej pompy cyrkulacyjnej, piec jest załączony cały czas (co nie znaczy, że cały czas grzeje ). O tym, kiedy grzać, decyduje automatyka pieca, a nie użytkownik przez jego włączanie/wyłączanie. Zadajesz mu jedynie parametry, z jakimi ma pracować (temperatury), można ustawiać różne zachowanie w różne dni tygodnia. Podobnie z zarządzaniem grzaniem ciepłej wody. Jest też możliwość ustawienia "urlopu", czyli trybu oszczędnego na czas wyjazdu z domu, a pod koniec urlopu sam zagrzeje dom jak należy. A'propos nieobecności krótkoterminowych, nie bardzo jest sens zmieniać temperaturę np. w ciągu dnia o więcej niż 0,5-1 stopień, podobnie w nocy.
  4. U mnie podobnie jak u Jarka, dwie osoby duże, dwie mniejsze. Zasobnik Galmet 120l, nawet przy jednoczesnym korzystaniu z wanny i prysznica nie brakuje ciepłej wody. Co do reszty - nie jestem fachowcem od tematu, ale trochę przerobiłem u siebie Żeby mieć ciepłą wodę bez czekania, musisz mieć cyrkulację - odpowiednio zrobiona instalacja + pompa cyrkulacyjna załączana albo przez piec, albo przez sterownik czasowy, albo na okrągło (straty). U siebie cyrkulacji nie używam, najdłużej czekam w kuchni - jakieś 5-10 sekund. W każdym domu będzie jednak inaczej, a głównie chodzi o odległość punktów poboru od zasobnika. Zasobnik - nie wiem, o ile Ju jest droższy od zamienników. Galmet jest spoko, spisuje się. Jeśli róznica jest duża, może być zamiennik. Co do rozwiązania, obydwie wersje dają dwa niezależne obwody podłogówki i grzejników. Wersja A jest taka, jak katalog Ju nakazuje - jest sprzęgło, są dwie pompy, niezależna regulacja obwodów - super, jak Cię stać, bierz A. Wersja B też się sprawdzi, ale jest budżetowa. Ja nie miałem wpływu na zastosowane rozwiązanie i jest u mnie wersja B właśnie + FB10. Działa dobrze, choć miałem przez jakis czas problemy z gorącymi grzejnikami przy ładowaniu zasobnika. Podejrzewałem jakieś pod/nadciśnienia w instalacji i nie wierząc w sukces działań serwisu byłem już o krok od dokupienia zwrotnicy i drugiej pompy (czyli prawie upgrade do wersji A). Na szczęście nie musiałem - wymiana zaworu trójdrożnego w piecu na zupełnie inny niż seryjny problem usunęła. U Ciebie nie musi być problemów. Gdybym miał wybór, to mając zapas budżetowy wziąłbym pewnie A, choć zwrotnice ponoć stosuje się przy mocy kotła pow. 25kW. Mając budżet ograniczony wziąłbym B. Co do pracy kondensatu, mam u siebie ustawioną max. temp. zasilania grzejników na 48 stopni, więc są tylko ciepłe, gdy na zewnątrz duży mróz. Daje to w domu ok. 20-21 stopni - tak nam odpowiada. Daje to też prawidłową pracę kondensatu.
  5. Jeśli masz + i - do każdego pola, to spróbuj wcisnąć jednocześnie obydwa, pole powinno się wyłączyć (wskoczyć na 0). Tak jest w większości płyt, a niewiarygodne się zdaje, żeby nowoczesna płyta nie miała szybkiego wyłączenia. Ewentualnie vide instrukcja
  6. Mam i sobie chwalę AEG AEG HK65425PFB, zdaje się być podobna, a ojciec ten sam Tak, to normalne że płyta buczy, ale to raczej nie ona, a korelacja płyta-garnek. W zależności od garnka odgłosy mogą być różne. Wiatraki też w płycie pracują, to również dodaje hałasu całości, choć pracują z różnymi obrotami w zależności od obciążenia. W Tece IR645, jaką kiedyś miałem, było dużo lepiej (czyt. ciszej), ale może dlatego padła (przegrzewanie ?). Jeżeli mam szybko zagotować wodę to nigdy nie używam 14, tylko P (booster czy też inna nazwa). Kiedy zaczyna wrzeć, zjeżdżam do niższych wartości. Co do szybkości grzania, czego używałeś przed indukcją? Było szybciej? W moich indukcjach (trzy jak do tej pory) było bezkonkurencyjnie szybciej względem gazu i grzewczych, ale zawsze używam P do zagotowania. Co do smażenia cebulki na 8, o ile pamiętam w instrukcji do AEG wspomniane jest, że zależność mocy od nastawy regulatora nie jest liniowa. Jednym słowem nastawa 7 nie znaczy, że grzejesz połową mocy max. dostępnej przy 14. To raczej zależności logarytmiczne - im bliżej końca tym zmiany są bardziej "widoczne", zresztą podobnie zdaje się odwzorowywać to skala na płycie. Poprzednie płyty, jakich uzywałem, miały nastawy 9+P, 10+P, więc tam miałeś mniej precyzyjną regulację, ale 14+P dostepne w AEG wcale nie jest jakąś super zaletą, Ad rem, jeśli mam smażyć (patelnia z powłoką SKK albo Fissler stalowy), grzeję szybko na P, smażę na 11-13, przy nastawie na 8 "krew zalewa" towarzystwo na patelni, duszeniem bym to nazwał. Jednym słowem, po mojemu zdaje się być w porządku. Co do nieprawidłowego podłączenia, to albo działa, albo nie. Od jakości instalacji raczej uzależniałbym wydajność płyty, ale zakładam, że domek dość świeży. Teoretycznie, jeśli podłączona jest jednofazowo i zasilanie chałupy jest marne to jest mozliwe, ze wydajność spadnie. Jednak czy da się to zauważyć raczej wątpię. Mieszkam na wsi, zasilanie jest fatalne, zdarzają się wyłączenia, UPSy czasami pokazują zbyt niskie napięcie, ale nie zauważyłem wpływu tych zjawisk na jakość gotowania makaronu z wyjątkiem rzecz jasna całkowitej kaplicy, bo wtedy to "do Ciebie Panie" lub bardziej rozsądnie grill/ognisko (żadnego nie posiadam).
  7. Mnie się popsuła ze dwa lata temu Teka IR645. Płyta miała 5-6 lat, tak mniej więcej. Po otwarciu płyty usterka była od razu widoczna - wysadzone elementy. Zrobiłem zdjęcie, wysłałem mailem do serwisu wraz z prośbą o wycenę modułu - wstępnie ok. 1000zł, moduł starego typu, czas na sprowadzenie około miesiąca. Wsiadłem w samochód i pojechałem po nową płytę. W wolnej chwili podjąłem się remontu tego modułu samodzielnie, bo prąd jest moim przyjacielem od lat. Zamówiłem i wymieniłem co trzeba w sumie za około 70zł. Płyta ruszyła, trafiła do szafy. Po przeprowadzce do nowej chatki trafiła na blat bo była funkcjonalnie dużo lepsza niż zakupiony wtedy electrolux. W nowym miejscu popracowała pół roku, po czym odmówiła współpracy w podobnym stylu, choć bez już bez dymu. Tym razem już odpuściłem, bo szkoda mi było czasu. Podejrzewam, że nikt na kolanie nie chce naprawiać, bo to może być dużo niewdzięcznej pracy. Elementy stosowane mogą być niedostępne, zamienniki drogie i na zamówienie, naprawa ryzykowna ze względu na charakter działania indukcji - tam, gdzie są impulsy i zasilanie sieciowe, są z reguły duże energie. Dokumentacji z reguły nie ma, a elektronika wcale nie taka banalna (w mojej kilka dedykowanych mikrokontrolerów). Bez doświadczenia i specyficznych narzędzi może być trudno, a trudno=drogo. Zapytaj może serwis producenta o ew. wycenę naprawy. A nuż się będzie opłacało. A jeśli nie, to za ok. 1000 zł myślę można kupić jakąś niedrogą płytę. Na kolejne 5-6 lat może wystarczy...
  8. Tak, nastawy temperatury w programach grzania/oszczędzania. Jeśli wpływ jest ustawiony na 0, to teoretycznie kocioł nie bierze pod uwagę temperatury zmierzonej na czujnikach wewnątrz (FB10/FW200 u mnie). Tam, gdzie mam podłogówkę, wpływ mam na 80% - czasem dopalam Jotulem, więc po to, żeby nie grzać podwójnie. A co bierze pod uwagę żeby przestać grzać to już chyba kiedyś pisałem: http://tnij.org/fne6848
  9. 1. Ja zmieniałem tylko krzywe, ew. ograniczałem moc maksymalną w samym piecu, żeby nie startował "z piskiem opon" 2. U mnie grzejniki są chyba standardowe - nie wiem jakie byłyby przewymiarowane. W każdym razie kiedy pracowałem nad ustawieniami (przed przeprowadzką) otworzyłem wszystkie termostaty i ustawiałem krzywe tak, aby uzyskać maks. 21 stopni C na piętrze. Nastawy to 29 pocz., 48 końc., 52 max. Wpływ pomieszczenia 0. Trzyma wszystko jak należy, nastawy temperatur mam na poziomie 19oC w dzień, 18,5oC w nocy. Problem mam tylko z tym ich przegrzewaniem kiedy kocioł grzeje zasobnik, więc w tej chwili i tak przykręcam termostatami. 3. Z automatu, co dwa tygodnie.
  10. Drodzy, dotyka mnie problem wspominany tu przez kolegów, o puszczaniu gorącej wody podczas grzania zasobnika w obieg ogrzewania. Jestem już po wymianie zaworu trójdrogowego, co raczej niewiele dało, ale chciałbym zapytać, czy ktoś z Was nie dysponuje przekrojem tego zaworu stosowanego w Ju ZSB14... ? Będę co prawda prosił serwisanta o kolejną wizytę (wymiana płyty pewnie), ale przez czystą ciekawość chciałbym pojąć działanie tego nieszczęsnego zaworu. Jakoś nie trafia do mnie, że ten zawór nie wymaga jakiejś regulacji położeń, czegoś w rodzaju kalibracji, tylko silnik kręci go w jedną i w drugą stronę do końca?
  11. Popieram poprzednika - kupiłbym jakieś tanie DVD z HDMI i po problemie. W sumie niewiele drożej, niż sumatory/rozgałęźniki lepszej jakości.
  12. Pewnie już za późno Jeśli masz już wybraną płytę, zerknij na jej rysunki montazowe. Tam jest powiedziane, jakiej wielkości ma być otwór w blacie, na tej podstawie zobaczysz, o ile płyta jest większa niż otwór - z reguły kilka cm z każdej strony. Po mojemu montaż niepraktyczny - para z garnków będzie Ci się skraplać na ścianie szafki piekarnikowej. Duży garnek czasem potrafi wystawać poza obrys płyty - kolejny minus. Trzeba doposażyć się w kit do montażu płyty w szufladzie - w innym wypadku jakiś nóż czy widelec może niechcący pokiereszować Ci płytę od środka. Kabel płyty zawsze możesz przedłużyć, z tym nie ma problemu. Gorzej z odprowadzeniem okapu. Nie widzę lodówki, może można byłoby coś poprzestawiać.
  13. Mam, używam. Indukcja jak chyba każda inna. Kupiłem po awarii poprzedniej płyty dlatego, że nie był dostępny od ręki Bosch (chyba PIE615R14E), a do Teki jakoś już mi brakuje zaufania. W Boschu bardziej podobało mi się po prostu sterowanie. Tak na marginesie, po mojemu im mniejszy panel sterujący tym lepiej - nawet na krawędziach można wtedy postawić naczynie tudzież położyć ściereczkę bez wywoływania alarmu o zwartych przyciskach. Płyta działa sprawnie, jakoś się do niej przyzwyczaiłem już. To ciepło resztkowe to takie coś prawie niezauważalne - jeśli nastawia się timer płyta przestaje po prostu podgrzewać garnek na moment przed zakończeniem gotowania, więc nie chodzi tu o wykorzystanie ciepła powierzchni płyty, tylko raczej samego naczynia. Co do wykorzystania z patelnią, to chyba mało kto smaży z timerem Jednym słowem nie powinien być to argument decydujący o zakupie tego a nie innego modelu. Najlepszą funkcją, jaką posiada, to możliwość wyciszenia dźwięków - piszczy wtedy tylko przy błędach i włączaniu, natomiast nie przy zmianie mocy - dla mnie rewelacja. Dużych naczyń nie mam, więc nie wiem jak sprawdza się poszerzone pole. Co moze irytować to wentylatory - włączają się tuż po właczeniu zasilania. W Tece startował (1) dopiero przy mocnym grzaniu - może właśnie dlatego się psuła, błąd projektu. Nie jest to jednak jakiś dramat, cecha wspólna AEG i Electroluxa, można się do tego przyzwyczaić i po pewnym czasie przestać zwracać uwagę na takie pierdoły Mam zaufanie do AEG, choć nie lubię Electroluxa. Ta sama elektronika, to samo zachowanie. Ale działa, grzeje dobrze, póki co (odpukać) nie ma z nią problemów. Spotkałem się z opiniami, że skoro fabryka ta sama, to po co przepłacać - swoje pieniądze wydaję tak jak chcę. Pralka AEG jaką mam jest świetna, piekarnik (już drugi) jest świetny.
  14. Tak mniej więcej. Tak naprawdę steruje wszystkim FW200 + kocioł - jeśli się mylę, to poprawcie... IPM mam wrażenie to tylko jakby bufor wykonawczy, taki interfejs do czujników i sterowników. Do niego wpięta jest pompa obiegowa podłogówki, czujniki temperatury i serwo mieszającego. Odbiera polecenia po magistrali z elektroumysłu FW200+piec i przekazuje im tą samą drogą info na temat temperatur w układzie. I tyle, więc twierdzić, że IPM steruje to raczej nadużycie Na podstawie temperatury zewnętrznej i zadanej krzywej grzania elektroumysł FW200+piec oblicza sobie temperaturę jaką ma puścić w rury, żeby uzyskać zadaną temperaturę w pomieszczeniu. Najprościej rzecz ujmując, przy wpływie temperatury pomieszczenia 0%, dla temperatury na zewnątrz = X i nastawionej w pomieszczeniu = Y, puszczę w rury temperaturę Z, bo ktoś kiedyś policzył, że dla mojej instalacji przy temperaturze zasilania Z temperatura w pomieszczeniu osiągnie właśnie Y. Zakładając nastawioną Y jako stałą, bo klient chce mieć w domu cały czas stałą Y, jeśli temperatura na zewnątrz zmieni się do X1, muszę puścić w rury Z1, dla X2 puszczam Z2 i tak w kółko. Z takich par X-Z powstaje krzywa grzewcza, przesuwana parametrem Y. Krzywa jest sprawą indywidualną, ale piec korzysta z takich założeń jak rodzaj układu ogrzewania (grzejniki, ogrz. podłogowe), minimalna temperatura zewnętrzna, maksymalna temperatura zasilania, temperatura wyłączenia ogrzewania itd. Na tej podstawie elektroumysł wyznacza krzywą sam, ale jeśli chcesz stworzyć ją samodzielnie, też masz taką możliwość, szkoda tylko że liniową, a nie dowolną - tu takie moje życzenie A co do grzejników - wszystko działa tak samo jak dla podłogi. Różnica polega tylko na tym, że nic nie domieszkuje wody w obwodzie wodą gorącą żeby uzyskać Z, tylko ile nagrzeje, tyle idzie w grzejniki. Gdyby grzejniki nie miały termostatów to dla Y i X piec grzałby Z i tak gorące byłyby grzejniki. Ale skoro są termostaty to pomimo Z w obwodzie to one przejmują funkcję utrzymującą temperaturę wewnątrz. Jeśli temperatura w układzie spada, bo pompa wymusza przepływ i całość Z się chłodzi, piec po opadnięciu Z do histerezy dogrzewa wodę. A termostaty dalej swoje... Wrażenie więc może być następujące: w obwodzie z grzejnikami mogę nastawić taką krzywą, gdzie Z ma max. wartość nawet 60oC. Tylko po co, skoro przykładowo dla Z=45oC przy X=-20oC uzyskuję Y bez problemów? Tak to sobie wymyśliłem i myślę, że przynajmniej część zbieżna jest z rzeczywistością
  15. Ja mam mniej więcej pół na pół podłogę (parter ok. 46m2) i grzejniki (I piętro ok. 60 m2 + 1 na poddaszu). Instalacja z ZSB14 + FW200 parter + FB10 na piętrze + IPM1+ zawór mieszający 3-drogowy Afrizo z motorkiem. Pompa obiegowa jakaśtam + dwa czujniki temperatury zasilania, jeden w piecu, drugi w obwodzie podłogi + czujnik temperatury na zewnątrz. Działa od wczoraj bo do wczoraj nie działało jak powinno. Okazało się, że instalator źle wpiął przewody siłownika mieszacza i ten zamiast zamykać obwód podłogi puszczał całą ciepłą wodę w podłogę. Zanim doszedłem czemu na parterze pomimo nastawionych 17oC (jeszcze nie mieszkam) mam 23oC, trochę gazu upłynęło Ale generalnie działa. Obwód grzejników działa na pompie pieca, FB10 w zasadzie służy tylko do monitorowania temperatury, bo umieszczenie dość niefortunne. Ustawienia wg krzywej. Obwód podłogi ma swoją pompę za mieszaczem. Czujnik temperatury mierzy temp. w obwodzie, jeśli trzeba "dolewa" trochę z pieca i dalej młóci. No ale to mniej więcej pół na pół. Mnie się taka automatyka podoba, ale jeśli nie będziesz miał pogodówki z czujnikiem na zewnątrz to może termostat 3-drożny wystarczy. Tylko nie wiem, jak w takiej sytuacji regulujesz temperaturę w obwodzie podłogówki? Jakiś RTL? Może mądrzejsi coś podpowiedzą.
  16. Skończyłem kilka dni temu montować. Kupione w taniegniazdka. Paczka szła etapami z dużym opóźnieniem, musiałem dzwonić i pytać o co chodzi, kiedy okazało się, że w pudle nie ma blisko 40 gniazdek i innych dupereli. A wystarczyłoby zadzwonić i uprzedzić klienta, ze nie będzie kompletu od razu. Na szczęście mnie się nie śpieszyło. Generalnie w końcu dotarło w całości zamówienia. Chciałem As, bo podoba mi się wygląd (białe), ale to kwestia gustu. Żadnych problemów przy montażu i co do działania też nie mam zastrzeżeń. Wiadomo, As jest nową serią chyba i stąd dość ubogi asortyment - ci, szukający radia, odtwarzacza mp3 czy docka do iPoda muszą poszukać gdzie indziej. Mnie osobiście brakuje zdalnie sterowanych łączników - obejdę się jednak. Myślę, że to psioczenie na temat jakości Ospela wynika raczej ze styczności z lepszym, droższym osprzętem. Na moje warunki jest w porządku, kiedy się popsuje to wymienię co trzeba, a to co zaoszczędziłem przyda się w innym miejscu - dom ma duże możliwości. W dotychczasowym lokum mam simony classic - 7 lat i żadnych przykrych doświadczeń. Ale ja podchodzę tak, że to tylko knefle, proste jak budowa cepa, więc niewiele do popsucia.
  17. Tutaj jest taki syfon, do którego wąż ze zmywarki powinien pasować. Używam podobnego, nic się nie cofa, nic nie śmierdzi.
  18. Chyba poprosiłbym kogoś o pomoc, bo samemu to pewnie dłuto zostaje... Może masz gdzieś wypożyczalnię narzędzi z podobnym cudem:
  19. A mnie się również zdarzyło kupić taniej niż w necie w sklepie stacjonarnym, choć było to 6 lat temu Zebrałem najniższe ceny na konkretne modele znalezione w necie i w trakcie wycieczek do MM (takie z "promocji bezvatowych"), a potem pojechałem do pewnego sklepu. Pokazałem listę właścicielowi, dałem mu kilka dni czasu i w rezultacie przy zakupie sprzętu za netowe 12500 zaoszczędziłem trochę ponad 1000zł. I mimo tego, że sklep ponad 100km od Wwy transport miałem w cenie. Teraz znów się przymierzam do zakupów i chętnie powtórzyłbym akcję, tylko nie wiem, czy sklep jeszcze istnieje, a jakoś mi nie po drodze. Ale metodę polecam, a nuż się uda
  20. To prawda, że "problem" dotyczy większości płyt wg moich obserwacji. Winna jest niby-uszczelka, którą u siebie w elektroluksie znalazłem nie na krawędzi płyty, tylko niejako na środku marginesu opierającego się na blacie. Ot, zabezpiecza przed pchaniem się drobiazgów pod płytę całkiem, ale pod krawędzią niestety, zbierają się. Niektóre płyty mają tę uszczelkę luzem, do przyklejenia przy montażu, więc można się popisać. Inna rzecz, że wtedy rozkład sił jest inny po np. postawieniu gara z wodą, i czy takiej nie zaszkodzi przeniesienie obciążeń na krawędzi to nie wiem. Stara teka 645 miała blisko krawędzi, ale i tak się tam zebrało co nieco. Wyszło przy demontażu. W każdym razie, mimo tego że buczy, cyka, szumi i pipa przy przełączaniu, indukcja to najlepszy wybór do kuchni. Szybsza od gazu, szybsza od pól grzejnych, bez bezwładności tych ostatnich i do tego oszczędza się trochę pieniędzy.
  21. Malkontentka Zerknij na stronę 12 instrukcji obsługi, druga kolumna, drugie zdanie od góry, a dowiesz się, że po wcisnięciu + i - jednocześnie wyłączasz pole od razu. Zresztą, zasada chyba jest wspólna dla wielu płyt. A co do samej marki. Miałem tekę IR645, ale padła po 5ciu latach eksploatacji. Koszt naprawy serwis określił na ponad 1000zł i 30 dni czekania na sprowadzenie części. Podjechałem do sklepu, kupiłem elektroluksa EHD60020P, a tekę po paru tygodniach (z braku czasu) naprawiłem za ca. 70zł - koszt elementów. Gdybym mógł oddać tego elektroluksa nawet bym się nie zastanawiał, bo się do teki nie umywa w kwestii subiektywnego dopasowania do użytkownika Teka poczeka na nowe lokum
×
×
  • Dodaj nową pozycję...