Witam,
Odświeżę temat bo potrzebuję pomocy.
Zmierzam samodzielnie zrobić wentylację mechaniczną mieszkania, w tym skrzynkę z filtrami powietrza. Aktualnie wentylację mam grawitacyjną. A właściwie to jej nie mam bo zimą mam wybór: albo dusić się dymem z kominów sąsiadów albo uszczelnić drzwi i okna i dusić się własnym powietrzem. Przez ostatnie 2 sezony zimowe wybierałem to drugie, ale tak się dłużej nie da bo na roletach pojawił mi się grzyb w postaci czarnych kropek.
Wentylację na ten sezon grzewczy chcę zrobić bez rekuperatora, bo mnie na razie na niego nie stać. Chce zasysać powietrze z zewnątrz wentylatorem kanałowym, a wypuszczać na zewnątrz kratkami wentylacyjnymi w łazience i kuchni.
Mieszkanie mam ok 50 m2 (130m3) zamieszkane przez 3 osoby. Powietrze chcę zasysać rurą 100 mm, wentylator S&P TD 160 o wydajności max 180m3/h. Do niego regulator obrotów. Powietrze chcę przepuścić przez filtry:
1. Filtr kieszeniowy G4 592x592x300 (6 kieszeni) – wstępny tuż za czerpnią,
2. Filtr kieszeniowy F9 592x592x500 (6 kieszeni)
3. Węgiel aktywny granulowany – 25 kg węgla znajdującego się pomiędzy dwoma siatkami stalowymi o wymiarach, tak jak filtry, 592x592. Grubość złoża wyjdzie ok 150mm)
4. Filtr kieszeniowy G4 592x592x300 (6 kieszeni) – nie wiem czy potrzebny, ale nie chciałbym żeby jakiś pył z węgla wlatywał mi do mieszkania.
Powietrze do mieszkania chce doprowadzić 2 przewodami PE-FLEX o średnicy 75 mm (wewnętrzna 60mm), redukcja na 80mm i anemostaty 80mm. Długość przewodów od skrzynki z filtrami ok 5m.
I pytania:
1. Czy to co chcę zrobić ma sens i będzie działało?
2. Czy wskazany wentylator przy planowanych filtrach poradzi sobie z przepchnięciem na maksymalnej mocy przynamniej 90 m3 powietrza/h? Nie liczyłem oporów, bo nie mam pojęcia jakie opory może dawać złoże węgla.
3. Czy jest sens stosować filtr G4 za węglem aktywnym?
Jeżeli ktoś ma pojęcie/ doświadczenie w tym temacie to proszę o pomoc.
Dziękuję