Paty, a Ty oczywiscie dokonalas obiektywnej oceny?! Brawo!
A przyszlo Ci do glowy, ze jesli najblizsza osoba zechce Cie oszukac, to z duzym prawdopodobienstwem bedzie jej sie to przez pewien czas udawalo? Idac Twoim tokiem myslenia, ktos kto jest oszukiwany jest sam sobie winien, bo nie sledzil drugiej osoby, nie naruszal tajemnicy korespondencji, nie rozpytywal znajomych, nie grzebal w rzeczach, nie przegladal kieszeni...?
A w kolejnym poscie, zeby bylo smieszniej, doradzasz, ze powinni sie rozstac... Co za konsekwencja w tych radykalnych pogladach !
Najwiekszymi mizoginami na swiecie sa same kobiety i mysle, ze to jest Twoj problem.