Powracam do tematu po 6-cio miesięcznej przerwie. Od roku nie mogę udowodnić Powiatowemu Nadzorowi Budowlanemu w Mińsku Mazowieckim, że dom sąsiadki stoi tak jak ona chciała, a nie tak jak wskazuje plan zagospodarowania jej działki. Kobieta trochę się poprzesuwała tą chałupą i stara się udowodnić, że to ziemia się przesunęła. Nadzór ma wszystko w głębokim poszanowaniu, Powiatowy Wydział Geodezji i Kartografii również. Zwróciłem się do Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego, ale ten działa na zasadzie " napiszę następne pismo do Powiatowego" i tak korespondują ze sobą od ponad roku, a w między czasie moja sąsiadka uprawia piękne warzywa na mojej działce, pod moją nieobecność w domu spryskuje mi trawę, kwiaty i drzewa jakimś szuwaksem od którego wszystko wygląda jakby ktoś przeszedł po działce z miotaczem ognia. i robi to wszystko w poczuciu bezkarności śmiejąc się z nas i wyzywając odpowiednio w zależności od pogody. Proszę napiszcie mi do kogo w tym kraju, albo poza jego granicami można się zwrócić aby ustalić wszystkie rozbieżności które wystąpiły w moim grajdołku. Ps. Jesli chcecie budować się z odstępstwami od projektu i niekoniecznie na swojej działce, zapraszam w rejon który podlega Powiatowemu Inspektorowi Nadzoru Budowlanego w Mińsku Mazowieckim, te OSZOŁOMY NIE TYLKO NIC NIE ZAUWAŻĄ, ALE ZAKLEPIĄ WSZYSTKO TO CO IM POWIECIE, A JAK SASIAD SIĘ NIE POŁAPIE ZA SZYBKO TO NAWET U NIEGO MOŻNA COŚ ZBUDOWAĆ, A POTEM COŚ ZATUSZUJĄ I BĘDZIE CACY. Zapraszam tam jest jeszcze dużo działek w okolicy lasu i można wszystko.