Marcian

Marito rozmawiałem z osobą pracującą w mojej spółdzielni mieszkaniowej i zdecydowanie odradził mi ocieplanie styropianem i nawet climaporem ścian od wewnątrz jeśli blok jest ocieplony styropianem 5 cm, powiedział w jest duże prawdopodobieństwo, że powstanie grzyb, powiedział także, że to obecne ocieplenie bloku nie spełnia norm w obecnym czasie i będzie robione od nowa styropianem 12 albo 15 cm i blok będzie malowany strukturą. Zapytałem go czy mogę ocieplić od wewnątrz małą ścianę w kuchni przy większym remoncie kuchni, mam na myśli ścianę z kominem bo nie jest ocieplona i zwykle przy temp. na zewnątrz 0 stopni i na minusie jest strasznie zimna. Powiedział, że mogę ją spokojnie ocieplić 2-3 cm styropianem albo zrobić ściankę z regipsu zielonego tego odpornego na wilgoć. Z ociepleniem ścian w pokojach wstrzymam się ponieważ poczekam na nowe ocieplenie zewnętrzne bloku, a jak będę robił remont kuchni z szafkami na wymiar to ocieple ścianę od komina wentylacyjnego styropianem 2-3 cm..

Marito pomysł z kasetonami na sufit bardzo dobry, czyli na ściany zewnętrzne płyty climapor 7 mm a na sufity kasetony. Climapor przyklejałeś tym specjalnym klejem Decosa płyta przy płycie i potem łączenia płyt szpachlowałeś gładzią szpachlową i potem malowałeś ale zalecasz tapete położyć? i cała filozofia? Bez żadnych siatek na płyty? A zastanawiałeś się może nad ociepleniem ścian normalnym styropianem 2-3 cm? myślę, że tańsze rozwiązanie. Tylko ja się obawiam, że może ściana nie oddychać i może pojawić się wilgoć a tego bym oczywiście nie chciał. Mój blok był ocieplony z zewnątrz w latach 90 styropianem 5 cm. W spółdzielni nie potrafią mi powiedzieć czy będą od nowa ocieplać styropianem 15 cm przy okazji malować blok z zewnątrz i ewentualnie kiedy coś takiego robić. Nic się nie mogę dowiedzieć. Dlatego zastanawiam się nad ociepleniem od wewnątrz.

Marito ocieplałeś każdą ścianę i sufit w pokojach? Ja myślałem ocieplić tylko te ściany zewnętrzne, które z niczym nie sąsiadują (mam mieszkanie narożne).. Nie ocieplać ścian które sąsiadują z pokojem i kuchnia, w kuchni i w małym pokoju ocieplić ściany na około okien. No i nie wiem co zrobić z sufitami, mieszkam na 4 piętrze (ostatnim). Troche drogie są te płyty opakowanie jedno na 4 m2 za 55 zł plus przesyłka na allegro. W podobnych pieniądzach płaciłeś? Mam w jednym pokoju do ocieplenia 1 ściana okolo 12 m2 to na tylko na tą jedną ściene 3 paczki płyt po 7 mm czyli 165 zł plus przesyłka i do tego klej, i to dopiero jedna ściana.

Ja mam podobny problem tzn mieszkanie w bloku, 4 piętro ostatnie i ściany północne oraz wschodnie. Niestety zdarza się, że mimo temperatury w pokoju 20 stopni odczuwa się chłód i ściany zewnętrzne są zimne, a ściany wewnętrzne (pomiędzy pokojami lub pomiędzy kuchnią a pokojem) są cieplejsze.. Dodam, że mieszkanie narożne i ocieplone z zewnątrz w latach 90 tych styropianem grubości 5 cm. Muszę się skontaktować ze spółdzielnią i zapytać ponieważ słyszałem, że te bloki które były ocieplane 5 cm styropianem mają ocieplać od nowa grubszym 15 cm chyba, ale jak mi powiedzą, że nie będę tego robić to właśnie planuje ocieplić od wewnątrz tymi płytami 7 mm. Parę moich pytanek: 1. Korzystaliście z 3 mm czy z 7 mm? 2. Ocieplaliście wszystkie ściany w pokojach łącznie z sufitem czy tylko te które są zimne i są ścianami zewnętrznymi (np od sąsiadów czy końca bloku) 3. Nie ma problemu z wilgocią po zastosowaniu tych płyt? Nie robi się grzyb na ścianach później? 4. Ile stopni udało Wam się podnieść temperaturę w pomieszczeniach? Ja mam wszystkie okna plastikowe, dwa z nich wymieniane w tym 2013 z oknoplastu, jedno małych rozmiarów jest z dako a w kuchni nie wiem jakiej firmy bo ja go nie wymieniałem. Oczywiście w każdym pomieszczeniu z oknami mam zainstalowane ręczne nawiewniki powietrza na oknach. Najbardziej się boję, tego, że po zastosowaniu tych płyt może pojawić się grzyb na ścianach a tego bym oczywiście nie chciał, obecnie nie mam tego problemu w żadnym pomieszczeniu w moim mieszkaniu.

Witam, Mam mieszkanie narożne, w którym dwie ściany w dużym pokoju mojego mieszkania są ścianami zewnętrznymi bloku w tym jedna z nich ta dłuższa jest od północy. Mieszkanie na 4 piętrze. Zastanawiam się nad dociepleniem tych ścian od wewnątrz. W mojej spółdzielni mieszkaniowej powiedzieli mi, że blok był ocieplany na początku lat 90-tych, nie powiedzieli jaką metodą ani czym ocieplenie zostało wykonane. W dużym pokoju oraz w kuchni, która jest obok tego dużego pokoju i ma także ścianę od północy jest najzimniej w całym mieszkaniu około 19-19,5 stopni przy ustawionej głowicy termostatycznej na 2-2,5 i temp. na zewnątrz około 2 stopni C i wszystkich oknach plastikowych dobrej firmy Oknoplast i Dako. Odczuwalny jest nawet lekki chłód. Wydaje mi się, że jest trochę za zimno, w następnym roku chce uniknąć dopłaty do ogrzewania (ostatnio miałem około 35 zł). Zastanawiam się nad dociepleniem ścian takimi płytami Climapor XPS. Oczywiście obecnie na ścianach jest czysto, nie ma żadnej pleśni, przemarzania ścian itd. Te ściany które chce docieplić są zimniejsze od innych ścian w moim mieszkaniu, sprawdzałem poprzez dotykanie ścian rękami. Oczywiście zależy mi na tym, żeby nie wprowadzić do domu grzyba poprzez docieplenie ścian. Zależy mi na tym aby podnieść temp w mieszkaniu wiadomo bez konieczności odkręcania kaloryferów bardziej. Może ktoś korzystał z takich płyt? http://www.e-izolacje.pl/a/8445,plyty-ocieplajace-sciany-wewnetrzne A może ktoś poleci mi coś innego aby w mieszkaniu było cieplej?

Witam, mam pytanie o moc grzejnika łazienkowego suszarkowego, podobno można wybrać sobie grzejnik łazienkowy trochę większej mocy niż przewiduję to zgoda spółdzielni mieszkaniowej, napisali mi na zgodzie 370W dla parametrów grzewczych 90/70/20 stopni C. Zastanawiam się o ile można zastosować większą moc grzejnika, ponieważ w łazience nie ma podzielnika. Chodzi mi o to żebym nie miał później problemów, że grzejnik nie grzeje albo, że przez mój za duży ewentualnie grzejnik, są problemy z grzaniem w całym pionie, ponieważ na niższych piętrach oprócz parteru ludzie w łazience nie mają grzejników tylko mają takie grube rury. Pytanie czy moc grzejnika przy 90/70/20 stopni C np 445W będzie za duża? Czy ma to wogóle jakiś wpływ na jakość grzania i całą instalację grzewcza w tym pionie i w bloku, blok z lat 70-tych. Można jeszcze większy zastosować czy trzymać się sztywno tej mocy podanej przez spółdzielnie 370W? Proszę o jakieś rady, ponieważ nie bardzo się orientuję w tych mocach i instalacji grzewczych. Dzięki z góry Pozdro

danił rowniez sorki ze tak pozno pisze ale dawno juz nie zagladalem na forum, ja malowalem farba strukturalna raufaza w kolorze kremowym z tymi drobinkami srednimi, farbe kupilem w castoramie, farba w tym kolorze byla w opakowaniach 5 l tylko, wiec kupilem w sumie 15 litrow bo przy 10 litrach mogloby zabraknac farby, te 15 litrow spokojnie wystarczylo mi na pomalowanie 3 razy i jeszcze okolo 2 litrow mi zostalo tej farby, kolor czerwony taki bardzo czerwony (malowala poprzednia wlascicielka mieszkania) po dwoch razach nie do konca przykryl, ale nie balem sie bo pomalowalem trzeci raz i juz fadnie wszystko przykrylo bez problemu, fajnie to wyglada ale jak sie reka sciany dotchnie to trzeba uwazac bo te drobinki drewna ostre sa strasznie, teraz troche zaluje bo pomglem kupic ta farbe z najmniejszymi drobinkami ale ogolnie mi sie podoba wiec jestem zadowolony. Oczywiscie przed malowaniem zagruntowalem calosc unigruntem z atlasa jeden raz. Malowalem walkiem jakims specjalnym do tej farby kupionym takze w castoramie. Ja ta farbe polecam ale trzeba troche podszpachlowac sciany i sufit z tych najwiekszych nierownosci, te male nierownosci juz farba sama niweluje.

gumis107 dzieki za informacje, w niedziele robie wycieczke do castoramy i kupuje farbe. Zobacze jakie kolory sa gotowe bo podobno jest ich 6 kolorow gotowych w wiadereczkach po 5 litrow. A jeszcze pytanie sciany trzeba normalnie zagruntowac unigruntem normalnym czy jest jakis specjalny do tej farby? albo moze jest jakis specjalny do przykrywania ciemnych kolorow? cos slyszalem ze jest jakis unigrunt lateksowy, tylko nie wiem jakie on ma wlasciwosci.

gumis107 czyli ostatecznie polecasz ta farbę? mam zamiar kupic ja w castoramie, 5l. bialej 57 zl, a kolor 5l 65 zl. Ciekaw jestem czy mozna wybrac rodzaj tych drewnienek, ktore sa dodane (jakies cienkie, grubsze) Podobno lepiej jest malowac ta farba walkiem sznurkowym. Jest ona dosc gesta? Jak z przykrywaniem poprzedniego koloru scian? Mam w kuchni kolor czerwony (tak pomalowal poprzedni wlasciciel mieszkania) a ja chce miec jasny kolor bo kuchnia jest mala i jest od polnocy wiec ciagle ciemno jest. Ile razy malowales zeby przykryl poprzedni kolor? jesli za drugim razem nie przykryje to mozna pomalowac trzeci raz?

carver jest farba raufaza, najpierw wymyslili tapete a potem farbe. NIe wiem od kiedy jest ona na rynku dostepna. danił ja mam w planach podszpachlowac tylko te najwieksze nierownosci scian i wlasnie pomalowac raufaza. Zawsze mi sie cos takiego podobalo w mieszkaniu. Jak bym wiedzial ze taka farba jest to bym pomalowal cale mieszkanie, a teraz pokoje mam juz gotowe i zostala kuchnia, i wlasnie w kuchni chce pomalowac lacznie z sufitem. Kuchnie mam raczej mala i na 2 scianach mam do polowy plytki, ktore zostaja. Dzwonilem do castoramy maja taka farbe tylko jest 6 kolorow gotowych, mam nadzieje ze jakis mi sie spodoba. Pytanko jeszcze jaki walek do tego? podobno jakis sznurkowy powinien byc? Jaka nazwa firmy byla tej farby? pytam bo raufaza jest 2-3 firm podobno i one sa tylko w marketach budowlanych, chodzi mi o dobra farbe. Tez slyszalem ze jak chce sie odswierzyc to maluje sie zwykla farba i struktura zastaje, ale jak sie chce miec normalne sciany to trzeba zdrapac wszystko albo zaszpachlowac dosc grubo. Mam nadzieje ze nie ma zadnego efektu ze farba nie trzyma sie sciany i splywa (tez takie opinie slyszalem), a jak sprawa z przykrywaniem kolorow bo poprzedni wlasciciel pomalowal kuchnie na czerwono , a kuchnia od polnocy wiec ciagle ciemno i mysle o jasnym kolorku? Ile razy malowales zeby przykrylo ladnie poprzedni kolor scian, boje sie jeszcze jednego ze 2 razy nie pokryje czerwonego i 3 raz pomaluje to bedzie za duzo struktury na scianie.

Witam, jestem w trakcie remontu mieszkania w bloku (każdy wie jakie są ściany w blokach) i mam już dość szpachlowania i docierania i tego pyłu po docieraniu, kolega powiedział mi, że są farby strukturalne raufaza, które zawierają drobinki drewna. Podobno można mieć krzywe ściany i bez szpachlowania pomalować taką farbą na dany kolor i będzie efekt jak po malowaniu natryskowym. Te farby są troche droższe niż normalne, ale dużo szybciej się robi remont i podobno fajnie to wygląda. Może ktoś ma mieszkanie malowane taką właśnie farbą, proszę o informacje: 1. Czy naprawdę nierówności ścian są ukrywane dzięki pomalowaniu taką farbą? 2. Jak to wygląda po paru latach? 3. Przy następnym remoncie taka farbę trzeba zdrapać szpachelką czy jakoś się to zmywa?

Witam mam pytanie dotyczące tego właśnie piecyka gazowego, mam go w swoim mieszkaniu w którym trwa teraz remont i po remoncie dopiero wprowadzam się do niego. Piecyk był zamontowany jako używany jest z 2007 roku. Narazie nie jestem w mieszkaniu codziennie i jak mnie nie ma w gaz jest zakręcony zaworem pod piecykiem. Po odkręceniu zaworu i odczekaniu paru minut odkręcam kurek z ciepłą wodą i normalnie włącza się iskra z piecyka ale piecyk nie może zaskoczyć tzn załącznyć się. Dopiero po 4-5 próbach piecyk zaskakuję i działa normalnie. Czy jest to spowodowane nadmiarem powietrza jakie się gromadzi się podczas nieużywania piecyka? Jeszcze w mieszkaniu nie mieszkam bo remont jest i za każdym razem wychodząc z mieszkania zamykam dopływ gazu do piecyka zaworem. Zdarza się, że następna moja wizyta w mieszkaniu jest za 2-3 dni jak mój kolega, który wykonuje mi remont ma czas żeby ciągną remont dalej. Wychodzę z założenia, że jak nie ma mnie w mieszkaniu 2-3 dni to lepiej dla bezpieczeństwa zamknąć dopływ wody i gazu zaworem i tak właśnie to robię. Czy to że piecyk zaskakuje za 4-5 razem może być spowodowane tym, że ciągle zamykam zawór z gazem, zdarzało się ze codziennie zamykałem ten zawór przez 4 dni jak kolega remontował mi mieszkanie 4 dni z rzędu. Dać sobie spokój z tym zamykaniem dopływu gazu do piecyka? Proszę o jakieś rady i czy taka sytuacja jest normalna, że po odkręceniu zaworu z gazem pod piecykiem piecyk zaskakuję za 4-5 razem, jak już będę mieszkał to oczywiście nie będę zakręcał zaworu z gazem jak będę wychodził np do pracy na 8 godzin ale teraz na razie nie mieszkam tam to zawór zamykam. Oczywiście jak już zaskoczy to potem za każdym razem piecyk zaskakuje do momentu następnego dnia jak przyjdę do mieszkania i otworze dopływ gazu do piecyka.

Witam, kupiłem mieszkanie w bloku, w którym jest zamontowany piecyk gazowowy Termet TermaQ Electronic G-19-02. Oczywiscie piecyk po kupieniu mieszkania byl sprawny, byl wymieniony ze starego PG6 na Termet TermaQ Electronic G-19-02, ktory nie byl nowy tylko uzywany. W mieszkaniu jeszcze nie mieszkam, musze zrobic jakis maly remoncik tzn odnowic mieszkanie czyli pomalowac sciany itd. Od paru dni zauwazylem ze spod piecyka po kropelce kapie mi woda tylko ciezko stwierdzic czy kapie woda z rurki, ktora doprowadza wode do piecyka czy gdzies z wewnatrz piecyka. W mieszkaniu jestem sporadycznie i woda na codzien jest zakrecona zaworem i gaz od piecyka tez. Jak przychodze do mieszkania to puszczam wode i odkrecam zawor gazu przy piecyku, czekam pare minut i przepalam piecyk zeby sprawdzic czy dziala. Od momentu jak zorientowalem sie ze kapie mi woda spod piecyka to jak odkrecam kurek z ciepla woda to w piecyku slychac zapalajaca sie iskre ale ostatecznie piecyk sie nie wlacza. Wykonalem dzis takich prób kilka i zostawilem to bo nie wiem czy cos sie moze gorzej popsuc. Czy to moze byc spowodowane przez ten wyciek wody? Czy przez to ze zawor gazu jest zakrecony np okolo tygodnia (bo jeszcze w tym mieszkaniu nie mieszkam, wiec dla bezpieczenstwa zamykam zawor wody i gazu przy piecyku) i trzeba probowac do skutku? Dodam, że dioda na piecyku od baterii nie zapala sie wiec jeszcze mocy troche maja. Wiem ze musze pewnie zadzwonic po serwisanta i boje sie czy cos wiekszego sie nie stalo z piecykiem jakas wieksza awaria, ktora bedzie kosztowac 100-200 zeta albo wiecej. Dlatego pomyslalem o elektrycznym podgrzewaczu wody zamontowanym pod piecykiem tzn nad wanna w lazience. Koszt tego okolo 200 zl nowy wiec moze lepiej sie to oplaca zamontowac na doslownie pare miesiecy, bo w moim bloku jest zlozony juz wniosek o likwidacje piecykow i podlaczenie cieplej wody, co nastapi okolo sierpnia - wrzesnia 2012 roku wiec do tego czasu mozna by sie pomeczyc z takim rozwiazaniem. Tylko taki elektryczny przeplywowy ogrzewacz wody potrzebuje duzej mocy chyba i mam nadzieje ze mozna go stosowac w mieszkaniach w bloku, nie wiem kompletnie ile jest przyznane na blok czy na poszczegolne mieszkanie kw. Mam nadzie ze cos takiego wytrzyma instalacja elektryczna w bloku. Wiem ze ma to troche minusow i ze ciepla woda tylko w jednym miejscu bedzie ale bede mieszkal sam w tym mieszkaniu i chcac ciepla wode przeniesc do kuchni poprostu bede nabieral w lazience i przenosil w misce do kuchni np. do zmywania naczyn. Rozwiazanie takie na kilka miesiecy bo sierpien-wrzesien 2012, szczegolnie ze chce wprowadzic sie do mieszkania dopiero w lutym albo w marcu. Prosze o opinie do takiego pomyslu czy sa jakies inne przeciwskazania, ktore nie wymienilem.

A taka zaluzje mozna kupic? czy sam to zrobiles? bo ja bede musial nowa kupic kratke do kuchni bo ta co teraz jest to ledwo sie trzyma. A te nasady kominowe co one daja? moze to spowodowac ze mieszkanie nie bedzie sie wyziebiac? Mam w mieszkaniu 4 kaloryfery i na 3 sa podzielniki, nie ma tylko na kaloryferze w lazience podzielnika bo chyba nie powinno byc. Bede placil za centralne tyle ile wskażą podzielniki. Poprzednia wlascicielka miala doplate 130 zloty za sezon, mieszkanie 39 metrow kwadratowych. Wydaje mi sie ze musiala grzac caly sezon na 5 we wszystkich kaloryferach. Dzwonilem do spoldzielni mieszkaniowej i powiedzialem ze jak stoje w kuchni i obserwuje kratke wentylacyjna to widze swiatlo dzienne i koles powiedzial mi ze nie ma na kominie zalozonego deflatora czy jakos tak ale zaloza w ciagu tygodnia. Moze jak to zaloza to bede mial cieplej?

chrisowaty z remontem lazienki i kuchni sie wstrzymam napewno do podlaczenia cieplej wody i likwidacji piecykow, wlasciwie w lazience plytki sa do sufitu oraz na podlodze i podobaja mi sie, wanna jest obudowana, tylko musze podlaczyc umywalke z szafka bo nie ma wogole i moze wymienic sedes. W kuchni tez sa płytki, ktore mi sie podobaja na scianie i na podlodze wiec jest niewiele do zrobienia. Jak beda podlaczac wode ciepla w kuchni i lazience to moze wtedy ociepla troche komin bo sasiadka mowiala ze u niej pietro nizej to zimne powietrze leci do mieszkania wlasnie przez kratke wentylacyjna w kuchni, komin jest jeden polaczony dla lazienki i kuchni moze dlatego tak sie dzieje ze jest piecyk, a jak sie piecyka pozbedziemy to moze bedzie lepiej troche. Mozna tez zakleic kratke wentylacyjna w kuchni na zime i rozszczelniac okno lub otworzyc wywietrznik w oknie w kuchni. Wszystkie sciany musze zagruntowac Unigruntem zeby je wzmocnic i pomalowac i mozan sie wprowadzac, po malowaniu oczywiscie wszystko posprzatac. Margulka - nie mam pojecia czy ocieplony jest strop, blok byl ocieplany okolo 10 lat temu ale jak to zrobili to nie mam pojecia, moze za cienki styropian polozyli, tego nie wiem, najlepiej to zamieszkac i samemu zobaczyc czy bedzie zimno czy cieplo i mysle ze grzanie na 3-4 w termoastacie wystarczy.