
Andreas49
Użytkownicy-
Liczba zawartości
26 -
Rejestracja
O Andreas49
- Urodziny 14.09.1974
Informacje osobiste
-
Płeć
Mężczyzna
-
Mój klub zainteresowań
Budowa - wymiana doświadczeń
Dane osobowe
-
Miejscowość
Bielska - Biała
-
Kod pocztowy
43-300
-
Województwo
śląskie
Profil płatny
-
Kategoria
usługi
Andreas49's Achievements
SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)
10
Reputacja
-
Nalezy zaczac od tego, ile warstw starej papy jest na dachu i w jakim jest ona stanie. Jesli jest juz 5 lub wiecej warstw , sa wyczuwalne pecherze powietrzne pomiedzy warstwami, zawilgocenia itp. sugerował bym zrywanie starej papy. To niestety czasami pociaga za soba koniecznosc wykonania nowych obrobek, oraz - jesli to stropodach - naprawe wylewki. Jesli jednak papa ma sie dobrze -generalnie mozna na nią kleić nowa warstwe. Bylo by poprawnie zagruntować najpierw dach specjalnym środkiem, ewentualnie ułożyć papę perforowana jako podkład. Papa wierzchniego krycia - coz - zalezy od zasobnosci finansowej.Rynek oferuje szeroka gamę pap. Generalnie w naszych warunkach klimatycznych preferowane sa papy z plastyfikatorem SBS o gramaturze wkładki zbrojącej 200 - 250g/m2 ( lub wadze całkowitej 4,0 do 5,0 kg/m2).Roznie producenci opisują swoje produkty. Proponuje zapytac w hurtowni o pape w tym przedziale. Oczywiscie sa papy o nizszych parametrach. a co za tym idzie tansze.Maja mniejsza wytrzymalosc na zrywanie, co nalezy brac pod uwage, jesli na dachu widac rysy spowodowane ruchami budynku czy samego dachu. Sugerował bym jednak nie sięgać w przypadku budynku prywatnego na niższa półkę jakościowa. Pozdrawiam
- 8 odpowiedzi
-
Chciałbym poddac pod dyskusje taki temat: Drodzy koledzy fachowcy i inwestorzy.Czy nie zastanawiacie sie czasami nad tym, ze ilość szczegółów na dachu, wszelkiego rodzaju wroblówek, folii, taśm, lat kalenicowych, spinek, gąbek itd itd.urósł do zbyt monstrualnych rozmiarow?? "Doktoryzowanie sie" na tematy dachowe urasta do kosmicznych rozmiarów! Osobiście uważam, ze polowa z tych rzeczy jest niepotrzebna, wymyślona przez przemysł w celu podniesienia sprzedaży.. (Pracowałem dla czołowego producenta produktu dachowego w Polsce - wiem co mowie) Wciska sie ludziom wydumane teorie i za tymi teoriami - produkty... Prosze spojzec powiedzmy 100 lat temu..budowano dachy , kryto je dachowkami, lupkiem, gontem i....stają do dzis.Nieraz takie rozbierałem. Więźby maja sie dobrze, wentylacja na strychu jest i wszystko gra.Dach sie sprawuje jak nalezy... A ze wrobel ma pod okapem gniazdo????I coz z tego?? Nie żyjemy na tej planecie sami. W krajach nieco bardziej rozwiniętych panuje obecnie trend w którym w budownictwie udostępnia sie jak najwiecej przestrzeni ptakom - glownie jezykom i jaskólkom..A u nas - zapory...Bez sensu. Wiele lat pracowałem na Zachodzie Idealny dach to: Lupek kamienny na deski, rynny stalowe, obróbki komina i ew koryta z tasmy olowianej, kalenica - gasiory na cemencie. KONIEC! Zadnych folii, wroblowek,obróbek, wiatrówek. cudów...Szybko, łatwo, tanio...I firmy daja 50 lat gwarancji na te dachy ( sluze zdjeciami jesli trzeba)..Nikt sie nie pałuje przerwami wentylacyjnymi, szczelinami, milimetrami grubosci laty...Po co??? Te dachy i tak nas przezyja, A jesli cos sie stanie - dekarze maja prace , bo trzeba cos naprawic..To napedza dla wszytskich koniunktore.. Zamiast przeplacac na te wydumane elementy, zaoszczedzone pieniadze lepiej wydac na inny cel... Co wy na to?? Pozdrawiam
- 20 odpowiedzi
-
To opierzenie komina wyglada na pierwszy rzut oka nieciekawie... Sadze ze trzeba go dobrze obejrzeć. Oczywiście wykonanie obróbki z dwóch elementów eliminuje skutki pracy dachu.Mistrz Jan ma absolutna racje. Wygląda to tak, ze linia silikonu widoczna na zdjeciu jest zakryta dodatkowym pasem blachy umocowanym powyżej. W takim przypadku jest on niezależny od istniejącej obrobki, bo jest umocowany tylko do komina, a istniejaca obrobka - do dachu. Kiedy dach pracuje - ewentualne rozszczelnienia silikonu sa zakryte przez górny pas umocowany na sztywno..Mam nadzieje , ze jakoś to wyjaśniłem...uffff. Ponadto...jeśli to komin, do którego wpięto wyciąg spalin z pieca gazowego - warto sprawdzić, czy się nie "poci"... Spaliny z gazu zawierają parę wodna, która po schłodzeniu ponad dachem - ścieka w dól, czasem tworząc spore zacieki. Byc moze jest tam jakis wkład - ale moze uszkodzony??? Bez oględzin sie nie obejdzie... Pozdrawiam
- 9 odpowiedzi
-
- cieknącym
- kominie:(((
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
No tak..wszystkie rady moga byc dobre, ale..najlepsza bedzie podana na podstawie wlasciwej przyczyny. Jak radza przedmowcy - trzeba zaczac od dokladnych ogledzin i chyba bez zajzenia pod dachowke sie nie obejdzie.
-
Mi to wyglada, ze masz przedmuchy , ktore dostaja sie ze szczeliny wentylacyjnej pomiedzy warstwami..Dzieje sie tak dlatego, ze folia jest polozona ze spadkiem - z gory na dół, a ruch powietrza odbywa sie w odwrotna strone. Na skladaniach folii powietrze dostaje sie poza ocieplenie..Dach mansardowy jest pionowy, lub niemal pionowy, wiec ruch powietrza jest dosc szybki, a jesli dodatkowo wymuszaja go wiatry , to ma dostateczne cisnienie, by wedrzec sie do srodka. Trzeba do maximum uszczelnic wszystkie elementy na okapie i pod nim .Moze gąbka ???? Bedzie nadal przepuszczac powietrze, ale zatryzmywac wiatr .Bron Cie Panie Boze przed zasypywaniem "czymś" szczeliny pomiędzy folia a wełną!!
-
Dziekuje jako dachowiec i podpisuje sie pod zyczeniami Panie Andrzeju
-
Czy ta "wyższa"rynna nie może mieć spadku w druga stronę?? To rozwiązanie pokazane na zdjęciu wygląda dość...nieestetycznie, aczkolwiek jest funkcjonalne i czasami widujemy je na dachach.
-
Raczej nie powinno byc widac laty kalenicowej. Tasma powinna zalatwic sprawe, ale..zastanawiam sie, dlaczego widac late?? Za wysoka??
-
co prawda - to prawda.Rapier to oczywiscie narzedzie do innego pokrycia i zaproponowałem je jako jakas alternatywe. najlepszym rozwiazaniem jest oczywisice rozebranie kilku dachowek i uzupelnienie uszkodzonych a nie mocowanie sie z tylko z uszkodzonymi..
- 11 odpowiedzi
-
- karpiówkę
- uszkodzona
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Polska nazwa tego narzędzia to RAPIER do lupka..nie bede zamieszczal zdjecia - prosze wpisac w Google i na pewno Pan znajdzie zdjęcia. Łatwiej wtedy zrozumieć zasadę działania tego prostego narzędzia. pozdrawiam
- 11 odpowiedzi
-
- karpiówkę
- uszkodzona
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Sprobował bym wyjac uszkodzone dachowki za pomoca przyrzadu do wymiany lupka kamiennego. Tp przyrzad umozliwiajacy wyciecie sruby trzymajacej dachowke. Wsuwa sie go pod uszkodzona dachówkę. "na wyczucie" zahacza o śrubę i uderzając młotkiem w specjalnie wyprofilowana rękojeść wycina lub wyrywa śrubę czy gwoźdź. Sadze ze bez kłopotu to zadziała przy karpiowce. Postaram sie umieścić zdjęcie tego narzędzia Pozdrawiam
- 11 odpowiedzi
-
- karpiówkę
- uszkodzona
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
prosimy o sprecyzowanie pojęcia "OPŁACA SIE" Trzeba położyć to, co jest w projekcie, wiec może zacznijmy zawężać propozycje począwszy od projektu. "OPŁACA sie" gonty bitumiczne powlekane złoconą 22 karatowym zlotem folia miedzianą.( służę zdjęciem w razie potrzeby) Gwarantuje ze w promieniu 3 tys km nikt takiego dachu nie ma, i być może taki prestiż sie właśnie Pani OPLACA.. żeby sąsiedzi widzieli.. Pozdrawiam
-
Witam Minimalny rozstaw uchwytów rynnowych z cala pewnością jest zapisany w instrukcji montażu producenta. Aby utrzymać gwarancje na ten system , musi on ( jak każdy inny) być zamontowany zgodnie z zaleceniami producenta. Jesli w instrukcji jest tylko wzmianka, iz montaż ma byc wykonany zgodnie z Polskimi Normami i sztuka budowlana, odległość co 60 cm dla rynny stalowej jest wystarczająca. Sadze ze nawet większa odległość pomiędzy uchwytami nie spowoduje niespodzianek podczas użytkowania( przy rynnie stalowej.) Jak wspomniał mój przedmowca, tak naprawdę rozstaw zależny jest od wielu czynników praktycznych. Wspomnę tylko ze np dla rynien miedzianych zalecana odległość wynosi nawet co 30 cm., dla PCV 50-60 cm Im rynna jest bardziej "miękka", tym rozstaw bardziej gesty. Pozdrawiam
-
Oto fotka rynny leżącej - w tym konkretnym przypadku skrzynkowej, ale okrągłe również występują w praktyce. http://img52.imageshack.us/img52/1184/sdc11466x.jpg Uploaded with ImageShack.us Pozdrawiam
-
Skoro na dachu jest blachodachowka to jakieś sensowne rozwiązanie na dachu jest b.trudne Myślę ze w takiej sytuacji rozwiązania problemu trzeba szukać w odprowadzeniu wody na poziomie gruntu Drenaż powierzchniowy czyli korytka z rusztem stalowym o małym przekroju sa estetyczne i mozna z powodzenim wbudowac je w ciag pieszy - nawet wybetonowany.To nie problem wyciac w betonie bruzde odpowiedniej szerokosci i wmontowac w to miejsce drenaz.Wyglada to ladnie, mozna po takim drenażu chodzic , jezdzic na rowerze itd. Do większych obciazen - np samochod nalezy dobrać drenaż o większej dopuszczalnej masie obciążenia. Dla informacji dodam tylko , ze rynna leżąca to rozwiązanie pozwalające na zamontowanie rynny częściowo w połaci dachu a nie na okapie.Niejako lezy ona na dachu - a nie wisi w rynajzach.Spełnia ona także role lawy śniegowej.Niestety w Panskim przypadku to chyba niedobry pomysł. Pozdrawiam Postaram sie zamieścić zdjęcie rynny leżącej - mam w swoich archiwach zdjęcia takowej.