Do tych co nie rozumieją co chce ta "baba" chodzi mi o to, czy jest jakiś sposób abym mogła spalać mniej np. poprzez zatkanie kanałów spalinowych albo zaklejenie częściowe otworów napowietrzających - jeżeli faktycznie mam przewymiarowany piec (eko 24 - na powierzchnię 170 m2 + 220 CWU - dom dobrze ocieplony - dół domu wysokość 2,9m) jak już pisałam przy największych mrozach piec pracował na 42 stopnie + cykliczna praca pompy - przy obecnych temperaturach - pompa CO wylączona - jednak "nieznacznie" przebija grawitacja (i to mi na tą chwilę odpowiada) w domku nadal mogłoby być chlodniej - na okres lata zawór odcinający CO - i nic nie przebija - zabardzo zakręcić grzejników nie mogę bo jak zimne no troszkę przeciekają - wiem wiem założe termostaty ale ten sezon jeszcze się muszę pomęczyć Moje dodatkowe pytanie - jak dobiera się pracę podajnika w grzaniu - czy lepiej jest go zmnieszać czy odwrotnie wydłużać (na moim przykładzie) a tak po za tym to jestem mega zadowolona - bo gdyby nie ten piecyk to by mnie tu nie było - a tak czasami się trochę pośmieję i trochę od was nauczę - w pracy nie raz jak opowiadam jakie mam cudo to wszytkim szczeny opadają a wogóle dzięki chłopaki że się tak interesujecie i wogóle sorry za te gupoty co napisałam - ale "wiosna" idzie i niedługo skończą się te nasze błache problemy i przestaniemy tu zaglądać ha ha