Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

monsieur

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    19
  • Rejestracja

O monsieur

  • Urodziny 12.01.1983

Informacje osobiste

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Dane osobowe

  • Miejscowość
    Śląsk
  • Kod pocztowy
    44-100
  • Województwo
    śląskie

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

monsieur's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

10

Reputacja

  1. Nie mam zamiaru kpić z nikogo, może za krótko odpisałem. Piszę tylko, że te kable w tej lampie, które idą do żarówek są dwużyłowe, a to na nich zawieszone są przy oprawkach klosze. Uziemienie jest tylko przypięte do górnej osłony, także nie ma fizycznego kontaktu z kloszami . Przed chwilą zawiesiłem klosze w salonie i tam do każdego z trzech było wyprowadzone uziemienie. W obydwóch lampach klosze są metalowe.
  2. Dzięki za odpowiedź. Chociaż dla mnie, te klosze są zupełnie odizolowane od... uziemienia.
  3. Przepraszam, że tam ciągnę za język. Czyli napięcie na kloszach, zawieszonych na tych przewodach, się raczej nie pojawi? A już tym bardziej uziemienie?
  4. Wszystkie obwody w mieszkaniu są pod wyłącznikami różnicowymi 30mA. Te dwie żyły wychodzą z oryginalnej instalacji (z puszki dosłownie obok, oczywiście z uziemieniem, więc też pod różnicowym - zastosowanie kabla dwużyłowego dało pewnie dobrych parędziesiąt groszy oszczędności Lampa wygląda natomiast tak: Mnie w zasadzie zastanawia, przed czym chroni to uziemienie w lampie? Bo chyba tylko przed porażeniem przy dotknięciu tej osłonki?
  5. Majstra nie chcę na oczy oglądać. Został wyrzucony z placu za kilka innych, dużo grubszych rzeczy, które zostały już poprawione. Ten jeden kabelek niestety przeoczyłem... Z racji tego, że cała łazienka jest już wykończona, to rozwiązaniem byłoby zakupienie lampy w II klasie (co jest mało prawdopodobne, z uwagi na dość osobliwy kształt), może udałoby się wziąć uziemienie z oryginalnej instalacji, do której podpięte są halogeny (ale nie wiem czy to dobry pomysł, a wykonalność bez niszczenia sufitu może być ciężka), lub całkowita rezygnacja z tej lampki (co grozi rozwodem ). Bardziej natomiast zastanawia mnie realny wpływ na bezpieczeństwo, a konkretnie czy klosze znajdujące się kilkadziesiąt centymetrów od uziemionej górnej osłonki mogą popieścić... skoro nie byłyby zasadniczo uziemione nawet w przypadku poprawnej instalacji. A dodam, że niestety "gamoń" posiada uprawnienia... i nie robił tylko w mieszkaniówce... Strach pomyśleć, co sprawdzał
  6. Dobry wieczór. Jestem po wykończeniu mieszkania (nowe budownictwo), w którym majster wykonał dodatkowe dojście do lampy w łazience. Niestety dopiero teraz zauważyłem, że poprowadził on tam kabel dwużyłowy... I nie mam za bardzo możliwości dojścia tam uziemieniem. Lampa sufitowa (żyrandol) którą posiadam, jest w I klasie ochronności. Kabel z uziemieniem przyczepiony jest do górnej, metalowej osłonki (tej pod sufitem). Potem do żarówek lecą w dół przewody do oprawek (dwużyłowe). Zastanawia mnie, czym realnie grozi podłączenie lampy do tej instalacji, skoro uziemienie jest podpięte pod górną osłonkę? Czy jest możliwość porażenia, przez dotknięcie metalowego klosza, który wisi niżej? Czy to uziemienie chroni tylko przed porażeniem w przypadku dotknięcia górnej osłony jeśli dojdzie do przebicia (jak by wynikało z mojej logiki, może nie trafnej)? Z góry dziękuję za odpowiedzi.
  7. Mam podobny problem. W dodatku pokrywa z filtrem ma centryczne mocowanie na śrubę... Czym wyprowadzić to zatem na front szafki, żeby mieć dostęp do filtra?
  8. Dzięki za odpowiedź! Co do firmy, to szczerze powiem, że chciałbym, ale nie wiem nawet gdzie szukać pewnego fachmana, bo Ci z którymi miałem przyjemność to się albo znają na kamieniu, albo na drewnie, ale z betonem architektonicznym nikt się nie spotkał No a jak ktoś się nie spotkał, to jest prawie w tym samym miejscu co ja... Blaty ostatecznie spoczną na korpusach przymocowane paroma wkrętami na kołkach rozporowych. Będzie łatwiej ściągnąć w razie czego. A jakiś pomysł co do podwieszania tego barku? Mam możliwość domówienia odpowiednich otworów montażowych pod pręty, tylko jakie to powinny być pręty? Ewentualnie jaki kątownik. Myślę, że może być podobnie jak w barkach granitowych, czy z innego kamienia. Tylko własnie, jak to się tam robi? PS. Znalazłem coś takiego: http://www.phu-gral.pl/sklep/akcesoria-meblowe/konfirmaty-zlacza-wkrety-podporki/ramie-niewidoczne-do-mocowania-polek-10x145mm Może na czymś takim, tylko ile i jaka średnica/długość na blat o szerokości 40cm?
  9. No właśnie nie mogę... Firma nie wykonuje takich usług.
  10. Witam. Wkrótce czeka mnie montaż blatu betonowego w mojej kuchni. W związku z tym mam 2 pytania... 1. Czy blaty leżące na korpusach (wzmocnionych takich jak pod granit) mogą zostać jedynie przymocowane na klej? 2. Jeden z blatów, to blat barku. Jest w kształcie litery L, wykonany jako jeden element i nie będzie pod nim żadnej szafki. O ile z jednej strony będzie oparty o podłogę, to z drugiej strony muszę go jakoś przymocować do ściany. Mam możliwość zamówienia odpowiednich otworów itp, ale tak na prawdę nie wiem jak to powinno zostać zamocowane. Czy np jakieś dwie śruby wystające ze ściany wystarczą, czy musi być (niestety widoczny) kątownik o który oprze się blat. Pomoże ktoś? Z góry dzięki i pozdrawiam.
  11. Niestety nie wiem co jest dokładnie pod spodem. Ale mogę podejrzewać, że raczej jest to standard na poddaszu, czyli warstwy izolacyjne przykryte różowym karton-gipsem. Jest to dach w nowym bloku bez instalacji gazowej, pieców itp. Tak to wyglądało przed malowaniem, analogicznie jest w kuchni:
  12. http://img31.imageshack.us/img31/3386/62953334.jpg Wklejam widok na same ściany. Czerwone to jest obecnie zamontowany karton gips (sufit i ta ścianka). Niebieski to normalna ściana. Biały to to co chciałbym zamontować. Jeśli dobrze wyliczyłem, to masa całej zabudowy, łącznie z tym "filarkiem" w rogu, nie powinna przekraczać 100kg.
  13. No tak. Tylko do czego wbijać haki? Na płycie się raczej nie utrzyma?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...