Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

skopi

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    24
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez skopi

  1. U mnie oczywiście bezzapachowo w daklszym ciągu a temperatury są dosć wysokie. Więc polecam (nie wiem czy można polecić w takim wypadku) malowanie magnatem . A śnieżka co fakt to fakt ale problem z forum znają lecz nawet nikt nie raczyl odpisać. na forum.
  2. Miejmy nadzieję ze jak zrobi sie naprawdę ciepło smrodek się nie pojawi. U mnie spokojnie jak po wojnie zero "sików" wiec nie polecam śnieżki grunt ani nawet magnata, fakt magnat farba super ale jak nie zmyjesz od razu śaldów farby do pozniej pomarzyć. W każdym razie życz e wszystki zdrowych Spokojnych i pachnących Świąt.
  3. No cóż, dawno nie czytalem forum i melduję że pomimo usilnego wietrzenia pomieszczeń nie udało mi się wyczuć,(ani moim znajomym którzy w zeszlym roku wyczuwali zapach moczu.Wiec na razie odpuszczam szlifowanie ścian. Poczekam do lipca jak będą upały na razie zero zapachów jakichkolwiek nawet tych niby ciężkich jak ktoś pisał wcześniej. Nawet zamalowałem jedną scianę matową becjkersa i połysk zlikwidowałem.Co do instytucji majacych za zadanie ochroną konsumentów to już pisałem wczesniej ze w tym kraju nie ma takiej instytucji-oni tylko biorą kasę za pierdzenia w stolek (notabene niedawno musiałem pani rzecznik rządu do spraw osób niepełnosprawnych przedstawic dokumenty unijne dotyczace praw niepełnosprawnych w lotach samolotem. Więc nie mamy co liczyć na pomoc , jedyne co można zrobić to napsuć krwi poprzez antyreklamę
  4. Jestem i odpisuję że- NIE ŚMIERDZI!! na razie nie smierdzi mimo ze drzwi balkonowe oprzez kilka godzin otwarte na szerokość i słoneczko wali przez okna na całego. Nawet jak w srodku miałem 30stopni ciepla nie śmierdziało ale spróbuje w poniedziałek i wtorek rozpalić kocioł i niech nagrzeje z powrotem bude bo jeszce nie mieszkam , w kazdym razie na razie zapomnialem o smrodzie chyba jednak t en magnat działa tylko wkurwia mnie ten połysk jakby co 792108065. No i też przed malowaniem magnatem psikałem sciany i octem i dynaturatem- nic nie pomagało. Spróbujcie jeszce na kilka dni położyc świeże drewno w pomieszczeniu bo u mnie przez przypadek w tym samym czasie robili schody i sam nie wiem co zadziałało ale na razie jest ok. Cholera a miało yc tak pięknie,Teraz kupuję tyl;ko beckersa lub tikurille. Nawet po drodze 4 miesiace temu reklamowałem wcale nie tanią farbe colours robioną dla castoramy-wcale nie tania i okazalo sie ze pozostawia smugi i nie kryje dokładnie nawet po 3 malowaniach- jak zwykle oddali kasę i poszedłem na ugodę bo nie mam czasu na dwa lata czekania. Tak ze odpuście sobie śnieżkę i marki dla marketów.
  5. A więc tak. Nadal nie śmierdzi po pomalowaniu ceramiczną, tylko wkurza mnie troche ten połysk. W każdym razie cały czas działa.Od razu na grunt dawałem ceramiczną,
  6. To wiedzę ze tylko mi sie udało chociaż dostać magnata do pomalowania ale mimo wszystko i tak w razie pojawienia sie zapachu nie odpuszczę i pójdę do sądu mam dość partaczy w tym kraju. Jeden drugiego tylko czeka żeby zrobić w konia.Na razie cały czas zapachu brak
  7. Widzę że się ochłodziło i od razu zainteresowanie spadło . U mnie jak na razie bez zmaian- czyli nie śmierdzi.A z ta sodą dwa wątki wczesniej ciekawe spostrzeżenie a ze jeszcze maluję więc dodam owego specyfiku do farby
  8. Bez zmian. Nie śmierdzi. W sobotę przyjechał piec, w czwartek zaczynają montaz mam nadzieje na odpalenie do poniedziałku i zobaczymy jak zacznę grzac, w każdym razie jak na razie jest Ok. Jak na razie ściany nie smierdzą. magnat ładnie pokrył . ale nie chwalmy dnia przed.... .
  9. A wiec dzisiaj koleny dzionek bez zapachu "kociego" w kazdym razie cały czas czuć leciutko zapach drewna ze schodów na dole . U góry również zero "zapachu" więc chyba magnat zadziałał . Nie odpuszczajcie producentowi, skoro puszczają szajs na rynek niech chociaz zrobią tak jak ze mną . Skladajcie reklamację na piśmie , bo inaczej nic nie zdziałacie.Jak tylko odpale piec i podniosę temperaturę wewnątrz do +22 stopni to napiszę czy cos sie zmieniło. na bieżąco przeglądam wątek . 3mta się.
  10. Dobre sobie- nie panikujcie. Ciekawe jakbyś się zachowal mając do świat 3 miesiące i albo zamieszkasz albo nie w nowym domu. Dwa miesiące smrodu i mieszkania w smrodzie moze tak lubisz bo ja i moja rodzina nie nie mówiąc o odwiedzinach znajomych - każdy lubi co lubi ja tego nie lubię i finito.
  11. Czy malowałeś po gruncie od razu nawierzchniową?czy tylko nawierzchniową? bo tego nie napisałeś , jak masz jeszcze grunt pomaluj i jedną i drugą dwa kawałki czystego regipsu wstaw do cieopłego i nasłonecznionego pomieszczeniai po kilku dniach powąchaj, będziesz wiedział która śmierdzi. Jak będzie śmierdział grunt to dzwoń podpowiem co możesz zrobic - na forum nie chce tego pisać .
  12. Specjalnie wczoraj pojechałem z zoną na budowę aby oceniła swoim czułym narządem węchu czy coś czuc:D okazało sie że tak -ona wszędzie czuje zapach drewna z montowanych prawie trzy tygodnie wcześniej schodów. Fakt czuc zapach drewna minimalnie ale zapachu "kociego" nie ma wcale . Cyba naprawdę Magnat zadziałał ale kto wie czy drewno też nie miało z tym cos wspólnego gdyż jak pisałem wcześniej na parterze gdzie było przycinane w dzień wizyty przedstawiciela też było czuć minimalnie zapach moczu , lecz przeważał zapach drewna . Kurcze że akurat się tak musiało złożyć- montaż schodów i zaraz spadek temperatury na zewnątrz i do tego pomalowanie magnatem. człowiek głupieje i nie wie teoretycznie co się tak naprawdę zadziało że efektem jest brak tego przykrego zapachu. Nie ciesze się jednak do końca, bo w środku mam temperaturę ok 19 stopni , w czasie gdy tam coś robię, otwieram wszystko na oścież łącznie z oknami dachowymi i jak na razie nie wyczuwam na ścianach tego zapachu. Więc teoretycznie mogę powiedzieć że jednak Magnat pomógł tylko czy warto puszczać na rynek taki bubel gdzie koszt podkładu 10l to ok 60zł a koszt magnata do usunięcia przyczyn 15 puszek magnata +czas na dwukrotne pomalowanie i niepewność pozostaje dopóki nie podniosę temperatury powyżej 23 stopnie a to pewnie nastąpi za ok 10 dni jak wszystko mi zamontują z ogrzewania.Jednak mimo wszystko proponuję dla zainteresowanych na klika dni położyć w pomieszczeniu w którym czuc ten zapach kilka klocków drewna świeżego aby było czuć jego zapach-może wtedy też zachodzi jakaś dziwna reakcja. W każdym razie śnieżka mi powiedziała ze "perfumy"to jest wynik min. powstawania dużej ilości ozonu podczas schnięcia i zachodzi jakaś reakcja powodująca ten zapach. Oczywiście żeby było wzystko zgodnie z prawem Reklamacji nie uznano gdyż w zbadanych próbkach nie stwierdzono substancji szkodliwych ani niebezpiecznych, jednakże z powodu że chcą iść klientowi na rękę i pomóc z zlikwidowaniu tego zapachu powstałego po pomalowaniu ich podkładem , przyznali mi farbę magnat w ilości 15 puszek którym muszę zamalować dwukrotnie ten podkład. Byc może dlatego że dom nówka , każda warstwa (tynki,gładzie,mur) potraktowana anty grzybem i unigruntem wiec nie może być mowy o jakimkolwiek skażeniu i do tego dwie części pomalowane różnymi farbami podkładowymi gdzie jedna śmierdzi a druga nie śmierdziała . Na razie tyle z mojej strony w razie czego mój tel jakby byly pytania 799352635. A bym zapomniał ktoś wcześniej pisał ze nie ma dowodu zakupu- niestety bez paragonu lub faktury będzie problem z reklamacją a powinni go złożyć wszyscy mający problem z zapachem żądając usunięcia nieporządenego i nieprzyjemnego zapachu z pomieszczeń gdyż jest to zapach uniemożliwiający normalne przebywanie w malowanych pomieszczeniach oraz przykry zapach mogący mieć wpływ na przechowywane rzeczy oraz stan zdrowia gdyż nie jest do końca zbadana przyczyna powstawania i skład tego zapachu. Ja tak napisałem i być może dlatego szybko zabrali się do roboty. Najgorsze jest to że teoretycznie w Polsce żadna instytucja nie dba o konsumentów(przekonałem się na podstawie tego przypadku, ((PIH to znaczy Woj.Insp.Insp.Handlowej w ogóle nie odpisał na moje pismo -wczoraj minął równy miesiąc ustawowy na udzielenie odpowiedzi zgodnie z przepisami KPA), Sanepid zrobi badania za kasę, i tylko dzieki dobrej woli kogoś u producenta częstych wizyt w markecie i odradzanie kliento którzy włozyli do wózka śnieżkę grunt że jest problem z zapachem po malowaniu którzy natychmiast odkładali farbę z powrotem oraz pewnie internetu gdzie można teraz bardzo dużo rzeczy napisać i znaleźć załatwili sprawę jak załatwili. Cza najwyższy chyba żeby w tym kraju wszystkie niepotrzebne instytucje które rzekomo działają w obronie interesów konsumenta zostały zlikwidowane gdyż przejadają masę naszej kasy /Po cholerę całe tabuny nierobów gdzie wystarczyłoby precyzyjniejsze prawo i jego przestrzeganie a wtedy wszystko byłoby jasne i sprawami zajmowałyby sie sądy bo i tak w efekcie zawsze sie dzieje.. Kurcze zaczyna mnie ponosić jak widzę taki jubel , gdzie jesteśmy tylko pionami i dlatego kończe bo za dużo napiszę jeszcze i ktoś może sie poczuć obrażony. W każdym razie w przypadku pytań o zapach walcie śmiało, warto cokolwiek zrobic aby to cholerstwo usunąc i żyć normalnie. W każdym razie na bieżąco bede informował czy są zmiany w zapachu w mam nadzieję niedługo zamieszkanym domu.
  13. Jak na razie zero smrodu, pootwierałem wszystkie okna i drzwi na ościez aby dostało się jak najwięcej świeżego i ciepłego powietrza ale i tak wewnątrz mam ok 17-90 stopni więc troszką mało mi się wydaje.W każdym razie wąchając ściany nic nie czuć. Oby tak zostało. wprzyszłym tyhgodniu odpalam kocioł więc bedzie wiadomo jak podniosę temperaturę wewnątrz do 24-25 stopni.
  14. No i jest jak pisałem - cieplej i zaczyna waniac - zobaczę ok 12-ej jak pojadę na budowę czy perfumy się utleniają cy magnat pomógł,mam wymalowane wszystko oprócz jdwochj scian w jadalni (żona jeszce myśli nad kolorem ) mam cichutką nadzieje ze nie bedzie smierdziec. W kazdym razie próbki które wczoraj stały na zewnątrz w penym słońcu o dziwo nic nie śmierdziały. oze przez te klika dni dostały tyle wilgoci ze jeszce nie wyschły fest.
  15. Taaa-przestało bo spadła temperatura i nie ma takiego nasłonecznienia, u mnie też przestało w wyjątkiem garderoby gdzie jest najciemniej i najmniejszy przepływ powietrza. W każdym razie jak na razie zapach znikł całkowicie pomalowałem Magnatem wszystko co przedtem pomalowałem gruntem teraz tylko poczekac na czwrtkowe upały (oby przyszły ) pootwierac okna aby sciany się zaczęły nagrzewać i oczekiwac.
  16. A więc: Pomalowałem dzisiaj magnatem sufity- efekt sprawdzimy za dwa dni jak bedzie słonecznie- najdziwniejsze ze w najciemniejszej garderobie i dotego po dynaturacie przed malowaniem śmierdzi jak cholera w pozostałych pokojach mniej ale chyba przez obróbkę schodów (drewno poczłonęło zapach albo zabiło częściowo zapach ???). Jutro drugi raz bede malował sufity- cholera tylko że magnat jest emulsją z połyskiem więc i tak będe musiał kupił matową nawierzchniową farbę bo na poddaszu 1 warstwa a błyszczy się jak psu jaj.a. Rekalamacji też nie uznali z powodu braku skazenia oraz braku substancji szkodliwych i niebezpiecznych- czego się spodziewałem ale ze poszli na rękę i wysłali farbe która ma niby zadziałać to dla nich duży plus. badac nie ma czego bo jest to wynik właśnie działania promieni UV i wydzielania duzej ilości ozonu dlatego ten zapach. Ale i tak w razie czego nie odpuszcze jeżeli będzie sie utrzymywał lub pojawi się ponownie wiosną lub jezce w dni naprawdę słoneczne i ciepłe jeżeli takowe będą. Jak pisałem wcześniej jesteśmy jako konsumenci pozostawieni sami sobie, jedynie rzecznik konsómentów w moim urzędzie miasta jest w stanie coś pomóc napisac ale dalej kicha - wszystkie instytucje które mają niby nas chronic teroretycznie są tylko po to bybrac kasę i nic więcej. W piątek będę malował ściany w garderobie więc w poniedziąłek będę znał efekt pomalowania całego pomieszczenia. fakt że kryje magnat idealnie ale mam położyć dwie warstwy wiec potrwa wszystko dodatkowy tydzień. W razie czego zbieram faktury za malowanie ponowne ścian.
  17. hm ciekawe to srebro, lecz nie mam już czasu na eksperymenty, . Tylko że słonce znikło smród się zmniejszył znacznie lecz jest wyczuwalny dalej. denaturat nie pomógł w garderobie . Wczoraj zadzwonili ze Śnieżki i powiedzieli że farba nie wykazała podczas badan żadnych substancji szkodliwych- co było do przewidzenia, ale. Firma zrobiła testy i udało im się uzyskac zapach kociego moczu a że problem zaczyna być spotkany więc sprawdzili co może usunąć ten zapach powstający podczas wysokich temperatur oraz śłońca i....... niby usuwa ten zapach farba magnat ceramic . Uznali moją reklamacje i wczoraj podłaem ilości w danych kolorach jakie potrzebuję gdyż jest to nawierzchniowa farba. Trochę mi namieszali teraz z tymi kolorami bo kolor miał być wybierany na spokojnie a nie na wariata ale cóż najwyżej pozmieniamy częsć kolorów najważniejsze aby smród znikł . Gorzej będzie jak teraz z powodu niższych temperatur nie bedzie smierdziało a na wiosnę zacznie na nowo, wiec w razie czego trzymam wiadro gruntu oraz dokumenty reklamacyjne aby najwyzej zaczać walczyc dalej jak problem powróci. W każdym razie firma zaczęła cos robić w tym kierunku aby wreszcie problem jakoś załagodzic. ludziska piszcie reklamacje żadajcie przyjazdu przedstawiciela to jest nasza kasa wywalona w błoto. W kazdym razie jak tylko pomaluję pokoje i parę dni będzie chociaż cieplej niz jest teraz to zobaczę czy jest poprawa - w garderobie pomaluje jako pierwsze gdyż tam mimo że jest tylko małe okienko dachowe śmierdzi najbardziej mimo denaturatu, nawet teraz jak chłodno.
  18. Był przedstawiciel spisał protokół że śmierdzi "moczekm kota" powiedziałem mu że głupoty wciskają ludziom że woda utleniona pomaga niby, mówił e trzeba wietrzyc - to go zaprosilem na forum i niech jedzie do kogoś sprawdzic bo niby do tej pory był u jednego klienta który dwa lata temu maił taki problem. Zażadałem zwrotu za farbę oraz pokrycia kosztów usunięcia przykrego zapachu z pomieszczeń . jest tak jak pisałem że w farbie nie ma zadnych szkodliwych i niebezpiecznych substancji dlatego pewnie badanie będie pozytywne i mnie oleją ale mam zapasowe wiaderko "śmierdziela" więc jeżeli nie uznają reklamacji idę z tym do rzecznika konsumentów i on będzie działał dalej, jestem zdecydowany na sąd nawet dlatego wiadro tej wfarby sobie zostawiam, . Na razie w pomieszczeniu w którym zastosowałem denaturat czuć troche nim a zapachu kota nie ale zobacze za kilka dni jak porzadnie wszystko wyschnie tylko boję się że pogoda się pogorszy i nie da rady wyczuć,
  19. A wiec jutro ok 10-11 przyjeżdża gość ze Śniezki dodatkowo pomalowałem jeszcze dwa kawałki g/k i po godzinie na słoneczku w pokoju płyty śmierdza. Do tego garderobę potraktowałem denaturatem bezbarwnym -czułem się jak na haju po oparach w każdym razie po 4 godzinach nie było czuć już dynxu ani moczu zobaczymy jutro jak ściany wyschną , dobrze by było żeby zadziałało bo to byłby najtańszy z możliwych sposobów ,a waliłem z pistoletu . 5 minut i pomieszczenie wypsikane nie żałowałem zużyłem 3 litry. PS. Przyjechał dziś ekipa montować schody- i mówią taki ładny nowy dom i trzyma pan koty??!!!! przecież czuć ze sikają- normalnie mnie rozwalili na łopatki.
  20. Też wysczytałem że ozonowanie nie pomaga, znajomy mi również proponował. . Byłem u miejskiego rzecznika konumentów dziś z rana i musze czekać az otrzymam odpowiedź z Castoramy (śnieżki) dooppiero wtedy jeżeli nie uznają reklamacji mam do niego przyjść . W kazdym raziedziś robiepróbe pomaluje nowy kawłek płyty g/k smierdzielem (farbą ) i od razu potraktuję białym denaturatem oraz pomaluje ściany w garderobie równiez, powoli zaczyna mnie gonić brak czasu.Podejrzewam ze peroducent załatwi sprawe- nie wykryto substancji szkodliwych i niebezpiecznych". Ale powiedziałem ze nie odpuszczę i już załatwiam mieszkanie do wynajecia i jak nie uznają reklamacji to raczej oddam do sądu z powodu nieprzyjemnego zapachu powstałego po zastosowaniu ich farby podkładowej ,uniemożliwiającego normalne życie i funkcjonowanie w domu tylko z tego powodu mozna bo nie wierze ze ma jakieś szkodliwe i niebezpieczne substancje jak czytałem w karcie technicznej produktu- nie ryzykowaliby by puszczając cały czas na rynek takiego bubla .
  21. A więc tak i po kolei. PIH panstwowa konkretnie WIIH - złożyłem mailem reklamację czy jak tam to zwał. Sanepid zrobi badania za kasę ale nie wykluczone ze zakres badanych czynników złapie akurat ten w powietrzu więc ryzyko duże że nie. Producent Śnieżki- złożyłem reklamację i dziś zadzwonili z pytaniami , przyślą kogoś niby i dają partię ze swojego "archiwum" do zbadania w swoim labolatorium (domyślam sie wyniku ich badań) i babka z która rozmawiałem chciała abym przedstawił choć troche farby do badania niestety zużyłem te dwa wiadra do końca ale najlepsze było jak przyjechałem na budowę i pierwsze co zrobiłem to wczorajsze próbki które pomalowałem farbą kupioną specjalnie do tego celu przedwczoraj w casto.... wystawiłem na słońce , po 30 minutach już zaczęła płyta g/k śmierdzieć i zadzwoniłem do niej ,nie była zachwycona tym faktem powiedziałem że mam nówkę full pełne wiadro próbki.Teraz czekam na ich dalsze poczynania bo powiedziałem że nie interesuje mnie jakieś mycie ścian i powtórne malowanie tylko skuteczne usunięcie zapachu .
  22. Dokładnie - nie będę zamalowywał problemu- to nie mój problem tylko problem snieżki nie po to zapierdzielałem i malowałem zebym teraz jeszce raz obtańcowywał ściany i syfity a friko mogę im wtystawić faktuę za malowanie ale bez gwarancji że zapach zniknie a chce aby oni to zrobili z gwarancją że sie nie powtórzy zapach. Idąc tym tokiem myślenmia to można powiedziec ze kup samochód z gwożdziami w oponach. jakby co to tez jestem chętny na media , w każdym razie u nas ani PIH ani PIS ani nikt
  23. A wiec tak złożyłem reklamację na piśmie w Castoramie , oddałem oba dekle do tego kupiłem farbę z tej samej partii i godziny produkcji i jutro pomaluje kawałek płyty gk oraz drewna i zobacze czy po klku dniach bedzie śmierdziało , tylko że - pogoda się spieprzyła i śmierdzi trochę mniej w domu,tam gdzie duże okna śmierdzi mocniej lecz ogólnie śmierdzi mniej niż wczoraj. W reklamacji zażądałem zwrotu za farbę oraz usunięcia z pomieszczeń smrodu na ich koszt.. Jak przedstawiłem im problem to się zdziwili bo nikt im wcześniej tego nie zgłaszał w każdym razie jak będzie mi ten kawałek śmierdział co pomaluję jutro to przyjmą farbę bez problemu (i pewnie wcisną ją innemu naiwnemu) Tak jak pisałem wcześniej my klienci jesteśmy pozbawieni ochrony w tym porąbanym kraju. PIH nie zrobi nic, pan.Ins.Sanit za darmo też nic ,a nie będę bulił w ciemno 1700 zeta do tego przez 3 dni dom nie może być wentylowany, wszystkie okna pozamykane i wentylacja zamknięta.Więc nie ma co liczyć na pomoc jakichkolwiek instytucji państwowych. Gość z którym rozmawiałem przyznał że problem jest już od długiego czasu, Unia wprowadziła jakieś zmiany w wyniku których jest tylko dwóch dostawców jakiegoś środka chemicznego i producent umywa ręce że to wina tego środka. A oni nic nie mogą z tym zrobić, tylko że z treści wcześniejszych wpisó wywnioskowałem że problem dotyczy chyba tylko tych partii w castoramie sprzedawanych poniżej "sugerowanej ceny", dzisiaj chciałem kupić w normalnej cenie ale nie mieli i nie mają w ofercie, hihi ciekawe dlaczego? czyżby ten środek miał aż takie znaczenie dla ceny ostatecznej ?. W każdym razie ciekawe jak sprawdzą czym farba śmierdzi jeżeli udzielą odpowiedzi w terminie 14 dni bez wizyty jakiegoś ich "wąchacza" u mnie na budowie.Teoretycznie żadna z możliwości ich tłumaczeń, że wałek zabrudzony wodą, ściany niewłaściwie zagruntowane czy coś podobnego nie powinno im się udać gdyż przed gruntowaniem tynków potraktowałem wszystkie środkiem grzybobójczym , jak wyschły jeszcze raz potem uni grunt, dalej- gładzie , znów uni grunt dwa razy i do tego momentu było wszystko Ok, żadnych przykrych zapachów. Ściany malowane w temperaturze wewnątrz pomieszczeń 19-25stopni ,pomieszczenia miały pozamykane okna oprócz mikro szczeliny w oknie dachowym,wałek używany tylko od nowości do konkretnej farby i do tego w jeden dzień zużyte od razu całe wiadro bez mycia wałka. Rozmawiałem ze znajomym i jak już to poleca albo tikurrillę albo beckersa farby i chyba na te się skuszę aby pomalować te pomieszczenia które są pomalowane inną gruntową"najtańszą ale gorzej kryjącą" niż śnieżką .Trochę jestem podłamany tym zapachem i zastanawiam się czy nie potraktować tych pomieszczen środkiem grzybobójczym z pistoletu który może pomoże w odróżnieniu od wody utlenionej która jak się okazuje nie działa. A może znajdzie sie ktoś kto ma znajomego adwokata i kurcze może warto zrobić pozew zbiorowy, tylko jak udowodnić zapach?? ech Polska !! kraj absurdów.
  24. Witam. Również mnie dorwał ten problem. W czerwcu kupiłem śnieżke grunt , dwa tygodnie temu pomalowałem jeden pokój i garderobę (na szczęście tylko jeden na piętrze). Po dwóch dniach zaczęło walić kocim moczem . W innych pokojach nie śmierdzi niczym-pomalowałem inną podkładówką. No i myślałem że to przejdzie i kupiłem w czwartek znowu śnieżkę i pomalowałem salon-jadalnie i kuchnie - od wczoraj zaczyna powoli śmierdzieć ze ścian . Po telefonie do babki ze śnieżki " zgłosi problem do firmy ale prawdopodobnie problemem jest wysoka temperatura powietrza i szybkie utlenianie sie składników podczas schnięcia.Mam odczekać 28dni , jak jest napisane na opakowaniu - czyli czas całkowitego wyschnięcia farby. Kurcze jak nie zniknie za miesiąc zapach a pewnie zniknie gdyż temperatura spadnie (chyba że ogrzewanie spowoduje dalej smród) to sie załamie,mam zamiar za miesiąc pomalować wszystko farbami i zamieszkac od listopada ale jak będzie śmierdzieć to nie wprowadzę sie bo wszystko bedzie śmierdziało razem z ciuchami. Dzisiaj po południu wysyłam do śnieżki oficjalne pismo z żądaniem naprawienia szkody Mam oba wiadra na szczęście z nr partii i datą ważności do tego lece jeszcze dzis do castoramy i kupie dodatkowe wiadro z tej samej partii aby mieć w razie czego do badan. kto wie czy nie zawołam PIH i inspekcji sanitarnej aby zbadali ten zapach może w ten sposób uda sie uzyskać info co tak śmierdzi w tej farbie. EDIT: Dzwoniłem i do PIH i do państ Ins Sanitarnej i z tego wynika że w tym kraju konsument jest bezradny- za badania trzeba płaić ok 1710 zł, i nie wiadomo co wyjdzie, pih nie zrobi nic . Po kolejnych telefonach dodzwoniłem sie do jakiegoś speca od farb i twierdzi że trzeba zmyć wodą utlenioną w stężeniu 10-12% i problem w 99% zniknie tylko kto ma zmyć i za czyja kasę oraz czy efekt bedzie gwarantowany i nie powtórzy sie za kilka czy kilkanascie dni.. Składam oficjalną reklamację i zobaczymy co odpowiedzą. Chyba nigdy więcej śnieżki nie kupię ,a chciałem kupić i satynę i i magnata.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...