Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

candoris

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    10
  • Rejestracja

Informacje osobiste

  • Płeć
    Kobieta
  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

candoris's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

10

Reputacja

  1. Trochę się zmieniło... Podłogi już nie ma. Deski i beton pod nimi bez grzyba i suche. Podczas zdejmowania desek potwornie smierdziało tym specyficznym smrodem i to na odległość. Podłogi nie ma uż od kilku dni ale wyczuwalny jest ten smród, być może to przeszyty smrodem beton... Zapach jest ziemisty... i też trochę taki jak z kościoła.... Teraz cały czas się wietrzy. Boję się, że to tak łatwo się z tego batonu nie wywietrzy, poczekamy jeszcze kilka dni.. zobaczymy... Teraz plaanuje profilaktycznie potraktowac podłogę pufasem lub innym podobnym, zeby zabic ewentualne grzyby i być może to wyeliminuje tez ten smrod pozostały. Dostałam propozycje aby na pierwszą warstwę na beton dać dysperbit, potem pape itd aż do paneli. Co myślicie? Czy to w ogole zadziała? Bardzo, bardzo proszę doświadczonych o propozycje rozwiązań i inne sugestie dot. tego tematu. Aaa, z ciekawostek: grzyb umarł i nie wrócił kiedy zaczęłam regularnie palić w kominku (wczesniej tylko co gaz)...
  2. sądzę, że właśnie stąd u mnie wziął się grzyb. Uważam, ze problem grzyba i smrodu w moim domu to dwie osobne kwestie. Zastanawiam się czy wymiana podłogi wystarczy, żeby pozbyć się smrodu. Bo jesli okaże się, że trzba wymienić tynki to się załamię Proszę piszcie jak to widzicie, bo już niebawem zaczynam remont. Aaa, dodam jeszcze że sciany wewnątrz i na zewnątrz są suche.
  3. Tak właśnie planuję, usunąć deski podłogowe. Nie wiem co będzie z betonem pod nimi... Dodatkowo chcę ocieplić fundamenty oraz podmurówkę, która jest z kamienia. No i tak się zastanawiam czy te czynności wystarczą, by nie pojawił się już grzyb oraz żeby w domu nie śmiertdziało. Być może problem grzyba i smrodu to dwa odrębne problemy, tzn. grzyb od mostków termicznych, a smród od desek... Nie wiem, ale muszę się tego pozbyć
  4. Przed zamieszkaniem i ociepleniem nie było grzyba. Był za to potworny smród. I jest nadal. Zdjęc teraz nie mam, ale ten grzyb to ciemny meszek powstający przy listwach przypodłogowycdh. Sądze iż to przez kamienną podmurówkę powstają mostki termiczne. W tych miejscach pojawia sie wilgoć a następnie grzyb. Dodam jeszcze, żę drewniana podłoga w całym domu (deska sosnowa) nie posiada izolacji termicznej. Pod deskami jest beton. Aaaa, dom nie stoi na gruncie, podmurówka kamienna ma jakies 50 cm. Dom jest zamieszkiwany stale, przez cały rok. Zimą ogrzewanie CO gaz + od jakiegoś czasu regularnie dodatkowo kominek.
  5. Witam, na wiosnę planuję remont domu dlatego w związku z tym mam kilka pytań do doświadczonych oraz specjalistów. Po krótce opiszę dom: Budynek z lat 70' wykonczony w tych latach pod klucz, ale nigdy nie zamieszkany. Częściowo podpiwniczony. Dom stoi na kamiennej podmurówce, izolacja pozioma jest. Podłoga w domu drewniana. Opiszę co zostało w nim zrobione kilka lat temu: - Wymiana okien na PCV - ocieplenie ścian i dachu - nowa instalacja CO (gaz) W czym problem: - przeszywający smród stęchlizny, - grzyb przy podłogach w kilku miejscach Mieszkam w tym domu i muszę coś zrobić z w/w problemami. Mam dzieci a wiem ze grzyb zdrowy nie jest, poza tym nie jest przyjemnie śmierdziec... Robiłam w zeszłym roku ozonowanie ale pomogło na chwilę i nie w 100% Planuję na wczesną wiosnę remont, a dokładnie: - zdarcie drewnianej posadzki (sądzę iżś drewno może żródłem smrodu) - ocieplenie fundamentów oraz kamiennej podmurówki. - i wymianę mebli w miarę możliwości finansowych, na początek takich jak materace, kanapy... I moje pytanie: Czy zmiana podłogi oraz ocieplenie fundamentow i podmurówki rozwiąże problem tego domu? Czy wiecie co warto zrobić jeszcze? Proszę Was bardzo o pomoc
  6. Okna są PCV i w okresie jesienno zimowym prawie non stop są na mikrowentylacji. Nie ukrywam iż tak zaawansowane prace jak zdzieranie tynków czy nowe posadzki narazie nie wchodzą w grę. Jak dla mnie to zbyt duże koszty, poza tym dopiero na wiosnę planuję usunąć deski z podłogi i chyba położę płytki. Pragnę bardzo pozbyć się tego smrodu natychmiast. Słyszałam bardzo dużo pozytywów na temat ozonowania, czy któś z Was korzytał z tej metody? Dodam jeszcze iż do jest suchy! Sądzę, że problem leży w tym iż ten dom przez 30 LAT stał zamknięty, nieużywany i stą ten zapach. Kiedy jeszcze w nim nie mieszkałam i np mój mąż pojawiał się w nim sporadycznie to czuć było od niego taki zapach starości, mnie on kojarzył się z kościołem. Może właśnie taki zapach ma stęchlizna? Przed świętami będę miała wykonane w domu ozonowanie, polecono mi również (w razie czego) spray pochlaniajacy zapachy (odor gone). Zobaczymy, ponoć efekt jest natychmiastowy. Tylko czy się utrzyma...? Nie mniej czekam na Wasze porady oraz wskazówki, a za te już otrzymane bardzo dziękuję. Sprawa jest dla mnie istotna.
  7. Pamiętam, że czlowiek który robił ściany to zdzierał coś i później gipsował ściany i malował. Podłoga drewniana została, wymieniliśmy tylko w kuchni ale żadnych grzybów pod nią wtedy nie było. Tylko smród. W sypialni jeszcze w zeszłym roku było pare czarnych plamek grzybów i przy podłodze tak na 3 cm wzwyż pasek wilgoci, ale stosiwałam pochłaniacze i już w tym pokoju nie spie zeby nie produkować pary. W tym roku tej wilgoci i tych grzybów już tam nie ma. Poza tym w domu jest ciepło i nie odczuwa się wilgoci. odczuwalna była tylko w tej sypialni, ale juz tego nie czuc.
  8. AAA i jeszcze ociepliliśmy mury i dach oraz wymieniliśmy okna.
  9. Na podłodze są deski, tylko w kuchni wymieniliśmy na płytki i ogrzewanie podłogowe. Z tego co wiem pod deskami jest beton. Na wiosnę przyszłego roku planuję wymianę całej podłogi w domu na płytki, ale do tego czasu chce mimo wszytko pozbyć tego smrodu, to stało się już moją obsesją. A jeśli chodzi o meble, to korzystamy z tych, które już były w tym domu, ponieważ mój mąż kupił je klikanście lat temu i ustawił włąśnie w tym domu, poza tym stwierdziliśmy, ze są bardzo ładne, ale teraz wiem, że one też śmierdzą. Meble tez planuję wymienic, ale nie kupoię nowych dopóki nie pozbędę się tego smrodu, bo nowe tez by zaczęły śmierdzieć. Ogólnie, kiedy wchodzi się do tego domu to nie czuć tego zapachu, pytałam już nawet kilka osób i mówią, ze w domu nie czuć, ale po wyjściu to już każdy śmierdzi. Dodam jeszcze, że część domu jest podpiwniczona.
  10. Mam ogromny problem, który doprowadza mnie już do histerii! Otóż wprowadziliśmy się do domu, który przez 30 lat stał nieogrzewany i właściwie nie wietrzony, korzystano z niego bardzo, ale to bardzo sporadycznie i tylko latem. Nie było widocznej wilogoći czy grzyba na ścianach. Dom był właściwie gotowy do wprowadzenia, umeblowany. Założyliśmy ogrzewanie gazowe, nowe tynki i wprowadziliśmy się. Dom posiadał ogromny problem, otóż bardzo intensywny smród takiej jakby staroci, czy stęchlizny. Wystarczyło wejść do niego na chwilę, a zapach przechodził na wszystko, odzież itp. Sądziłam, ze po remoncie i użytkowaniu domu problem zniknie. Ale nie zniknął. Mieszkamy już w tym domu 4 lata, a ja popadam w histerię. Odświeżacze powietrza nic nie dają, naturalne sposoby jak np. mycie szaf i podłóg wodą z octem nic nie dają, zaczęłam przechowywać odzież w innym, nowym pomieszczeniu, licząc na to iż nie przesiąknie tym smrodem, ale to też niewiele daje. Prasuję odzież z użyciem specjalnych olejków, ale to też g... daje. Nic nie jest skuteczne.l w ogrodzie przez 4 lata leżała jedna deska z podłogi tego domu, to nawet przez te 4 lata na zewnątrz śmierdziała nadal. MASAKRA! Mam już tego dość, jest mi wstyd i sądzę iż ma to wpływ na zdrowie mojego dziecka. Słyszałam o ozonowaniu, ale czy to skuteczne, napewno wiem, że drogie. Proszę podsuńcie jakieś pomysły!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...