Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Greyland

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    39
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Greyland

  1. Mamy za sobą drugi sezon ogrzewania tym piecem. W pierwszym, gdy nowy budynek nie był docieplony spaliliśmy około 5,5 tony (!) od stycznia do kwietnia. Po tym sezonie, gdy budynek został docieplony - mury, a dach i poddasze dopiero w styczniu, ogrzewaliśmy od października do maja i wyszło 4,5 tony. Budynek z lekko ogrzewanym podpiwniczeniem ma łącznie 200 m pow. użytkowej i z wyniku jesteśmy już w miarę zadowoleni. Tak jak w minione lato będziemy grzać częściowo wodę paląc drewno na ruszcie wykonanym samodzielnie, raz dwa razy w tygodniu, reszta pójdzie z grzałki w boilerze, o ile rachunek za prąd nie okaże się druzgocący
  2. qwert: 100% racji. Różnica powrótu wody w/g instrukcji powinna oscylować w okolicy 10/15 stopni - wyższa od zalecanej różnica temparatur kotła/ wody powracającej z obiegu przyspiesza korozje kotła.
  3. Serwis Elektrometu nie zaleca stosowania niższej temperatury na kotle niż 55 stopni - takiej informacji udzielił mi serwisant. Ma to podobno duży wpływ na żywotność samego kotła. Sporo osób mając dobrze ocieplone budynki/mało start cieplnych/ ma podobny problem, który dosyć niekorzystnie wpływa na kocioł... Musisz próbować dobrać odpowiednią dawkę węgla, aby piec w dosyć szybkim czasie złapał zadaną temperaturę - powiedzmy 55 stopni. Przy 240 sek - 8% wegla to zblizona dawka do cyklu 120 s/16% węgla - więc możesz ją zmanijszać do 7/6/5 % obserwując jak piec to zużywa. Jeśli groszek jest faktycznie wysokolaloryczny kocioł będzie miał sporą nadwyżkę temp. i nagrzewał się nawet do 65/75 stopni. Jeśli tak się dzieje, możesz swobodnie ustawić temp. wody cwu na 30/35 i dodatkowo ustwić nadwyżkę ciepła dla cwu - na 25 stopni. Jak kocioł bedzie mial za dużo ponad zadaną temp. nadwyżka pójdzie na boiler i temp. wody będzie w okolicach 50/60 stopni. Teraz powinnaś ustawić odpowiednio długi czas podtrzymania - to bardzo ważne - zwłaszcza w okresach cieplejszych, nie bój się dać nawet godzinę ( czym większa temp. na zew, tym dluższy czas podtrzymania) - żar na pewno nie wygaśnie. Po tej godzinie warto sprawdzić, czy żar w retorcie( palenisku ) nie zapadł się za nisko - wtedy piec musi dłużej go wprowadzać na temp. zadaną. Co do spieków. Spieki mogą pojawiać się jesli jest nie dostateczna ilość powietrza podczas spalania - możesz deliktanie próbować zwiększyć dawkę dmuchawą ( można roszerzać samą przesłonę wentylatora lub zwiększać co 5% obroty), albo uhcylając czopuch - tylko ja bym nie przesadzał z wentylatorem powyżej 20/25 % - spora cześć spalin i ciepła idzie wtedy w komin, a nie do wymiennika ciepła. Spieki mogą również pojawiać się w przypadku gorszej jakości groszku...i tutaj ciężko coś poradzić oprócz większej dawki pow, ale i wiekszymi stratami termicznymi.... Na pewno wymaga to spędzenie sporo czasu z nowym przyjacielm: piecem na ekogroszek, ale innej drogi raczej nie ma;)
  4. Podjechałem w mojej okolicy w lipcu obejrzeć ten groszek. Nie wyglądał najgorzej - choć leżacy luzem miał trochę zanieczyszczeń - kamienie itp. Po jedenj takiem minie - gdzie były kawałki drutów/duże kamulce/drewno bałem się zaryzykować. Groszek w ręku wydawł mi się bardzo "lekki" i połyskliwy - nie znam się mocno, ale testując podobnie wygladające groszki miałem różne doświadcznia, nie zawsze najepsze. Teraz skusiłem się na test kilku worków z Leroya, nie jest najgorszy jak na znane mi marketowe oferty, nie chcę dublować posta, bo niedawno napisałem o nim kilka zdań w innym temacie, jak kogos intersuje to odsyłam tutaj: http://forum.muratordom.pl/showthread.php?53504-Piec-na-eko-groszek-ELEKTROMET-25kw/page137&highlight=elektromet
  5. I jeszcze kilka zdań o ekogroszku na nadchodzący sezon. Stestowałem trzy worki promocyjnego eko z Leroya: 12,98 pln za 20 kg ( kalorycznoś może nie za wysoka:23 MJ), jest zupełnie przyzwoity. Z informacji uzyskanych od srzedawcy ( ponoć sam go lecie użytkował ), groszek jest czeski. Faktycznie jest raczej to węgiel kamienny i spala się przywoicie, w piecu nie ma żadnych spieków, zaniczyszczeń większych od granulacji, a co też ważne ma bardzo mało miału w wrokach. Może jedynym mankamentem jest nieco wyższa ilość popiołu - mam akurat drogi nie utwardzone w okolicy, więc bardzo się tym nie martwię. Za cenę w okolicach 649 pln/tona wypada przyzwoicie na tle konkurencji marketowj ( casto/patio). Udało mi się jeszcze zamówić kilka ton w starej cenie (16,22) ten sam groszek pakowany po 25 kg. Podobno nowa, regularna cena sklepowa - stała oferta czeskiego groszku w leroyu - ma oscylować w okolicach 18,88 za 25 kg (752 PLN/tona ), jak na mazowiecke realia nie najgorsza opcja.Oczywiście jeśli utrzymają jakość przez cały sezon ziomowy:cool:
  6. Po jednym zimowym sezonie + paleniu drewnem w sezonie letnim - grzanie wody pozstałościami drewnianymi z budowy przyszedł czas na czyszczenie gruntowne pieca, czyli zajrzenie pod pokrywy rewizyjne. Pod retortą wybrałem ze cztery garści ( 1/4 wyczystki ) drobnych kamyków. Po czopuchem było już znacznie więcej "towru". Wyczystka była w 3/4 zapełniona bardzo drobnym popiołem, więc pod czpuch będę zaglądał raczej dwa/trzy razy w sezonie. Oprócz tego w piecu musiałem dokleić sznur uczelniający drzwiczki koomory z popielnikiem, który w połowie już nie trzymał. Podczas zdejmowania retorty zauważyłem resztki kleju/uczelniacza? na brzegach. Czy przyklejenie/uszczelnienie wykonać tym samym klejem do wysokich temp, który użyłem do sznura w drzwiczkach? Pozdrawiam P.
  7. 21 tyś. za stan surowy otwarty pod dach ( murarka ), podpiwniczenie, parter + poddasze użytkowe. Dach dwuspadowy, dachówka z drobnymi zmianami - większy daszek wejściowy, dach nieco cały przedłużony o 0,5 m - 14 tyś . Kwoty robocizny z 2010/2011.
  8. Greyland

    ile za szambo

    Zbiornik pół roku po montażu nie brał wody ( budynek nie użytkowany więc łatwo było sprawdzić ). Kolejne pół roku, ty razem już użytkowane - raczej nie wycieka - bo wybierać trzeba co dwa/trzy miesiące;>
  9. Nikt nie ma protokołu badań i sprawdzeń swoich wymarzonych domków?
  10. Witam U siebie na balkonie i tarasie betonowym mam daną masę bitumiczną + folia budowlana, na to styropian 5, na gorze wylewka. Spód i boki doradzono mi zastosować styropian od 2 cm do 5 cm. W zimę w nie ocieplonym budynku widziałem, jak wchodzi na mróz na wieńcach i balkonach - największa przemarzalność ( mostki termiczne ). Przed położeniem płytek doradzono mi zabezpieczyć całe tarasy i balkony folią w płynie - ponoć sprawdza się doskonale. Pozdrawiam Piotr
  11. Greyland

    ile za szambo

    betonowe, dwukomorowe: 2400 netto a 2x6000 l, sierpień 2011 - okolice Radomia - transport cała polska.
  12. 250 pln okolice Żyrardowa, Grodziska M.- dom jednorodzinny 140 m2 + 70 podpiwniczeni. - w zeszłym tygodniu odebraliśmy.
  13. Witam Czy ktoś mógłby udostępnić na priva kopię takiego protokołu i badań instalacji elektrycznej w budynku jednorodzinnym? U mnie instalację wykonywała osoba z rodziny, która ma uprawnienia, ale potrzebujemy do odbioru budynku protokołu... Podobno samo oświadczenie elektryka wykonującego instalację, że prace zostały wykonane zgodnie z PN i projektem archit. budynku nie wystarczy. Pozdrawiam
  14. W/g mnie temperaturę CWU można mieć swobodnie niższą - nawet 30 stopni, ustawiając nadwyżkę temp. z kotła na 10/15 stopni. Wtedy woda w zasobniku osiąga nawet poziom 45 stopni. U mnie przy dobrym groszku przy temperaturach na zew. powyżej 10 stopni podtrzymanie mam 45 min. a czym cieplej nawet do 60 min. Piec nie wygasa i żar nie zapada się zbyt nisko w retorcie. Z tego co poinformował mnie serwisant Elektrometu ważne aby temperatura kotła nie była ustawiona poniżej 55 stopni - niższe temp. mogą niekorzystnie wpłynąć na żywotność kotła.Wiele osób mając bardzo dobrze docieplone domy mają niewielkie straty ciepła i ustawiają temp kotła poniżej tej temp., co podobno nie jest najlepszym rozwiązaniem ( chyba w takich sytuacjach najlepszym rozwiązaniem są termostaty grzejnikowe i pokojowe ). Od przyszłego tygodnia przechodzę na palenie drewnem, ale robię ruszt we własnym zakresie, żeby wykorzystać większą część komory spalania, a nie mały żeliwny ruszt fabryczny.
  15. Witam Przymierzam się po mału ( noce jeszcze w okolicach 0/-) do przejścia na grzanie kotłem tylko ciepłej wody jednak bez całkowitego odłączenia grzejników. Mam trochę drewna pozostałęgo z budowy i chciałem je wykorzystać do palenia. Psowawałoby mi palenie groszkiem i drewnem i teraz pytanie o ruszt. Nie mam dodatkowych rusztów do pieca i nie wiem, czy kupować od producenta, czy też próbować wykonać samemu np. z prętów zbrojeniowych, tak by palić drewnem i minimlanym nakładem groszku - tylko podtrzymywać pracę kotła. Ma ktoś jakieś sprawdzone metody?
  16. W niektórych rogach pomieszczeń zbierała się wilgoć ( budynek nowo wybudowany częściowo tylko zamieszkany, bez żadnego tynku/docieplenia z zew. ), mróz spowodował odpryski białego tynku przycieranego w listopadzie.
  17. czp01 Dzięki za pomocnego linka, może kiedyś się przyda. Jedno pytanie: Czy ten kondensator różni się gabarytami od fabrycznego? ( w/g twoich zdjęć nowy jest większy ) W moim piecu ( data prod. 2010) kondensator raczej znajduje się w plastikowej osłonie, po wstępnych oględzinach bez odkręcania dekielka osłony, zlokalizowałem półokrągłe miejsce, gdzie jest zapewne zamontowany. Obawiam się, że większy może się nie zmieścić w plastikowej osłonie...
  18. Może widać tylko kawałek ułamanej zawleczki, który został w górnej części? U mnie od grudnia zerwało dużo zawleczek i nieraz tak to wyglądało. Jeśli jest cała, wyjąć ją i spróbować jakimś prętem ( w otworze osi ) pokręcić ślimakiem.Jak jest zablokowany, to coś utkwiło - miałem raz kawałek drutu, jak gwóźdź, ledwo ruszyłem ślimak. Jeśli obraca się prawidłowo - lekko, to prawdopodobnie coś z silnikiem - co prawda nie walczyłem jeszcze z tym, ale czytałem wcześniej w postach, że jakiś kondensator się wymienia. Pozdrawiam
  19. Podczas prawidłowej eksploatacji pieca dym do zasobnika nie powinien się dostawać... Ile groszku było w podajniku? Jak jest go zbyt mało czasem może się pojawić dym.
  20. na pewno nie zaszkodzi, a czy pomoże na dymienie w zasobniku? nie mam pewności:) samo czyszczenie poprawia wydajność kotła ( sadza i pył działa jak izolator na ścianki kotła), ze spalin łatwiej jest odbierane ciepło do kociołka.To raczej standardowe zalecenie z instrukcji producenta. Pamiętasz jaki był płomień w palenisku, jaki był kopczyk groszku na nim podczas dymienia w koszu na groszek? Czy w komorze spalania był również dym ?
  21. Jak otworzysz górne drzwiczki, zaświecisz latarką i pogrzebaczem przesuniesz po *ściankach zobaczysz jaka warstwa sadzy i pyłu jest osadzona na kotle.
  22. Ja mam piec uruchomiony w grudniu i już dwa czyszczenia. Otwierasz górne drzwiczki i zestawem pogrzebaczy usuwasz sadzę ze ścianek, półek do zawirowywaczy i tak po kolei schodzisz drzwiczkami w dół. Jeśli od 2007 nie był czyszczony...
  23. W moim koszu zasypowym dym pojawił się raz w sytuacji, gdy przedmuch był ustawiony na zbyt duży, a dawka podawanego węgla zbyt mała, na podtrzymaniu żar w palenisku zapadał się dosyć nisko, ale i samego groszku było niedużo w zasobniku.
  24. Przed wczoraj w nocy u nas spadła temp. poniżej - 10 na dworku i na moich wcześniejszych nastawach - POST #2500 - ( gdzie w cieplejsze dni miałem n- 56/58 do max 61 ) budynek zaczął tracić temp ( doszedł jeszcze silny wiatr ) Tem. w pomieszczeniach spadła do 18 w domu i ciężko było nadgonić na dozując sama dawką podawania. Efekt był taki, że szybko tracący ciepło budynek powodował znów niemal ciągłą pracę pieca i ponownie spalanie nimeal 40/50 kg w dobę. Zmniejszając b z okolic 200, do 120 miałem dawkę d- 16/17... nieco się poprawiło dochodzenie do temperatury, zwiększyłam u-20, ale jeszcze nie tak aby zawsze przejść w cykl podtrzymania. Zmniejszyłem długość cyklu o połowę czyli b-60, d- nawet zdwoiłem, czyli testowałem okolice d-30. Przy moich warunkach, gdzie niby "docieplonym" styropianem pod wylewką na poddaszu, ale lanym betonowym stropem ucieka ciepło grzejniki muszą mieć wyższa temp. Więc mam teraz takie nastawy, a spalanie znów opanowałem w okolicach 25-maks 30 kg na dobę.jak złapie 21 stopni w domu, to znów będę próbował obniżać spalanie... n-65 U-15 ( - ale opisze poniżej ten parametr ) c- 40 d-30 b-60 lub nawet 50 o-8 F-5 J-5 u-10 Nadmuch musiałem jednego dnia rano wyregulować ( zmieniły się warunki pogodowe ) i kocioł zaczął lekko kopcić.Po podwyższeniu nadmuchu U-20 już na podtrzymaniu za dużo wydmuchało żaru. Wiec dałem ponownie na U-15, czopuch z godziny 14:00 na 13:00 i delikatnie po milimetrze po każdym podaniu węgla przymykałem przesłonę wentylatora. Teraz jest około 1 cm otwarta. Ogólnie kocioł się sporo przegrzewa nawet o 5-7 stopni, czyli dochodzi nawet do 72 stopni, aby w podtrzymaniu co 7 minut, trzymać go do 15 minut.Za to temp. na grzejnikach nie spada mi poniżej 60 st, a nadwyżką z kotła idzie na CWU ( u- 10, czyli do 10 stopni nadwyżki od zadanej 40 st.) Ogólnie, gdy kocioł wchodzi długo w zadaną temp. warto pobawić się w ręczne sterowanie i spróbować określić, przy jakim nadmuch, dawce węgla, włączonych/wyłączonych pompach, najefektywniej wchodzi w temp i wtedy zmieniać nastawy obserwując je całym cyklu... Zastanawiam się, czy nie wejść na poddasze ( nie docieplone i nie ogrzewane ) i porozkładać na podłogach styropian/styrodur który został mi na budowie...Tylko czy to chociaż trochę powstrzyma uciekające ciepło stropem? Widzę po ośnieżonym dachu, że ciepło powoduje obsuwanie śniegu nie tylko z okolic komina, ale również z innych części budynku... Docieplenie góry/dachu i zew. dopiero w przyszłym roku...a do końca zimy jeszcze trochę, a nie uśmiecha mi się spalać 1,5 tony miesięcznie;> Pozdrawiam
  25. Również zastanawiałem się nad tą zależnością. Teoretycznie w naszych sterownikach ilość podawanego węgla jest określona procentowo względem długości cyklu. Zatem po wydłużeniu czasu cyklu i zmniejszeniu ilości podawanego węgla, powinno się zmniejszyć spalanie, tylko trzeba monitorować wydajność takich ustawień. U mnie przy zbyt dużym zmniejszeniu d - powiedzmy do 12-14 tempo wzrostu temperatury kotła rośnie w miarę szybko tylko w dwóch trzecich całego cyklu, a kopczyk z żarem jest już niższy nie dając tak wysokiego i jasnego płomienia - poza tym na podtrzymaniu kopczyk czasem potrafi równać się z retortą ( nie zapada się jednak ). Dopiero po podaniu kolejnej porcji proces wzrostu temperatury na kotle jest ponownie szybki. W takiej sytuacji mamy np. o jeden cykl więcej w osiągnięciu zadanej temperatury, ale z mniejszą dawką paliwa...czasem nawet dwóch cykli, a wtedy to chyba wątpliwa oszczędność paliwa:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...