Witaj Sokrates, Idziesz chyba dobrą drogą, tez myślę że to nieprawidłowe wykonanie. Bardzo ważna sprawa to niestosowanie do komina klinkieru „dziurawki”, ale piszesz że masz pełną cegłę więc sprawa odpada. Pomogłeś mi kiedyś więc podzielę się moimi sugestiami: 1) Niestaranne położenie zaprawy między cegłami – to jednak mało prawdopodobne jak zerkam na twoje fotki. Wszystko wygląda starannie a ta opcja oznaczałaby że miejscami są szczeliny w zaprawie i cieknąca woda wędruje sobie przez nie wyciekając gdzie popadnie. To możliwe ale mało prawdopodobne. A już na pewno nie jest to wina braku „kogutka” lub innych wynalazków. 2) Nieprawidłowo wykonana obróbka blacharska – obstawiam tą opcje. Wiem że ekipa była dobra ale obróbkę można wykonać na różne sposoby. Obecnie popularne jest stosowanie taśmy Wekaflex + blacha. System pochodzi z Niemiec ale ma podstawową wadę, nie sprawdza się w 100% na kominach z klinkieru. Ktoś powie że ja tak mam i jest dobrze. OK, zgadzam się, sam widziałem takie kominy i też nic nie ciekło. System ma jednak wadę bo doskonale nadaje się do powierzchni gładkich a nie do klinkieru. Czasem sprawę ratuje dobrze wykonana „blacharka” a to oznacza że musi być prawidłowo podcięta cegła zaś blacha wygięta, wprowadzona w wycięcie razem z poprawną izolacją. Wtedy będzie OK. 3) Źle wykonany kołnierz wokół komina, w miejscu styku komina i papy/folii – mało prawdopodobne ale możliwe. Wtedy skroplona woda cieknie po papie/folii i płynąc sobie pod dachówkami zacieka na ścianę komina. W takim przypadku wody nie ma dożo bo pochodzi ze skraplania wilgoci, ale wystarczy aby były zacieki. Tego jednak tak na oko nie sprawdzisz, musisz dobrać się do miejsca pod dachówkami. Innych pomysłów nie mam. Czy sensowne to sam zdecyduj, najwyżej zignorujesz posta. Sam obstawiam opcję nr 2. Chyba obecnie najczęstszy przypadek, sami dekarze tak mówią. Nie pozostaje nic innego jak wejść na dach i zwyczajnie popatrzeć. Pozdro i powodzenia.