BK z cala pewnoscia masz racje jesli chodzi o usuniecie grzyba. Zdajemy sobie sprawe, ze nalezaloby najpierw usunac przyczyne z tym ze metoda ta bylaby dla nas zbyt kosztowna a na zwrot kasy przez wlasciciela nie mozemy liczyc (nie wspominalam ze ten domek wynajmujemy) wiec tak naprawde chodzi nam jakby o uspienie tego grzyba na rok, dwa lata. To znaczy do czasu kiedy juz bedziemy mieli wlasny domek Obecnie kupilismy dzialke pod budowe wiec jeszcze nam sie troszke zejdzie z przeprowadzka i musimy siedziec w tym wynajmowanym domku
Jesli chodzi o te sciane z grzybem i wilgocia, to ona jak pisalam wyschla farba na niej byla sucha jak pieprz, tyle, ze SMIERDZACA
Mam nadzieje, ze po tych wietrzeniach ta farba tez wywietrzeje. Z tym, ze czy utrudnieniem tego wietrzenia nie sa przypadkiem te zalozone na scianach panele co prawda maz na razie nie zakonczyl ich listwami, aby byl tam doplyw powietrza ... ale no wlasnie... czy zdazy wywietrzec? ech ...
to ja moze dolacze zdjecie z prac aby temat bardziej przyblizyc
http://img217.echo.cx/img217/2645/s53000098oa.th.jpg