krzyss

Tak, jest to jeden ze sposobów zaradzenia Ja zaproponuję (to dom kolegi - mój jest w białołęce i zdecydowanie bez piwnicy!!!!) Aby położył przed ławą, poziomo, 1 metr styropianu 10 cm grubości, zalał betonem, zasypał te pozostałe 50 cm ziemią - wtedy wydaje się, że stworzy podobne warunki jak przy posadowieniu o metr nżej. Co myślicie?

pikanterii sprawie dodaje fakt, że dom ma stać na granicy Mazur i Suwalszczyzny... jeśli chodzi o strefę przemarzania ...

podciągam, bo pilne...

Czy ktoś się spotkał z takim problemem, a może wręcz tak zbudował. W projekcie domu z piwnicą są drzwi do piwnicy szerokości 240 cm i podłoga piwnicy tuż nad samą ławą fundamentową. Ten fragment - wraz z małym odcinkiem ściany fundamentu - nie będzie zasypany z zewnątrz ziemią. Moim zdaniem to spowoduje, że na tym fragmencie (połowa ławy tej ściany, a za razem 1/8 całej ławy) nie będzie odpowiednio głęboko posadowiona. I jeżeli mam rację w rozumowaniu, to co TERAZ można zrobić, aby wyjść z tej sytuacji - ława wylana... Mam fotke, ale nie wiem jak pokazać, za co przepraszam.

Czy ktoś się spotkał z takim problemem, a może wręcz tak zbudował. W projekcie domu z piwnicą są drzwi do piwnicy szerokości 240 cm i podłoga piwnicy tuż nad samą ławą fundamentową. Ten fragment - wraz z małym odcinkiem ściany fundamentu - nie będzie zasypany z zewnątrz ziemią. Moim zdaniem to spowoduje, że na tym fragmencie (połowa ławy tej ściany, a za razem 1/8 całej ławy) nie będzie odpowiednio głęboko posadowiona. I jeżeli mam rację w rozumowaniu, to co TERAZ można zrobić, aby wyjść z tej sytuacji - ława wylana...

Tak Ciężko jest znaleźć kogoś, kto by chciał zabrać drewno za darmo Z drugiej strony to dobrze, że aż tak na się poprawiło...

odzywam się, bo chcę uświadomic wszystkim czytającym, że w tym mieście nie ma nikogo, kto by zabrał (za darmo) stertę desek (na oko jeden Star) i kilkanaście stempli - bogacimy się - tylko się cieszyć

Oddam drewno (dużo!!!)- deski po szalunku i stemple - pocięte, krótkie(2m), raczej do palenia lub na prowizoryczny płot. Warszawa, Białołęka, ul. Ostródzka, 0-602 721 950. Jeden warunek-trzeba zabrać wszystko.

To "..." był cytat z Chopinetki.

W Białołęce miałem podobnie: "Okazało sie iż nie mogę mieć POŚ bo w planie zagospodarowania przesztrzennego gminy jest uchwała przewidująca dla tego terenu tylko szczelne szambo. Co teraz zrobić? Nie chcę szamba może uda się jakoś przekonać gminę do rozwiązań proekologicznych. Siędzę nad pismem do gminy Może ktos coś doradzi? " Zgłosiłem się do firmy działającej "obok" Urzędu - wykonanie b. dobre - a "gmina" pozwoliła na poś mimo niezgodności z planem - odp. była po 7 dniach. I moi sąsiedzi ze wszystkich stron też mają poś - mimo zapisu w planie zagosp., że szczelne szambo.

Ja w roku 2004 wystąpiłem o wyłączenie całości, a oni mi dali odpowiedź, że umarzają i nie wyłączyli(bo ta klasa nie wymaga, czy coś takiego...) i na tym zbudowałem.... Niewiele z tego rozumiem, ale skoro można, to czemu nie (ul. Ostródzka przy ul.Brzeziny)

Ja w roku 2004 wystąpiłem o wyłączenie całości, a oni mi dali odpowiedź, że umarzają i nie wyłączyli(bo ta klasa nie wymaga, czy coś takiego...) i na tym zbudowałem.... Niewiele z tego rozumiem, ale skoro można, to czemu nie (ul. Ostródzka przy ul.Brzeziny)

Dzięki - właśnie o takie potwierdzenie mi chodziło. No to biorę elastyczny do garażu.

Rezi - ale powiedz mi, no bo auto - fakt nacisk punktowy - ale czy na tyle, że TY byś zrobił klejem elastycznym? A jeśli tak, to tam gdzie auto, czy wszędzie, gdzie gres techniczny? (podłogówki w tych miejscach nie będzie)

Moniaa: ze skrzynki wychodzi dopiero, jak ktoś przeczyta - też się kiedyś temu dziwiłem. I troszkę mniej przyjemna uwaga - czy ta ekipa oficjalnie i na piśmie - kierownik budowy - przejęła plac budowy? Bo jeśli nie, to tfu!!!! ale ten wypadek.... obciąża właściciela działki... Nie jestem prawnikiem - ale to z zasłyszanych opinii na tym forum przed laty... uważaj...