Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kalisa

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    388
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Kalisa

  1. I bądźmy szczerzy - ile młodych osób szuka domu dla 1 lub 2 osób ? Młodzi ludzie pracują, wolą żyć w centrum, więc małe mieszkanie w mieście jest lepszym wyjściem. Jak z kolei pojawiają się dzieci to nikt nie myśli o domu 35-50 m. Wolałabym ma kilka /kilkanaście lat kupic kawalerkę a potem ją sprzedać i mysleć obudowie " normalnego " domu. Ewentualnie tak pokombinować z projektem żeby ten mały domek móc w przyszłości rozbudować.
  2. Trzeba się zastanowić czy to nie utopione pieniądze, bo o ile kawalerkę w centrum zawsze się komus odsprzeda, to już taki dom niekoniecznie, albo nie za tyle ile się w niego włożyło.
  3. Zrobiłabym dokładnie to samo. Swój mały i nowy dom to większy komfort i mniej remontów. Każdy powinien kiedyś wyprowadzić się od rodziców / teściów i nie rozumiem pytania co z nimi ? Mają wybór : albo mieszkają sami, albo sprzedają dom i kupują mieszkanie. Nie można żyć czyimś życiem.
  4. Pytanie w jakiej odległości od granicy działki możesz wybudować dom i czy działka jest przy ruchliwej ulicy. Jeśli tak to tym bardziej wolałabym taras z innej strony. U siebie taras mam od południa i będę robić na wiosnę zadaszenie bo latem na słońcu nie da się wytrzymać - ale zależy co kto lubi Co do salonu to odpuściłabym tylko od strony północnej, każda inna opcja nie jest zła i zawsze wpada trochę słońca.
  5. Ok, masz rację, nie doczytałam. Skupiłam się na tym że nie wszędzie są płyty a tam gdzie są to pęknięte. Dla mnie taki remont to nie remont, bo lepiej byłoby mieć gołe ściany, przynajmniej byłoby widać co trzeba zrobić. Plus za nowe instalacje i piec ale reszta jest jedną wielką niewiadomą.
  6. Dom tani , ale drugie tyle trzeba wsadzić w remont więc nie wiem czy to dobra okazja. Jeśli jest w dobrej lokalizacji to warto przemyśleć. Nie ma żadnych dokumentów ? Piszesz że jest ponoć z 1970 r.
  7. Mamy parterówkę z lanym stropem. Poprzedni właściciel planował tam zrobić 2 pokoje , my z tego pomysłu zrezygnowaliśmy i całkiem zamknęliśmy poddasze. Z tego co wiem to poprzedni właściciel był w fabryce hotbloka w Niemczech, tam zapoznał się z tą technologią, ale czy stamtąd ściągał materiały - nie wiem. Materiał w Polsce jest drogi , może dlatego tak mało popularny. Plus jest taki że dom jest ciepły, nie wychładza się szybko , z kolei latem przy spuszczonych roletach nie nagrzewa się zbyt szybko.
  8. Niestety niewiele wiem na ten temat bo kupiliśmy dom w ssz, a nawet trochę więcej bo z tynkami. Mogę tylko dodać że mój kierownik budowy , który nadzorował tą budowę od początku, twierdził że taniej byłoby wybudować dom z " normalnych " pustaków plus bardzo dobre ocieplenie. Łatwiej też znaleźć ekipę która potrafi budować np. z silki niż z hotbloka.
  9. Zgadzam się w 100 %. Ja mam dość mały ( 108 m ) dom, rachunki za gaz w okresie zimowym nie przekraczają 250 zł za miesiąc. Dom jest wybudowany z hotbloka, ale to nie mój wybór, kupiłam rozpoczętą budowę. Koszt ogrzewania mnie satysfakcjonuje , choc wiem że można zejść poniżej tej kwoty budując bardziej energooszczędnie.
  10. Mieszka, tak jest napisane w 1 poście. Ty zburzyłbyś budynek w którym mieszkasz bo kupujący tak sobie zażyczył ? Nie znam sytuacji włascicieli ale wolałabym poczekac na kogoś z gotówką niż tak kombinować.
  11. Ktoś tam ciągle mieszka i ma teraz zburzyć ten dom bo kupujący tak chce ? Żeby kupującemu było łatwiej dostać kredyt ?
  12. Zgadza się. Za wyburzenie 30 m budynku gospodarczego ( bez pozwoleń, bo przy tej powierzchni nie trzeba ! ) zapłaciłam 3 tyś.
  13. Kat123 ile kosztuje ta działka w porównaniu do innych w tej okolicy ? Masz jakieś zdjęcia tego budynku ?
  14. Dokładnie tak jak napisano wyżej. Działka powinna być kupiona za własne pieniądze, rozbiórka tez z własnych funduszy, reszta na kredyt. Pytanie ile warta jest sama działka a ile z domem, bo bank nie da kredytu na działkę która po wyburzeniu dużo straci na wartości.
  15. Ale jak mają wziąć kredyt na działkę niezabudowaną jeśli przed kredytem nieruchomość ogląda i wycenia rzeczoznawca z banku ? W papierach jest numer działki, sprawdzane są księgi wieczyste z których jasno wynika że na działce jest dom i to zamieszkany a nie jakis rozpadający się barak.
  16. Mogą mieć minimalny wkład własny, czyli około 15 %.
  17. A czy w ogóle jest to dobra cena za samą działkę ? Oczywiście bogatemu z gotówką w ręce nikt nie zabroni kupić działkę z domem , dom zburzyć i postawić nowy, ale wy piszecie o kredycie a to oznacza że przed otrzymaniem kredytu nieruchomość zostanie wyceniona przez rzeczoznawcę.
  18. Jeśli dobrze rozumiem to autor postu pytał raczej o kwestie finansowe a nie o to czy dom jest lepszy od mieszkania w bloku. Dylemat - albo mieszkanie bez kredytu, albo budowa z kredytem.
  19. Zgadza się. Ale nic nie zaszkodzi samemu sprawdzić ile wyniesie rata miesięczna bo może się okazać że jednak lepiej kupić mieszkanie bez kredytu. Które zresztą za kilka lat można sprzedać , nie jest to decyzja na całe życie.
  20. To że masz stały dochód to plus, ale pytanie czy na tyle duży żeby udźwignąć kredyt. Macie działkę więc zastanówcie się jaki chcielibyście dom ( rozumiem, że niewielki jesli ewentualnie możecie kupić mieszkanie 2-3 pokojowe) , sprawdźcie jakie byłyby raty i czy w ogóle na budowę was stać.
  21. Ale ja nie napisałam że ci się nie uda. Tylko że to czy się się udało zmieścić w kwocie 200 tyś czy nie, będzie wiadomo dopiero po skończeniu budowy. Póki co to tylko wasze plany. Problem polega na tym że wiele osób marząc o swoim domu przeczyta w tym wątku że mając 200 tys można postawić dom a to udaje się naprawdę nielicznym. Ja z tego forum kojarzę może ze 3 domy które zostały wybudowane za 200 tyś. Może jest więcej, teraz już nie śledzę tak mocno tego tematu, ale mimo wszystko to są pojedyncze sytuacje. Według mnie można się dzielić swoim doświadczeniem a nie marzeniami.
  22. Za wcześnie wypisujesz mądrości typu " trzeba chcieć". Niech ci się uda, życzę z całego serca, ale dopiero jak zmieścisz się w budżecie 200 tys to napisz że się da. Wielu inwestorom wydawało się że na etapie SSZ są już w połowie drogi i że zaplanują każdą złotówkę a to dopiero tutaj zaczynają się wydatki i łatwo jest popłynąć z budżetem. I wcale nie dlatego że nagle zmieniamy koncepcję, ale dlatego że chyba na każdej budowie wychodzą jakieś " kwiatki " które sporo kosztują.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...