Mam podobny dylemat. Dom poniemiecki jamnik z 1922 roku, niewielki, mieszkalna powierzchnia 60 m kw. , mała działka 6 arów tylko, cena 80 tys. , ale za to 2 km od Opola. Jestem bliski jego kupna, bo fachowcy powiedzieli, że konstrukcja jest OK, dachu nie trzeba na razie zmieniać, stropów też. Do wymiany podłogi drewniane, tynki do skucia, wymiany instalacji elektrycznej, wodnej i brak ogrzewania. Myślimy o kominku, bo komin jest centralnie, no i ocieplić z zewnątrz. Na razie planuje przeznaczyć na remont 50 tys. Jak sądzicie, to wystarczy?