Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Adimet

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    2
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Adimet

  1. Witam ponownie. Dziękuję wszystkim za odpowiedzi. Czytałem temat (pare pierwszych stron) jednak nie było nic co akurat mnie by mogło pomóc (tak mi się wydaje). Niestety nie mam schematu budowy pieca wewnątrz - nie dostałem z piecem nic takiego - co jest trochę dziwne bo i jakaś instrukcja czy coś powinno być. Mam jedynie ulotkę owej firmy wykonującej piece i podobny, jak nie ten sam model jest opisany jako "Piec węglowy do C.O. o trzyciągowym przebiegu spalin z dolnym spalaniem". Tak więc chyba sprawa spalania jest wyjaśniona (typu). Czyli mam rozpalać na dole, potem przez cały czas troszkę dokładać? Bo zasypać pieca do połowy chyba nie mogę? Pozdrawiam
  2. Witam, Nigdy nie zagłębiałem się w rozpalanie i spalanie (bo raczej to nie była moja działka w domu). Lecz zainteresował mnie ten temat, a szczególnie gdy przeczytałem już pare wiadomości w tym wątku. Nigdy bym się nie spodziewał, iż to wszystko jest tak złożone itp. Ale przejdę do sedna. Chciałem się poradzić odnośnie pieca, ponieważ przyznam się, że nie słyszałem wcześniej o górnym/dolnym spalaniu - dlatego nawet nie wiem jak powinno się palić w moim piecu (wiem zabawne). Opiszę jak wygląda sytuacja (piec). Jest to piec z wyglądu przypominający w budowie ten: http://i.imgur.com/9qyiP.jpg tzn: - górne drzwiczki jak na zdjęcie (jednak posiadają klapke z regulacją przepływu powietrza której na zdjęciu nie ma) - dolne pod którymi mamy ruszta? do rozpalania (jeśli mylę nazwy przepraszam) oraz popielnik. - nie posiada jak na zdjęciu tego łańcuszka - poza tym że od góry mają kołnierz na podłączenie centralnego też posiadają taki otwór jak na zdjęciu (czarny prostokąt) tylko nie ma tam tego miernika a jest taka WAJCHA - i ona mnie zastanawia - bo w jednej pozycji otwiera przelot powietrza do komina górą, w drugiej zamyka (przelot dołem), czy to oznacza iż jest to piec dolnego jak i górnego spalania ? - poza tym chyba wszystko - aha nie posiada żadnej elektroniki (nawiewniki/pompy itp.) - nigdy u nas piece nie miały nic i grzały dobrze, dom nie duży (110m2 jak na dom to nie jest aż taki ogrom chyba). Tak więc zaznaczam to żeby nie było niedomówień. Mam pytanie - jak najlepiej rozpalać (sprawnie bez 2h zabawy) i jak palić w takim piecu by było ekonomicznie (bo wszystkim nam o to chodzi) i wygodnie. Ogólnie stosujemy metodę rozpalenia od dołu (papier,drewno,trochę węgla) a potem dokładania łopatki potem już po dwie od góry. Jednak wymaga to częstego dokładania tak co 40-50min po dwie łopatki. A bywało iż czasem po dołożeniu troszkę większej ilości węgla po jakimś czasie zbierały się gazy i "buchało" górnymi drzwiczkami (może to też wina lekko wilgotnego węgla albo też złej techniki). Wiem, że mój post może być problematyczny lecz liczę na fachową radę bo gdzie jak nie tu Starałem się jasno opisać w razie potrzeby nawet zrobię foto pieca i odpowiem na następne pytania. Co do rodzaju węgla to zazwyczaj używamy w domu orzechu. Pozdrawiam Adrian
×
×
  • Dodaj nową pozycję...