No tak zgadzam się z postami o występującym tu zasalaniu elewacji, tylko teraz ktoś podpowie co mam zrobić z tym dalej, malarz zrobił swoje (fakt gruntował i malował to pędzlem co na dzisiaj bym mu ni pozwolił i do tego sam chcial tego cekola) i twierdzi że jest nie winny, driyvit tżz nie ma zastrzeżeń do swoich produktów, ale jeszcze będą się ustosunkowywali więc jestem dobrej myśli. Ale gdyby nic z tego nie wyszło to co w takiej sytuacji? Nie wiem czy ostateczną możliwością jest wzięcie rzeczoznawcy i złożenie sprawy do sądu ale to na pewno wiąże się z dość dużymi kosztami których wolałbym uniknąć ale te pieniądze które wydałem na zrobienie elewacji... serce się kraja. Proszę o mądre porady za które będę wdzięczny.